Co może Senat? Izba wyższa parlamentu może być szczególnie ważna w tej kadencji
Senat razem z Sejmem tworzy Zgromadzenie Narodowe. Zwoływane obowiązkowo, choćby dla zaprzysiężenia głowy państwa oraz w chwilach ważnych lub podniosłych - ostatnio na okoliczność 550-lecia polskiego parlamentaryzmu w białym namiocie za milion złotych, który stanął na Placu Zamkowym.
Senat posiada inicjatywę ustawodawczą i uczestniczy w stanowieniu prawa. To senatorowie muszą się zgodzić na rozpisanie przez prezydenta ogólnokrajowego referendum. Z takimi planami - na stulecie niepodległości - nosił się Andrzej Duda, ale większość senatorów PiS szybciutko te plany utrąciła. I jeszcze próbowała zrzucić odpowiedzialność na mniejszość z Platformy...
Senat - jakie uprawnienia daje mu Konstytucja?
Sama Konstytucja czyni z Senatu swojego strażnika. Marszałek i grupa trzydziestu senatorów może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego, by ten orzekł o zgodności jakichś przepisów z ustawą zasadniczą. Senat czuwa też nad wykonywaniem orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Czyli - jeśli Trybunał orzeknie, że przepisy są niekonstytucyjne - to senatorowie radzą, co zrobić, żeby były.
Senat razem z Sejmem wyraża zgodę na ratyfikację umów międzynarodowych, a od niedawna wybiera także ławników do Sądu Najwyższego. Przesłuchania zorganizowane w kwietniu były przedmiotem powszechnych kpin i uciech, bo kandydaci zwykle nie legitymowali się choćby wąską wiedzą prawniczą. No, ale kogoś wybrać było trzeba i wybrano.
Gdyby chcieli Państwo kiedyś napisać petycję - to zajmie się nią Senat. I albo przekaże ją tam, gdzie trzeba, albo nawet może sam zainicjować odpowiednie zmiany w prawie.
I jeszcze jedno: Senat współpracuje z Polonią. Tym zadaniem dzieli się z resortem dyplomacji.
Z nieoficjalnych jeszcze informacji reportera TOK FM, Prawo i Sprawiedliwość, mimo zwycięstwa w Sejmie, traci większość w Senacie. Więcej na ten temat >>>