Spada zdolność kredytowa Polaków i liczba budowanych mieszkań. Według banków winę też ponosi KNF
Fatalna zdolność kredytowa Polaków. A KNF jeszcze ją pogarsza
Od początku galopującej inflacji średnia zdolność kredytowa polskich rodzin, starających się o kredyt na własne M, spadła ponad dwukrotnie. Ale miało na to wpływ nie tylko rosnące oprocentowanie, które było efektem wzrostu stóp procentowych i indeksu WIBOR.
Banki wprost o przyczynienie się do zmniejszenia zdolności kredytowej Polaków winią Komisję Nadzoru Finansowego (KNF). Jest to związane z zaleceniami, które KNF wydała bankom, aby do wyliczenia zdolności kredytowej dodać 5-procentowy bufor.
"To oznacza, że jeśli obecna stopa referencyjna wynosi 6,75 proc., to bank powinien wyliczyć zdolność kredytową przy założeniu, że wynosi ona 11,75 proc. Rygorystyczne stanowisko KNF spowodowało więc, że zdolność kredytowa Polaków spadła jeszcze bardziej" - uważa portal bezprawnik.pl
Czy bufor w wyliczaniu zdolności zostanie utrzymany? Jeśli tak, to oznacza, że KNF przewiduje dalsze kłopoty
Przyczyną wydania zalecenia dla banków przez KNF jest chęć poprawienia tzw. jakości kredytowej. Chodzi o niedopuszczenie do sytuacji, w której wiele kredytów zostaje zagrożonych dużym ryzykiem niespłacenia.
I choć Raport AMRON za 3 kwartał 2022 pokazuje, że jakość kredytowa nie jest zła, bo udział kredytów zagrożonych spłatą wynosi 2,5 proc. (choć wzrósł o 0,07 proc. rdr), to nie wygląda na to, żeby KNF złagodził swoje oczekiwania wobec banków.
"To złe wieści i dla przyszłych, i obecnych kredytobiorców. Przyszłych, bo zaciągnięcie przez nich zobowiązania oddala się. Obecnych, bo oznacza, że KNF raczej pesymistycznie patrzy w przyszłość – co oznacza, że sytuacja kredytobiorców może się jeszcze pogorszyć" - uważa bezprawnik.pl
Tragiczne wyniki rynku kredytów. Tak źle nie było od lat
Z raportu AMRON nie płyną dobre wieści:
- liczba spłaconych kredytów hipotecznych przewyższyła w 3 kwartale 2022 liczbę nowo zaciągniętych,
- liczba zawartych umów kredytowych jest o 43,70 proc. mniejsza niż w tym samym okresie zeszłego roku.
"Szanse na kredyt są coraz mniejsze, a ceny nieruchomości wciąż rosną" - zauważa Money.pl.
Sytuacja na rynku kredytów hipotecznych nie tylko oddala marzenia młodych rodzin o własnym mieszkaniu, ale też zatrzęsła rynkiem deweloperskim. Liczby oddawanych mieszkań wprawdzie nie odbiegają jeszcze od zeszłorocznych, ale trzeba pamiętać, że dziś deweloperzy oddają mieszkania, których budowa rozpoczęła się 2 lata wcześniej. Należy więc patrzeć nie na liczbę oddawanych, ale rozpoczynanych inwestycji. A ta pokazuje, że spadki są ogromne. Poza tym budownictwo napędza też wiele innych gałęzi przemysłu, a wyhamowanie oznacza spowolnienie we wszystkich powiązanych branżach.
Wg. danych GUS od stycznia do września deweloperzy rozpoczęli budowę 93,8 tys. nowych mieszkań, a to o prawie 27 proc. mniej niż przed rokiem.
Źródła: Raport AMRON, Bezprawnik.pl,Money.pl, GUS
DOSTĘP PREMIUM
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińscy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"
- "Król jest nagi"? Najbogatszy azjatycki miliarder musi się tłumaczyć. "W Indiach to bohater"
- Ukraina. Kyryło Budanow ma zostać nowym ministrem obrony
- Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Jest wielu zabitych i rannych
- "Ruscy owinęli dziecku głowę streczem i je udusili". Polak opowiada o walce i pomocy Ukrainie
- Kto bardziej odczuwa ból: kobiety czy mężczyźni? Badania i obserwacje kliniczne rozwiewają wątpliwości
- Trudny weekend w Tatrach. Szlaki zamknięte, na drogę do Morskiego Oka zeszła "potężna lawina"