Kotliński nie nadaje się do komisji etyki. "Nie lubi Kościoła, drwi z chrześcijan"
- Kilka osób miało zastrzeżenia, ale żadne konkretne zarzuty nie padają - mówi Andrzej Rozenek. Ma jednak kilka pomysłów. - Może chodzi o to, że był księdzem bądź wydaje czasopismo antyklerykalne - zastanawia się.
Podpytaliśmy członków komisji etyki - i to dobry trop. - Kotliński nie lubi Kościoła, wiele razy naśmiewał się z katolików z sejmowej mównicy. Poza tym jest nietolerancyjny wobec chrześcijan, jest nieobiektywny i często prowokuje - uważa członek komisji Kazimierz Ziobro.
Małgorzata Kidawa-Błońska też miała zastrzeżenia: - To było drwienie z sejmowej mównicy. Poseł tak się nie powinien zachowywać. Nie może być tak, że poseł, który sam nie przestrzega regulaminu Sejmu, ma potem oceniać, czy inni tego regulaminu przestrzegają - zaznacza.
Ruch Palikota innego posła do komisji nie zgłosi, nie widzi takiej potrzeby. - Wystosujemy formalny wniosek do marszałkini Sejmu o likwidację tej zbędnej komisji - zapowiada Rozenek.