"Ośmieszacie NBP". Lawina komentarzy po "ważnym komunikacie" banku

Konflikt pomiędzy częścią członków Rady Polityki Pieniężnej a szefem Narodowego Banku Polskiego trwa. Teraz NBP wydał "ważny komunikat", w którym żali się między innymi na media. Pismo wywołało lawinę komentarzy.
Zobacz wideo

Po wypowiedziach w Radiu TOK FM członka Rady Polityki Pieniężnej Przemysława Litwiniuka o tym, że członkowie Rady mają utrudnione możliwości działania oraz słowach Joanny Tyrowicz o rozbieżnościach przy tworzeniu raportu po posiedzeniu Rady, we wtorek pojawiło się oświadczenie prezesa NBP Adama Glapińskiego i czterech innych członków Rady. Przeczytać w nim można, że podpisani pod dokumentem rozważają zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie. 

W środę po południu ukazało się kolejne "ważne oświadczenie" NBP. "W przeciągu niecałego tygodnia (7-12.10.2022) pojawiły się 132 materiały w prasie, telewizji i radiu, nawiązujące do wypowiedzi dwóch z dziesięciu członków Rady Polityki Pieniężnej. Temat był tak intensywnie komentowany w mediach, że zapoznał się z nim więcej niż co drugi Polak. Kampania medialna tego rozmiaru może trwale ingerować w wizerunek NBP i wpływać na stabilność systemu finansowego kraju" - żali się bank.

Następnie przekonuje, że "przy tak dużej sile medialnej, główny przekaz większości Rady nie ma szansy przebicia". "Możemy zabiegać o prostowanie nieprawdziwych informacji, weryfikację w kilku źródłach, ale niewiele to zmieni - pierwszy raz w historii NBP brutalna i bezpardonowa polityka zawitała w RPP i wykorzystała siłę autorytetu, jaki przez lata budowali członkowie Rady. Na kłamstwach nie uda się budować niczego konstruktywnego. Debata zeszła na to, czy drzwi się da otworzyć, czy działa telefon, czy da się dobrze zjeść i dostać zwrot za benzynę do tego codzienne wywiady i wpisy w mediach społecznościowych. Setki analiz dostarczonych z NBP, opracowywanych przez wybitnych ekonomistów, pozostają nietknięte. Płacone są bardzo wysokie wynagrodzenia (ponad 37 tys. PLN miesięcznie) za studiowanie analiz i walkę z inflacją, tymczasem lepiej się pokłócić z większością tłumacząc, że nie można czytać analiz, bo ktoś blokuje klamki i nie odbiera telefonów, jak potrzebne są objaśnienia?" - czytamy w oświadczeniu. 

Bank przypomina, że chociażby za kadencji Marka Beli w Radzie Polityki Pieniężnej było "trzech członków z odmiennej proweniencji ideowej". "Jednak ci członkowie RPP nigdy nie naruszyli zasad kolektywnego działania RPP i nigdy nie atakowali Prezesa NBP, ani innych członków RPP. Byli po prostu dobrze wychowani i znali zasady współżycia społecznego oraz szanowali dobro instytucji tak ważnej, jak Narodowy Bank Polski. Pamiętajmy, że choć RPP jest organem NBP i jej członkowie są wynagradzani przez bank, to jednak członkowie Rady nie są - zgodnie z prawem - pracownikami NBP i nie przysługują im z tego tytułu żadne prawa pracownicze" - podsumowuje NBP.

"Ośmieszacie NBP"

Pismo banku zostało już szeroko skomentowane na Twitterze. "Ośmieszacie NBP" - napisał Maciej Głogowski, który w TOK FM prowadzi magazyn "EKG". 

"Komunikat, który ??Narodowy Bank Polski ??, określa jako "ważny"- napisał Patryk Michalski z Wirtualnej Polski.

Posłuchaj podcastu!

TOK FM PREMIUM