Upór PiS ws. zboża to spore ryzyko. "Idziemy na duże starcie"
Polska po 15 września utrzyma całkowity zakaz przywozu ukraińskiego zboża. To embargo będzie dalej obowiązywać. Nie pozwolimy, by ukraińskie zboże zdestabilizowało polską wieś - oświadczył we wtorek premier Mateusz Morawiecki. - Działając w Unii Europejskiej, jesteśmy zobligowani, żeby wypełniać zobowiązania. Jeśli dojdzie do sytuacji, że na to zboże będą odbiorcy i nie zostanie ono dostarczone, to ryzykujemy długie procesy. Do tego Komisja Europejska może wszcząć wobec Polski procedurę, co może zakończyć się nałożeniem kary za nieprzestrzeganie jednej z podstawowych swobód unijnych, czyli przepływu towarów na rynku - ostrzegał w "TOK360" dr Paweł Kowalski, adiunkt w Katedrze Prawa Publicznego i Międzynarodowego SWPS.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Ekspert podkreślał, że jeśli decyzja się utrzyma po wyborach, to problemy mogą być bardzo poważne. - Idziemy na duże starcie z Komisją Europejską. Ukraina też zapowiada skargę do Światowej Organizacji Handlu. Niszczymy sobie trudne, ale wypracowane podczas tej wojny relacje. Do tego nie zyskamy szerokiego światowego poparcia, bo będziemy wśród krajów, które blokują eksport żywności do Afryki i Azji - alarmował dr Kowalski, choć jednocześnie przyznał, że nie wierzy w to, żeby po 15 października blokada została utrzymana.
Ekspert przypomniał, że Polska podobnie postąpiła już w kwietniu, ale wtedy miała dużo szczęścia. - Zagraliśmy bardzo va banque, bo sama blokada Polski niewiele by dała, jednak udało się skłonić do takiego ruchu inne kraje przygraniczne. Teraz z różnych źródeł słyszę, że nie ma już tak silnej koalicji. To jest cały czas granie przeciwko idei zjednoczonej Europy - ocenił gość TOK FM.
Dlatego - zdaniem dr Kowalskiego - już wiosną rząd powinien podjąć działania, żeby znaleźć rozwiązanie tego problemu. - A nie czekać do samego końca, czyli faktyczne na kilka dni przed końcem blokady. Ceny zboża na świecie bardzo spadły. Wpuszczenie tego zboża z Ukrainy do Polski, symbolicznie, mogłoby zostać odebrane przez wyborców PiS, jako oznaka tego, że się o nich nie dba. Mam wrażenie, że tutaj elementem podstawowym jest polityka - podsumował ekspert.
-
Pan Jan tak trudnych czasów nie pamięta. "Nie ma nawet na utrzymanie rodziny"
-
Szef MSWiA: Poszukiwany Sebastian Majtczak został zatrzymany
-
Baszir z Iranu w zamknięciu spędził 113 dni. Teraz chce od Polski zadośćuczynienia
-
Skatowany we wrocławskiej izbie wytrzeźwień. "To nie pierwszy przypadek"
-
To nie był pierwszy wypadek Sebastiana Majtczaka? Są nowe informacje
- Ten sondaż to game changer? Władza w Polsce może się zmienić. Poseł wskazuje moment przełomowy
- Pierwszy błąd popełnili jeszcze "na mieście". Ekspert bezlitosny dla policji ws. śmierci w izbie wytrzeźwień
- Afera po publikacji filmu Wardęgi o youtuberach. Jest doniesienie do prokuratury
- Wybory. Tutaj karty do głosowania już czekają w długich szarych tubach. O co chodzi?
- Janusz Kowalski o wyższości polskiego makaronu nad włoskim. Ekspertka załamuje ręce