Łódzka odsłona afery wizowej. Szczerba o "załatwiaczach". "To nas przeraziło"
Afera wizowa ma swój kolejny wątek w Łodzi. Bo już w styczniu tego roku tamtejszy urząd wojewódzki miał poinformować polskie służby o tym, że firmy pośredniczące w uzyskiwaniu pozwoleń na pracę dla obcokrajowców hakują system informatyczny urzędu, żeby za opłatą zamieścić w nim swoich klientów.
Do takich ustaleń dotarli połowie KO - Michał Szczerba i Dariusz Joński, którzy przeprowadzili kontrolę w placówce. Jak wskazał Szczerba w "Wywiadzie politycznym", aferę wizową z jej łódzką odsłoną łączy osoba Zbigniewa Raua - dziś szefa MSZ, a w latach 2016-2019 - wojewody łódzkiego. - Wtedy Rau stworzył sobie swoją drużynę współpracowników, która teraz jest jego zespołem w MSZ. Między innymi była rzeczniczka jest teraz dyrektorką biura ministra spraw zagranicznych. W 2019 roku w komórce odpowiedzialnej za przyznawanie wiz pojawiło się CBA z powodu oskarżeń o przyspieszanie wniosków wizowych - opisywał poseł KO.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Od 2021 roku liczba wydawanych przez Łódzki Urząd Wojewódzki gwałtownie wzrosła. Michał Szczerba mówił w TOK FM o 100 tys. zezwoleń na pracę, które wydał Tobiasz Bocheński, wojewoda łódzki, w latach 2019-2023. - Łódź to 650 tys. mieszkańców, a więc 100 tys. obcokrajowców, którzy mają pracować głównie w Łodzi lub pod Łodzią, to strasznie dużo. Postanowiliśmy więc skontrolować, dlaczego akurat tutaj zmniejsza się odsetek obywateli Ukrainy i Białorusi, którzy otrzymują wizy pracownicze, a na przykład mamy gigantyczne wzrosty z Azji i Afryki - tłumaczył Michał Szczerba w Maciejem Kluczką.
"Urzędnicy są całkowicie bezradni"
Szczerba przyznał, że to, do czego dotarli z Dariuszem Jońskim, "po prostu ich przeraziło". - Urzędy wojewódzkie, tak jak konsularne, zostały otoczone siecią "załatwiaczy", którzy wręcz włamują się do systemu informatycznego po to, żeby kogoś zapisać i uzyskać zezwolenie na pracę. Firma informatyczna, która obsługuje Łódzki Urząd Wojewódzki I inne urzędy wojewódzkie, wdrożyła system łatwy do zhakowania. Hakerskie grupy przestępcze potrafią więc zablokować ten system i zapisać swoich klientów, od których żąda się opłaty 4000 zł. Taka stawka obowiązuje w Łodzi - wyjawił polityk.
Jak informował poseł KO, łódzcy urzędnicy są zmuszeni rozpatrywać wnioski firm-krzaków, które przejmują pełnomocnictwa od osób składających się o wizę lub o zezwolenie na pracę. Podał nawet konkretny przykład. - Mamy dostęp do korespondencji właścicielki firmy, która ma cztery podmioty - w styczniu wpłynęły jej wnioski na 5 tys. zezwoleń na pracę dla podejrzanych ludzi. Urząd wojewódzki zawiadomił ABW, Inspekcję Pracy i Straż Graniczną. Pisma do nich zostały wysłane w styczniu, a pierwsza reakcja była we wrześniu. W tym czasie urząd wydał 5 tys. zezwoleń na pracę ludzi, o których nic nie wiemy, którzy się nie pojawili w województwie łódzkim i być może w tej chwili rozlali się po Europie. A urzędnicy są całkowicie bezradni, nie mają żadnego wsparcia. Muszą zgodnie z KPA w 30-dniowym terminie wydawać te pozwolenia na pracę ludziom z Bangladeszu czy Filipin - tłumaczył Michał Szczerba.
Jak stwierdził gorzko poseł KO, Polska nie jest już nawet państwem z dykty. - W tej chwili to jest państwo z papieru, które niczego nie kontroluje - podsumował.
Powróci afera respiratorowa? "Dla Szumowskiego i Cieszyńskiego to będzie sądny dzień"
W rozmowie w TO FM Michał Szczerba zapowiedział także możliwy powrót afery respiratorowej. Przypomnijmy - chodzi o zakup przez Ministerstwo Zdrowia (kierowane przez Łukasza Szumowskiego i jego zastępcę Janusza Cieszyńskiego) respiratorów w kwietniu 2020 roku. Firma E&K, należąca - jak ustaliły media - do handlarza bronią Andrzeja I., zamiast dostarczyć MZ 1 tys. 241 respiratorów, dostarczyła ich tylko 200. W związku z tym resort odstąpił od umowy i nałożył na E&K kary finansowe. Sam poszukiwany odtąd listem gończym Andrzej I. zmarł 20 czerwca b.r. na terenie Albanii - tak przynajmniej wynika z pisma, jakie Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk wysłał Michałowi Szczerbie oraz Dariuszowi Jońskiemu.
Obydwaj posłowie, którzy od dwóch lat prowadzą kontrolę poselską w sprawie respiratorów, właśnie oczekują na decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie, co do wznowienia śledztwa. Jak podkreślił w TOK FM Michał Szczerba, piątek będzie dla Szumowskiego i Cieszyńskiego "sądnym dniem", zwłaszcza że ani jeden, ani drugi nie mają już immunitetów. - Prokuratura Ziobry umorzyła toczące się przeciwko im postępowanie. Gdy Cieszyński postanowił wrócić do rządu, umorzono jego postępowanie prawdopodobnie dlatego, by dać mu uprawnienia i dostęp do różnych niejawnych danych. Złożyłem zażalenie. Jeżeli sąd zdecyduje, że nie było podstaw do umorzenia, śledztwo wraca do prokuratury - podkreślił poseł KO w rozmowie w TOK FM.
-
Lech Wałęsa oskarżony. Prokuratura zajęła się zeznaniami byłego prezydenta
-
Inflacja w Polsce. Znamy najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego
-
Sejm podjął decyzję ws. in vitro. Jak głosowali posłowie PiS? Zaskakujące wyniki
-
Pod Warszawą tak "witają sąsiadów" zza granicy. "Chcieliśmy, by zostali zauważeni"
-
W Ukrainie role się odwróciły. "Miejsce przy stole z twardymi kartami zajął Putin"
- "Chyba by mnie zatłukł". Spokój znalazła w bezpiecznym mieszkaniu [AKCJA TOK FM - REAGUJ]
- "Dęta sprawa. Trzeba było tę fikcję zakończyć". Wicemarszałek Sejmu o komisji "lex Tusk"
- Bus przewożący dzieci przewrócił się na bok. Jest kilkoro poszkodowanych
- Raport komisji "lex Tusk" to broń dla prezydenta Dudy? "Niewyobrażalny kryzys"
- Łódzkie. Przybywa pacjentów z COVID-19. "Szczyt zachorowań przed nami"