"Mam udowodniać, że nie jestem wielbłądem". Radziwiłł: Torwar jest zorganizowany wzorowo
Wolontariusze z hali Torwar mówili reporterowi TOK FM Szymonowi Kępce, że są na skraju wytrzymałości psychicznej i fizycznej. Informowali również, że nie dość, iż pracują ponad siły, to jeszcze brakuje na miejscu pieniędzy na zakup leków i posiłków, a także środków higienicznych. Jednym słowem - jak dodawali - nie ma koordynacji.
Zdaniem Konstantego Radziwiłła, wojewody mazowieckiego, który odpowiada za punkt na Torwarze, to "splot różnych informacji, które są nieprawdziwe". - Stoi przede mną zadanie, by udowodnić, że nie jestem wielbłądem - mówił w TOK FM i dodał: "Najważniejsi w tym wszystkim są uchodźcy, nie wolontariusze, nie wojewoda".
Jak zapewnił, "uchodźcy są zaopiekowani", a "sam punkt zorganizowany wzorowo". - Od samego początku. Od recepcji tych osób, przez ich zaopiekowanie informacyjne, wreszcie po nocleg w warunkach trudnych, bo to wielka hala, podzielona kotarą. (Śpią) na łóżkach polowych, ale za to z materacami, pościelą, która jest wymieniana - wyliczył.
Wskazał też, że na miejscu są także: sala zabaw dla dzieci, całodzienne wyżywienie, punkt medyczny, w którym "są już nie tylko ratownicy, ale też lekarz". - Są leki do użycia ad hoc, głównie w przeziębieniach. Jest też możliwość wystawiania recepty, bo nie wszystkie leki można przechowywać w takich warunkach - dodał gość TOK 360.
Co z uchodźcami, którzy cierpią na choroby przewlekłe? - Jedna z fundacji zbiera środki, by pomoc w wykupieniu leków - odpowiedział krótko wojewoda mazowiecki.
"To nie tyle wolontariusze, co ochotnicy"
Konstanty Radziwiłł był też dopytywany o liczbę koordynatorów na Torwarze. - Jest jedna osoba, która jest koordynatorem głównym, ale oprócz tego zawsze jest inny koordynator na miejscu. Pracują w systemie 24-godzinnym. To są urzędnicy mazowieckiego urzędu wojewódzkiego - mówił wojewoda mazowiecki.
Doprecyzował, że łącznie ok. 250 urzędników Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego jest zaangażowanych w pomoc uchodźcom. - To nie tyle wolontariusze, co ochotnicy. Takie osoby pełnią nie tylko funkcje koordynatorów, ale wiele innych funkcji, bo informują też o prawach uchodźców - dodał.
"Słowo przeciw słowu"
Krytyczne słowa wolontariuszy i prezydenta Warszawy dotyczyły także sposobu organizacji pomocy uchodźcom na Dworcu Centralnym. Ten punkt także podlega wojewodzie mazowieckiemu. - Od kilku dni trwa tam kryzys związany z brakiem sprawnie działającego punktu informacji i pomocy dla uchodźców - ocenił w weekend Rafał Trzaskowski.
- Słowo przeciw słowu - skomentował Konstanty Radziwiłł. I od razu dodał: "Przepychanie się, kto zrobił więcej, nie ma sensu. Chodzi o to, by osoby, które uciekają z terenów objętych wojną, jak najlepiej zaopiekować".
Teraz z kodem: UKRAINA odsłuchasz każdą audycję i podcast TOK FM. Aktywuj kod tutaj
DOSTĘP PREMIUM
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- Mrożenie cen energii jak "branie tabletki przeciwbólowej, gdy ząb jest do wyrwania". Ekspert o krótkowzroczności rządu
- "To zbrodnia". Reżim Asada nie dopuszcza pomocy do ofiar? "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
- "Ruscy owinęli dziecku głowę streczem i je udusili". Polak opowiada o walce i pomocy Ukrainie
- Katarzyna Lubnauer straci immunitet? Komisja jest na "tak". Wszystko przez Łukasza Piebiaka
- "To nie jest zwykła kolonia karna, to są tortury". Zarembiuk załamany po wyroku na Poczobuta
- 1,5 mln zł zadośćuczynienia dla syna rtm. Pileckiego. "Za krzywdy doznane przez ojca"
- Koalicja Obywatelska zwycięża w pięciu województwach. PiS traci poparcie [SONDAŻ]
- Białoruski sąd skazał Andrzeja Poczobuta na 8 lat więzienia