Wnioski o dodatek węglowy można składać, tylko czy będzie węgiel? Premier po cichu zmienił terminy
Prezydent podpisał, dla kogo jest, gdzie składać wnioski
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o dodatku węglowym. Ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw w piątek rano, co oznacza, że od kolejnego dnia można składać wnioski o dodatek węglowy.
Rządowe Centrum Legislacji opublikowało też projekt rozporządzenia zawierającego wzór wniosku o dodatek węglowy. Wniosek zawiera następujące informacje:
- dane wnioskodawcy, w tym informacje konieczne do jednoznacznej identyfikacji (imię, nazwisko, PESEL, dane dokumentu potwierdzającego tożsamość),
- dane gospodarstwa domowego (adres),
- rachunek bankowy, na który zostanie przekazana wnioskowana kwota.
Jednym z punków wniosku jest też wskazanie źródła ciepła na paliwo stałe, które powinno być spójne z deklaracją CEEB.
Wnioski będzie można składać osobiście lub online w urzędach gmin. Końcowy termin składania wniosków to 30 października 2022 roku.
Dodatek węglowy to jednorazowe wsparcie w wysokości 3 tys. zł. Przysługuje gospodarstwom domowym, które zaopatrują dom w ciepło za pomocą węgla lub innych paliw zawierających co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.
Na co wydać dodatek węglowy? Węgiel może być dopiero na wiosnę, premier zmienił terminy
Dodatek węglowy nie jest bonem czy talonem wymienianym na węgiel. To gotówka, za którą każdy uprawniony sam kupi opał zapewniający ogrzewanie domu zimą. Oznacza to, że otrzymanego wsparcia nie trzeba wydać konkretnie na węgiel, a urzędy nie będą sprawdzać, na co został wydany.
Kupienie za dodatkowe pieniądze węgla będzie z pewnością głównym celem gospodarstw domowych (ponieważ jest to najbardziej kaloryczne paliwo stałe), będzie to jednak zadanie niezwykle trudne, składy węgla są puste. Surowca brakuje w całym kraju.
"Premier postanowił dać spółkom PGE Paliwa i Węglokos więcej czasu na kupienie i sprowadzenie węgla do Polski" — poinformował "Dziennik Gazeta Prawna".
Poprzednia decyzja szefa rządu nakazywała obu spółkom węglowym sprowadzenie węgla do Polski — w ilości 4,5 mln ton — do 31 października 2022 roku. Mateusz Morawiecki zmienił jednak zdanie i wyznaczył nowy termin - 30 kwietnia oraz wyznaczył nowy limit 5 mln ton.
Jak informuje Gazeta Prawna, oficjalnym powodem zmiany terminu miała być chęć rozszerzenia decyzji na cały okres grzewczy.
Czy inni też dostaną dodatki energetyczne? Jest nowy projekt ustawy
Dodatek węglowy stał się tematem wielu dyskusji i krytyki z powodu objęcia wsparciem tylko jednej grupy gospodarstw domowych, opalających domy węglem. Podczas prac legislacyjnych, Senat zaproponował nawet szereg zmian, które miały skierować pomoc także do innych grup Polaków, które także borykają się z ogromnymi podwyżkami cen. W rezultacie rząd przygotował — o czym poinformowało Rządowe Centrum Legislacji — projekt nowego wsparcia finansowego w postaci dodatku dla użytkowników niektórych innych niż węgiel źródeł ciepła. To propozycja wypłat dla gospodarstw domowych, w których używana jest tzw. biomasa (pellet drzewny, drewno kawałkowe, brykiet drzewny, słoma ziarna zbóż), skroplony gaz LPG, (propan butanu) lub olej opałowy.
Dokument nie zawiera kwot wsparcia. Jednak te wymieniła wcześniej minister Anna Moskwa. Miałoby ono wynieść od 3 do 3,9 tys. zł. w zależności od rodzaju używanego paliwa.
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
-
Ujawniono plan opozycji na końcówkę kampanii. Ekspert ma wątpliwości, czy to dobra ścieżka
-
Oto zwycięzca Marszu Miliona Serc. "Nie jest dziadersem jak Tusk czy Kaczyński"
-
Co dalej ze stopami procentowymi? "Reakcja złotego może być makabryczna"
-
Małgorzata Daniszewska nie żyje. Wdowa po Jerzym Urbanie miała 68 lat
- Nowe wątki afery wizowej. "Tak skopanej operacji jeszcze nie widziałem"
- Nowy sondaż po Marszu Miliona Serc. Kaczyński może czuć na plecach oddech Tuska
- Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Nowe informacje od strażaków
- Chat GPT ma zyskać głos i wzrok, czyli nowości AI. I ważny proces o "przyszłość internetu"
- Rolnicy poprą PiS? Sołtyska: Widzimy, że to się nie klei