Matura 2023 z języka polskiego to "najczarniejsza otchłań edukacyjnego piekła". Bunt polonistów
Matura z języka polskiego 2023. Szykują się duże zmiany
Po ogłoszeniu przez Centralną Komisję Egzaminacyjną zmian w egzaminach maturalnych zaplanowanych na 2023 rok, w sferze publicznej zaostrzyła się krytyka zmian w edukacji.
Zmiany w maturze mają dotyczyć egzaminów pisemnych, jak i ustnych.
– "Matura 2023 będzie trochę trudniejsza, niż ta dotychczasowa" – powiedział dyrektor CKE Marcin Smolik.
Formuła matur 2023 przewiduje nie tylko trudniejszy zakres, ale też więcej pytań, wydłużenie czasu niektórych egzaminów, czy zmienione arkusze egzaminacyjne.
Niemal każdy z przedmiotów będzie miał wprowadzone jakieś zmiany. Maturzyści podejdą do egzaminów pisemnych z języka polskiego, języka obcego nowożytnego i matematyki, a także do jednego egzaminu pisemnego z przedmiotu do wyboru. Obowiązkowe będą też egzaminy ustne z języka polskiego oraz języka obcego.
Sesję egzaminacyjną maturzystów rozpocznie tradycyjnie egzamin pisemny z języka polskiego. Rozpocznie się w czwartek 4 maja 2023 roku, o godzinie 9:00.
Tylko czy w tym roku będzie miał kto sprawdzić ten egzamin? Poloniści masowo odmawiają egzaminowania i zrzeszają się pod hasłem: "Uczę. Kocham. Nie egzaminuję".
Ma być trudniej. Ale niektóre egzaminy mogą okazać się za trudne
Sam egzamin pisemny z języka polskiego przyniesie zmiany zapowiedziane przez dyrektora CKE, a wcześniej przez ministra Przemysława Czarnka: "ma być trudniej"
Maturzyści w części pisemnej będą mieli dwa arkusze:
- tekst historycznoliteracki,
- język polski w użyciu. W tej części będzie miejsce na wypracowanie.
W poprzednich latach trzeba było je napisać na minimum 250 słów, teraz minimum wzrośnie do 300 słów.
Do tej pory maturzyści mogli korzystać z podanego tekstu, teraz nie dostaną tekstu, a opracowując temat, będą musieli przywołać dwie lektury i dwa dodatkowe konteksty.
Na egzaminie ustnym uczniowie będą odpowiadać na dwa pytania, w tym jedno będzie pochodziło z puli 250 jawnych pytań.
Nauczyciele od dawna alarmują, że po ostatnich dwóch latach pandemii i prowadzonej nauki zdalnej lub hybrydowej, zaproponowane egzaminy, szczególnie egzamin ustny z języka polskiego są za trudne dla uczniów.
Jednak to nie ustny polski powoduje, że kolejni nauczyciele odmawiają udziału w maturze 2023 w roli egzaminatorów. Jeden z nich — krakowski polonista Przemysław Rojek — wymyślił hasło "Uczę. Kocham. Nie egzaminuję".
Pod tym hasłem zrzeszają się i protestują kolejni poloniści.
Matura 2023 - "Najczarniejsza otchłań edukacyjnego piekła"
Zmienia się sposób oceny matur pisemnych z polskiego. Nauczyciele dostaną 20-stronicową broszurę ze szczegółową instrukcją jak odejmować punkty, podczas sprawdzania prac.
Przemysław Rojek, nauczyciel języka polskiego z Krakowa, napisał w swoich mediach społecznościowych, że to, co CKE szykuje na najbliższą maturę, "to jest jakaś najczarniejsza otchłań edukacyjnego piekła".
-"Serio, uczę dwadzieścia lat, przeżyłem dziesiątkę ministrów edukacji (i marzę o tym, by przeżyć tego jedenastego), widziałem takie rzeczy w związku z maturą z polskiego, że 'you people wouldn't believe', ale to jest nic, w porównaniu z tym, co tu się szykuje" - napisał Przemysław Rojek.
O kryteriach oceniania pisemnego egzaminu opowiedział Wyborcza.pl inny krakowski nauczyciel.
"Po raz pierwszy w historii egzaminator dostanie 20-stronicową broszurkę pełną różnego rodzaju tabel pomocnych w przeliczaniu błędów maturzysty na ujemne punkty. Będzie łowczym, którego zadaniem jest upolowanie młodego człowieka i podsumowanie go ściśle wedle wzoru podanego w tabeli" - powiedział Wyborczej.pl Wojciech Rzehak.
Przemysław Rojek nazywa egzaminatora nie łowczym, tylko kłusownikiem buszującym po lesie maturalnego wypracowania.
Nowy system oceniania pisemnych matur z języka polskiego jest anachroniczny i szkodliwy
Polonista Przemysław Rojek uważa, że kryteria oceniania matury 2023 są przejawem anachronicznego i szkodliwego myślenia o literaturze.
"Sto lat temu w Europie dokonała się rewolucja w myśleniu o naukach humanistycznych. Jeszcze w XIX wieku próbowano patrzeć na nie przez wzór ścisłości i obiektywności właściwy dla nauk przyrodniczych. XX wiek uwolnił je z tego, dał mocne filozoficzne podstawy doceniania interpretacyjnej nieoczywistości. W ocenie interpretacji literatury często nie da się jednoznacznie określić, co jest prawdą, a co fałszem. Kryteria oceny matury 2023 tego od egzaminatora oczekują. Cofają nas do XIX-wiecznego, zwulgaryzowanego pozytywizmu poznawczego" - napisał nauczyciel na swoim facebooku zwracając uwagę, że taki system oceny uderzy w uczniów.
Nauczyciel straci z oczu całość wypracowania i jego sens, a ma się skupić na tropieniu pojedynczych błędów. Do tego wytyczne co jest błędem, a co nie są niejasne więc "kłusownik będzie strzelał w sposób dowolny, wedle własnego uznania".
"Do tej pory egzaminator mógł wysoko ocenić pracę nawet zawierającą błędy rzeczowe, oczywiście uwzględniając je w punktacji i bardzo surowo podchodząc do wypracowań dowodzących nieznajomości najważniejszych lektur z podstawy programowej, ale szeroko i ciekawie podchodzącą do tematu" - zauważył belfer i zakończył hasłem, które krążąc po mediach społecznościowych, staje się hasłem protestu nauczycieli.
"Uczę. Kocham. Nie egzaminuję" - zadeklarował Rojek i wygląda na to, że dołączy do niego wielu innych polonistów.
Źródła: Strefa edukacji, Otouczelnie.pl, Wyborcza.pl
-
"Czarno-brunatna" koalicja po wyborach? "Mentzen i Bosak przebierają nogami"
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
-
Wypadek na autostradzie A1. Prokuratura opublikowała wizerunek kierowcy bmw
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Kamienica na Mokotowie oddana w prywatne ręce. Mieszkańcy w strachu. "Nie powinniśmy być tak traktowani"
- Kuria odpowiada na oświadczenie ks. Tomasza od orgii na plebanii z seksworkerem
- Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
- "Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
- Pornograficzna polityka, szubienice i piranie [630. Lista Przebojów TOK FM]
- Rembrandt i jego "Jeździec polski". Niderlandzka moda na "pokazywanie Polaków"