Anonymus na wojnie z Rosją. Lista działań hakerów. Na celowniku m.in. Ruskomnadzor i telewizja
Anonymous ujawnili poufne dane Roskomnadzoru, który dba o cenzurę w rosyjskich mediach
Grupa hakerów Anonymous poinformowała w czwartek 10 marca, że weszli w posiadanie ponad 800 gigabajtów danych należących do Roskomnadzoru. Ta rosyjska agencja jest odpowiedzialna za monitorowanie, kontrolowanie i cenzurowanie krajowych mediów. Dbała m.in. o to, by Rosjanie nie dowiedzieli się o faktycznym charakterze konfliktu w Ukrainie. Ruskomnadzor najpierw ograniczył, a następnie całkowicie zablokował dostęp do Facebooka na terenie Rosji. To samo chciano zrobić z Wikipedią, gdzie zaczęły pojawiać się artykuły o "rosyjskim ataku" i "rosyjskiej inwazji".
Yandex - najpopularniejsza rosyjska wyszukiwarka zhakowana przez Anonymous
Wyszukiwarka internetowa Yandex.ru jest w Rosji tak popularna, jak u nas Google. Nic więc dziwnego, że ten atak wywołał ogromne poruszenie wśród rosyjskich użytkowników. Anonymous poinformowali, że udało im się włamać do baz baz danych wyszukiwarki, skąd wykradli poufne informacje, które mają dotyczyć nawet 150 tys. internautów. Są wśród nich m.in. hasła i adresy mailowe Rosjan.
Grupa Anonymous przejęła rosyjską telewizję i kanały streamingowe. Nadawano filmy z Ukrainy
Rosyjska cenzura dba, by do obywateli trafiał wyłącznie propagandowy przekaz z Kremla. Szczególnie kontrolowana jest tam telewizja, czyli medium, za pomocą którego łatwo jest kształtować alternatywną narrację. Dlatego Anonymous zdecydowali się uderzyć w rosyjskie kanały telewizyjne.
Na celowniku znalazły się Rossija 24, Pierwyj Kanał i Moskwa 24, a także tamtejsze odpowiedniki Netflixa - serwisy streamingowe Wink i Ivi. Podczas ataku zamiast ulubionych programów Rosjanie mogli na własne oczy zobaczyć materiały wideo z okupowanej Ukrainy.
Cyberwojna Anonymous trwa. Hakerzy zachęcają do przyłączenia się
Grupa hakerów Anonymous inicjowała i nagłaśniała również tzw. pospolite ruszenia, których celem jest pokazanie Rosjanom, jak naprawdę wygląda wojna wywołana przez Władimira Putina. Jedną z ostatnich kampanii informacyjnych jest akcja masowego recenzowania rosyjskich lokali w przeglądarkach Google i Yandex. Anonymous przekazało dalej Tweet użytkownika @Konrad03249040, który poleca użytkownikom, aby wybrali dowolną placówkę na mapie Rosji, kliknęli opcję recenzji i zamiast opisywać pobyt, zostawili komentarz o skutkach rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
"Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
- Apostazja - jak wystąpić z Kościoła? Wzór oświadczenia
- Okrzyki "Judasze", poleciały jajka. Incydent przed wystąpieniem wicepremiera Kowalczyka w Jasionce
- Kierowcy ciężarówek protestują. Na S8 są poważne utrudnienia. Zator ma 10 km
- Kiedy wypada Wielkanoc 2023?
- Rosyjska rakieta uderzyła w blok w Zaporożu. Zełenski: Rosja ze zwierzęcą brutalnością ostrzeliwuje miasto