Paulo Coehlo i jego złote myśli o wojnie w Ukrainie. Napisał o "wymówce dla rusofobii" i rozpętała się burza
Znany na całym świecie pisarz i poeta brazylijski Paulo Coehlo kilka dni temu zabrał głos w sprawie wojny na Ukrainie. Na swoim profilu na Twitterze, który obserwuje 15 mln fanów, napisał najpierw, że "kryzys na Ukrainie jest wygodną wymówką dla rusofobii".
Ale na tym nie skończył. "Byłem we Lwowie, Kijowie, Odessie, Jałcie, Czarnobylu (Ukraina). Przejechałem 10 000 km pociągiem z Moskwy do Władywostoku (Rosja). Tak, jest wojna: ale nie obwiniajmy za to zwykłych ludzi" - czytamy wypowiedź Paulo Coehlo o wojnie.
Coehlo mówi o wojnie. Internauci odpowiadają
Wypowiedź brazylijskiego pisarza poruszyła mnóstwo osób. Wielu internautów oburzyło nazwanie sytuacji w Ukrainie "kryzysem". Pojawiły się mocne słowa, takie jak: "Wyrzucimy wszystkie Twoje książki i na zawsze zapomnimy o Twoim nazwisku". Poruszające są komentarze Ukraińców:
"Jako Ukrainiec w Kijowie, który nocuje w schronach przeciwbombowych, czuję się głęboko urażony. To perwersyjne myślenie kolonialne, które skłoniło Cię do napisania tego tweeta. Również każda osoba w Rosji ponosi indywidualną odpowiedzialność za wojnę w Ukrainie. Milczenie lub pomaganie reżimowi jest przestępstwem" - czytamy w odpowiedzi na wypowiedź Coehlo o wojnie.
Po przeczytaniu wpisu Paulo Coehlo o wojnie nie wytrzymał również polski polityk Michał Szczerba. "Kryzys? To wojna! To agresja! Chodzi o rosyjską okupację i masowe mordowanie ludności cywilnej w Ukrainie. Używaj poprawnych słów, panie pisarzu! I przeproś" - napisał w komentarzach.
Paulo Coehlo pozytywnie o Władimirze Putinie. Odwiedził prezydenta Rosji w 2006 roku
Słynny brazylijski pisarz już w przeszłości wypowiadał się pozytywnie o Władimirze Putinie.
W 2006 roku odwiedził Rosję i spotkał się osobiście z prezydentem Rosji. "Pomimo dużej odległości między Rosją a Brazylią, jest prawdopodobnie coś w duszy narodu rosyjskiego i brazylijskiego, co nas jednoczy; dlatego to, co piszesz - a raczej sposób, w jaki piszesz - uderza w serca Rosjan" - powiedział wtedy Władimir Putin do pisarza.
Dziennikarz Jakub Żulczyk przypomniał o tej wizycie pisarza w Rosji, wrzucając zdjęcie ze spotkania z Putinem na Facebooka.
Z kolei po bezprawnej aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku Paulo Coehlo miał stwierdzić, że przecież mieszkańcy Krymu mogli się na to nie zgodzić.
Coelho, który jest autorem takich literackich hitów jak "Alchemik" czy "Weronika postanawia umrzeć", przez wielu określany jest mianem grafomana. Pisarz, który ma na swoim koncie dziesiątki milionów sprzedanych egzemplarzy słynie również ze złotych myśli, które stały się elementem wielu memów i kpin.
-
Niemcy wprowadzą kontrole na granicach z Polską. "To porażka rządu i prezesa Kaczyńskiego"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Konfederacja leci w dół. "Mentzen lepiej wypadał na TikToku, niż w rzeczywistości"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Śmiertelne potrącenie 19-latki. Jest wyrok w głośnej sprawie kierowcy autobusu
- Kontrole na granicy z Niemcami. "Rząd Scholza musi działać i robi to spektakularnie"
- "Chłopi" kandydatem do Oscara. "Zielona granica" miałaby większe szanse?
- Czy w Polsce zabraknie paliwa? Orlen apeluje do kierowców
- Tragiczny wypadek na autostradzie A1. Nowe ustalenia biegłego
- Ziobro dostał zakaz z sądu, ale dalej brnie i oskarża Holland o "stalinowską propagandę"