"Jesteśmy młodszym partnerem Niemiec, często traktowanym 'z buta'". Tak rzecznik MSZ podsumował relacje z Berlinem
Jak poinformowała korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Beata Płomecka, Komisja Europejska podpisała ustalenia operacyjne dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Dziennikarka PR podkreśliła, że to ustalenia nieoficjalne. Krok KE jest istotny, by można było złożyć wniosek o pierwsze płatności z KPO.
- Jeżeli to prawda, to bardzo bym się z tego ucieszył. Bo każda rzecz przybliżająca Polskę, Unię Europejską i instytucje unijne do rozwiązania tego straszliwego problemu jest dobra dla nas wszystkich - komentował w "Poranku Radia TOK FM" rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Łukasz Jasina od razu też - w sprawie szczegółów - odesłał do odpowiedzialnego za sprawy unijne ministra, którym jest Szymon Szynkowski vel Sęk.
Polska ma otrzymać w ramach unijnego Funduszu Odbudowy 24 mld euro dotacji i 12 mld euro pożyczek.
O tym, że w grę wchodzi przyspieszenie ws. KPO pisały także w poniedziałek dwie gazety. Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że PiS chce - bez względu na brak poparcia ze strony Zbigniewa Ziobry i jego Solidarnej Polski - przygotować nową ustawę, która pozwoliłaby odblokować unijne fundusze. Z kolei "Dziennik Gazeta Prawna" poinformował, że gazecie udało się poznać kulisy negocjacji między Warszawą a Brukselą.
"Partner traktowany 'z buta'"
Prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Berlinie ma rozmawiać m.in. z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem. Jak powiedział Łukasz Jasina, niewykluczone jest, że podczas rozmowy pojawi się także temat reparacji. "Gazeta Wyborcza" podała z kolei, że w agendzie jest też kwestia Patriotów i uzgodnienia ostatecznych warunków.
- Mam wrażenie, że to może być prawda. Pan prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, wspomaga w tej sprawie ministra obrony. Na pewno podejmuje takie kwestie, które są ważne dla nas; pewnie i tę - ocenił rzecznik MSZ.
Dodał przy tym, że bardzo go cieszy, że "Niemcy dojrzeli do tego w ciągu ostatnich miesięcy, by bronić Europy przed rosyjska agresją". Choć, jak zastrzegł, nadal "jesteśmy młodszym partnerem gospodarczym Niemiec, często traktowanym 'z buta'".
Przypomnijmy, że Niemcy zaproponowali polskiemu rządowi przekazanie wyrzutni tuż po tym, jak w połowie listopada w Przewodowie przy granicy z Ukrainą spadła rakieta, której wybuch zabił dwie osoby. Początkowo minister Mariusz Blaszczak się z zadowoleniem przyjął propozycję. Ale szybko zmienił zdanie po krytycznej wobec Niemiec wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Wraz ze zmianą oceny pojawiła się propozycja - złożona przez szefa MON-u - żeby niemieckie Patrioty trafiły na zachód Ukrainy. W minionym tygodniu minister Błaszczak przekazał z kolei, że polska strona "przystępuje do roboczych ustaleń" w sprawie rozmieszczenia Patriotów w Polsce. I dodał, że jednostki będą wpięte w polski system dowodzenia.
Zdaniem Łukasza Jasiny rozmowy o rozmieszczeniu baterii Patriot nie zaczęły się wcześniej z jednego powodu. - To strona niemiecka jako pierwsza publicznie przedstawiła tę propozycję i od tego zaczął się cały proces niepotrzebnej dyskusji - przekonywał w TOK FM. Wskazał też, że sekretarz stanu USA Antony Blinken także negatywnie ocenił toczenie publicznych debat w tej sprawie.
Na uwagę Dominiki Wielowieyskiej, że były jednak wypowiedzi wskazujące, że strona niemiecka wcześniej konsultowała te sprawy z Polską, zapewnił, że "nie jest pewien, czy minister Błaszczak o tym wiedział".
- Polski minister obrony bardzo pozytywnie zareagował na wypowiedź naszego sojusznika, a potem w wyniku takich a nie innych procedur myślowych zmieniliśmy zdanie - dopowiedział po chwili. - Czyli po wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego dla PAP, w którym ten powiedział, że nie potrzebujemy Patriotów - stwierdziła Dominika Wielowieyska.
- To dyskusja, czy potrzebujemy bronić niebo nad Ukrainą, czy wystarczą do tego trzy baterie Patriot broniących zresztą mojego powiatu, w którym spadła wtedy rakieta. Rozwiązaliśmy te kwestie z Niemcami - odpowiedział wymijająco. Jasina ocenił, że jeśli mowa jest o jednej czy trzech bateriach, to będzie to tylko "ozdoba". - Jeśli o większej ich liczbie, to jest bardzo pomocna broń - podsumował rzecznik resortu dyplomacji.
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
"Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
- Kiedy będą wybory samorządowe 2024? Podajemy prawdopodobne terminy
- Stawka godzinowa 2023 wzrośnie. Sprawdź, ile zarobisz
- Bon turystyczny 2023. Zostało niewiele czasu na realizację
- Posłowie PiS chcą nowego święta państwowego. "Projekt powinien być przyjęty w formule aklamacji"
- Co zdecyduje o wygranej opozycji w jesiennych wyborach? Sondaż daje wskazówkę