Dodatek do węgla to tylko "zasłona dymna". "Polacy dostaną pieniądze na coś, czego i tak nie da się kupić"
Premier Mateusz Morawiecki w piątek obiecywał z mównicy sejmowej, że węgla w Polsce nie zabraknie a statki z węglem z importu płynęły, płyną i będą płynąć. Mówił, że zwiększone zostanie także wydobycie w polskich kopalniach "w granicach, w jakich pozwala geologia". - Cel, który postawiłem Spółkom Skarbu Państwa z Ministerstwa Aktywów Państwowych jest jeden: węgla ma być nadmiar - powiedział szef polskiego rządu.
Także poseł PiS Rafał Bochenek przekonywał w TOK FM, że o węgiel Polacy mogą być spokojni. Twierdził, że rząd nie spóźnił się z jego zakupem i uzupełnił już lukę, powstałą po wprowadzeniu embarga na surowiec z Rosji. - Do Polski wpłynęło 3 miliony ton węgla. Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał przecież już wiele miesięcy temu z przedstawicielami rządu australijskiego, kontrakty zostały podpisane. Spółki Skarbu Państwa również zostały zdopingowane do zakontraktowania węgla. I on jest już zakontraktowany na poziomie siedmiu milionów ton - mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską.
"Część Polaków dostanie pieniądze na coś, czego i tak nie da się kupić"
W te zapewnienia nie wierzy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy. - Z wypowiedzi premiera przebija się komunikat, że węgiel płynie. Teraz mamy czekać, aż dopłynie. Ale oczywiście na razie płynie przede wszystkim woda lana przez pana premiera. I nie wiadomo, w którą stronę. Bo raz są zapewnienia, że węgiel będzie i proszę go jeszcze nie kupować, bo będzie tańszy, a później nagle panika - mówiła w "Wyborach w TOK-u".
I oceniła, że tak samo jest z gwarancjami, że surowca nie zabraknie, bo premier zlecił jego pilne sprowadzenie. Posłanka wskazała, że jej klub w tym tygodniu przeprowadził kontrolę poselską w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. - I ta kontrola niestety wykazała, że to szumnie zapowiadane poszukiwanie węgla po prostu się nie dzieje albo nie w stopniu, który pozwalałby na uspokojenie, że faktycznie tego węgla nie zabraknie - podkreśliła Dziemianowicz-Bąk. Dodała, że okazało się, że "ludzie, którym premier to zlecił są po prostu na wakacjach". - Prezes agencji odpowiedzialnej za kontraktowanie węgla jest na urlopie. Na wczasach jest też główna księgowa agencji i dyrektor do spraw finansowych - powiedziała.
- W tym kontekście ustawa o dodatku węglowym jest po prostu zasłoną dymną. Część Polaków dostanie pieniądze na coś czego i tak nie da się kupić, bo tego nie ma i wszystko wskazuje na to, że może nie być - podkreśliła posłanka Lewicy.
Według danych GUS w ubiegłym roku zużycie węgla w gospodarstwach domowych wyniosło prawie siedem i pół milionów ton. Do tego polskie elektrownie zużywają rocznie 27 mln ton, a elektrociepłownie i ciepłownie kolejne 10 mln ton.
"Rząd próbuje ratować poprzez rozrzucanie pieniędzy z helikoptera"
Senator Koalicji Obywatelskiej Marek Borowski stwierdził z kolei, że wypłaty dodatków do zakupu węgla w wysokości 3 tysięcy złotych, które w piątek przyjął Sejm to działanie proinflacyjne. - Rząd próbuje wspomagać, ratować przez rozrzucanie pieniędzy z helikoptera - ocenił.
I dodał, że "w każdej sprawie jaka się pojawia natychmiast zwiększa wydatki". Jak dodał, pomagać trzeba, ale tym najbardziej potrzebującym. - Rząd stosuje formy wsparcia dla wszystkich. Ulga w ratach kredytowych dla wszystkich, 3 tys. złotych dla każdego, nawet nie wiadomo czy węgiel za to kupi, obniżka pierwszego progu podatkowego z 17 do 12 proc. bez względu na sytuację materialną - wyliczał. - To napędza inflację, a niczego nie załatwi. I jednocześnie w takiej sytuacji Glapiński zamienia się z gołębia w jastrzębia i podnosi stopy procentowe. To jest przepis na samobójstwo, trzeba pomagać sensownie - podsumował Borowski.
DOSTĘP PREMIUM
- "To zbrodnia". Reżim Asada nie dopuszcza pomocy do ofiar? "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- PiS dofinansuje SOR-y, ale tylko tam, gdzie ma poparcie. "Wyborcy opozycji nie zasługują na dobrą opiekę medyczną"
- Mrożenie cen energii jak "branie tabletki przeciwbólowej, gdy ząb jest do wyrwania". Ekspert o krótkowzroczności rządu
- Trzęsienie ziemi w Turcji. Uwięzieni pod gruzami proszą o pomoc przez Twittera. "Nie mogę się wydostać. Pomóżcie mi"
- USA sprzedadzą Polsce wyrzutnie HIMARS. "Za 10 mld dolarów"
- Daniel Obajtek chwali się, że Orlen obniżył ceny diesla. "Znowu się pomylili"
- Łotwa. Pod Rygą płonie fabryka dronów, które trafiały do Ukrainy
- "Siła kłamstwa" na sejmowej komisji. Opozycja o Świrskim i KRRiT. "Próba represji i zastraszania"
- Przemoc psychiczna nie zostawia śladów w postaci siniaków. Dlatego tak trudno ją zauważyć