Akcja ratownicza w kopalni Pniówek przerwana. "Decyzja trudna, ale jedyna możliwa"

Akcja ratowanicza w kopalni Pniówek w Pawłowicach po środowych i kolejnych wybuchach metanu została przerwana. Taką decyzję podjęły władze kopalni, bo życie ratowników szukających siedmiu zaginionych górników byłoby w tej akcji poważnie zagrożone.

- To bardzo trudna decyzja, ale w tej chwili jedyna możliwa - mówił przed chwilą prezes kopalni Tomasz Cudny. Akcja będzie teraz polegała na izolowaniu tego obszaru, tak by zabezpieczyć funkcjonowanie innych rejonów kopalni. Władze kopalni przyznały, że dotarcie do górników może się udać dopiero za kilka tygodni a nawet miesięcy.

Wybuchy w kopalni Pniówek. Są ofiary

W czwartek wieczorem w kopalni Pniówek doszło do czterech kolejnych wybuchów metanu. Do zdarzenia doszło podczas pracy ratowników górniczych przy wydłużaniu lutniociągu (przewodu doprowadzającego powietrze – PAP) w chodniku N-12 w rejonie ściany N-6, który miał umożliwiać dojście do poszukiwanych od środy siedmiu górników. - Po dołożeniu kolejnej lutni, w trakcie wycofywania ratowników doszło do kolejnych wybuchów, w wyniku których podmuchy objęły 10 ratowników, którzy ulegli urazom. Wszyscy po wyjechaniu na powierzchnię trafili do okolicznych szpitali, większość z nich na obserwację. Wszyscy ratownicy opuścili zagrożony rejon o własnych siłach – zrelacjonowali przedstawiciele JSW.

W środę kwadrans po północy w kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło do pierwszego wybuchu i zapalenia metanu. Zgodnie z informacjami Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład, w rejonie prowadzącej wydobycie ściany N-6 na poziomie 1000 metrów było 42 pracowników. W czasie, gdy akcję prowadziły dwa zastępy ratowników, poszukujące trzech pracowników, doszło do wtórnego wybuchu. Według JSW obie eksplozje dzieliły niespełna trzy godziny.

Dotąd potwierdzono śmierć pięciu ofiar katastrofy. Do czasu kolejnych, czwartkowych wybuchów sześć osób było w ciężkim stanie. Kilkunastu pracowników było lżej rannych. Akcja ratownicza zmierzała do dotarcia do siedmiu zaginionych. 

TOK FM PREMIUM