Śnięte ryby w Odrze także w Lubuskiem. Wędkarze wydali komunikaty ostrzegawcze
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze poinformował w środę, że w lipcu doszło do znacznego śnięcia ryb w górnym biegu rzeki, poza terenem województwa lubuskiego. Od tej pory pojedyncze martwe ryby pojawiają się na kolejnych odcinkach rzeki. Na początku miesiąca w okolicach Wrocławia, a w ostatnich dniach także na jej lubuskim odcinku.
Jak napisano w komunikacie, stan rzeki jest objęty stałym monitoringiem. Prowadzone są obserwacje i pomiary terenowe, a także pobierane są próbki do badań na obszarach działania kolejnych wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska. Badania pobranych próbek wykonuje Centralne Laboratorium Badawcze (CLB) Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
"Dotychczasowe wyniki nie wskazują na anomalia w chemizmie wody w rzece, nie stwierdzono również odtlenienia, czyli tzw. przyduchy. Stwierdzono wysoką zawartość tlenu i zwiększoną ilość zawiesiny. Trwają jeszcze prowadzone przez CLB analizy chromatograficzne w związku z podejrzeniem wystąpienia substancji toksycznych. Pierwsze wyniki z dnia 5 sierpnia br. nie potwierdzają jednak ich obecności. Kolejne z 6 i 7 sierpnia również nie stwierdzają obecności toksycznych zanieczyszczeń organicznych" - poinformował WIOŚ w Zielonej Górze.
Dodano, że obserwowane przemieszczanie zwiększonej ilości zawiesiny i śniętych ryb w Odrze wskazuje, że źródła zanieczyszczenia należy identyfikować na wcześniejszych odcinkach rzeki, powyżej granicy województwa lubuskiego. W związku z zaistniałą sytuacją Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska rekomenduje powstrzymanie się od korzystania z Odry w celach wędkarskich i rekreacyjnych do czasu ustąpienia zagrożenia.
Co na to Wody Polskie?
Z informacji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich we Wrocławiu wynika, że prowadzi on dalsze działania w celu ograniczenia i zminimalizowania negatywnych skutków zjawiska masowego śnięcia ryb w Odrze, które teraz występuje na lubuskim odcinku Odry. "10 sierpnia służby Wód Polskich uczestniczą w akcji wyławiania śniętych i martwych ryb przy użyciu własnych jednostek pływających we współpracy z członkami Polskiego Związku Wędkarskiego okręg w Zielonej Górze" - napisano w komunikacie RZGW we Wrocławiu.
Wody Polskie zaznaczają, że za ustalenie przyczyn ewentualnego skażenia bądź zanieczyszczenia wody odpowiada WIOŚ, który w ciągu ostatnich dni wielokrotnie pobierał - na różnych odcinkach Odry - próby wody. "Obecnie nadal oczekujemy na ich analizę oraz wyniki. Poszukiwanie sprawców leży natomiast w gestii policji oraz prokuratury" - napisał w komunikacie RZGW we Wrocławiu.
Już we wtorek wrocławski WIOŚ podawał, że skierował zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przeciw środowisku, co spowodowało zniszczenia w świecie zwierząt w znacznych rozmiarach.
Okręgi Polskiego Związku Wędkarskiego w Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. wydały specjalne komunikaty związane z pomorem ryb w Odrze, w których w związku masowym śnięciem ryb, zalecają unikania wędkowania na Odrze i absolutnie nie zjadanie złowionych w tej rzece ryb.
Sprawa wywołuje też szerokie poruszenie w mediach społecznościowych. Aktywiści, część dziennikarzy oraz polityków opozycji zwraca uwagę na brak reakcji ze strony rządzących.
-
Politycy nadużywający kłamstwa otrzymali "turbodoładowanie". "Pojawiła się możliwość oszukiwania społeczeństwa na masową skalę"
-
PiS znów obniży wiek emerytalny? Ekspert: Tym nie da się już wygrać wyborów
-
"Zwijała z ulic" polskich chłopców, by kopulowali dla III Rzeszy. Kim była Inge Viermetz?
-
Ulewy oraz burze z gradem. IMGW wydało ostrzeżenia dla kilku województw
-
Tusk czy Morawiecki? Polacy wskazali, który z polityków byłby lepszym premierem [SONDAŻ]
- Iga Świątek wygrała w finale wielkoszlemowego French Open. Pokonała Czeszkę Karolinę Muchovą
- "To przekażcie Putinowi". Zełenski o kontrofensywie: Wszyscy dowódcy nastawieni są pozytywnie
- Iga Świątek gra z Czeszką Karoliną Muchovą w finale French Open. Ma szansę na czwarty w karierze wielkoszlemowy tytuł
- Wysadzenie tamy w Nowej Kachowce. "Zapasów jedzenia pozostało na dwa dni, brakuje wody pitnej"
- Boris Johnson ustąpił z funkcji posła. Były premier Wielkiej Brytanii ogłosił "natychmiastową rezygnację"