Czy nauka zdalna powróci? Nauczyciele nie mają wątpliwości. Ministerstwo uspokaja
Jak informuje Onet w Warszawie głośno mówi się o tym, że szkoły rezerwują większość swoich środków na ogrzewanie. Według doniesień portalu, dyrektorzy placówek oświatowych już teraz zastanawiają się nad wprowadzeniem nauczania zdalnego zimą.
Ministerstwo edukacji jednak uspokaja i zapewnia, że szkoły mają zapewnione wsparcie m.in. z dodatków osłonowych.
Nauka zdalna 2022. Ministerstwo edukacji uspokaja
– Wprowadzenie od 1 września 2022 r. przepisów umożliwiających przejście na naukę zdalną w sytuacji zagrożenia zdrowia i bezpieczeństwa uczniów z powodów nadzwyczajnych np. wichury, zalania szkoły, nie stanowi podstaw do rezygnacji z realizacji zadań własnych gminy, w szczególności z organizacji zaopatrzenia w ciepło jakiejkolwiek placówki edukacyjnej na obszarze gminy – czytamy na gov.pl.
I dodaje:
– Nie widzimy przesłanek do tego, aby organy prowadzące rezygnowały ze stacjonarnego funkcjonowania placówek w związku ze wzrostem cen energii czy brakiem opału – napisano w komunikacie MEiN.
Zdalne nauczanie 2022. Czy lekcje online powrócą? Nauczyciele nie mają wątpliwości
Powody do przejścia na zdalne nauczanie, widzą jednak pedagodzy.
— W lecie minister edukacji wydał rozporządzenie pozwalające dyrektorom szkół samodzielnie podejmować decyzję o nauczaniu zdalnym. Po coś chyba ten dokument powstał i mowa w nim właśnie o momencie, w którym w szkole jest zbyt zimno, by prowadzić lekcje — powiedział Onetowi Marek Pleśniar, dyrektor Biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. — Te decyzje o przejściu na naukę online będą niezbędne (…) gdy samorządom zabraknie pieniędzy na opłacenie rachunków za gaz, czy energię. Plany finansowe szkół i budżety miast przygotowywane rok temu mają się nijak do dzisiejszej rzeczywistości – czytamy.
Pleśniar w rozmowie z Onetem dodał, że jest wiele szkół, których budynki nie spełniają standardów i to one mogą być głównym problemem podczas zbliżającej się zimy.
— Mamy bardzo wiele szkół z wielkiej płyty, szkół o nieszczelnych oknach, szkół, które nie są ocieplone i których utrzymywanie jest wydatkiem nie do udźwignięcia przez wiele miast. Obecna sytuacja jest kryzysowa, bo ona jest nagła. Udawanie przez urzędników państwowych, że nie ma problemu, nie jest w szkołach przez nas odbierane jako solidarne z nami. Powinniśmy się wspierać i mówić sobie prawdę. Albo chociaż podejść z szacunkiem do tych decyzji, bo one są konieczne – dodał rozmówca Onetu.
Marek Pleśniar, zastanawia się również nad innymi rozwiązaniami.
- Może niektóre samorządy będą zmuszone ogrzewać szkoły rotacyjnie? Warto już teraz pomyśleć o tym, jak zorganizować tę rotację, a nie zamykać placówki na całą zimę – czytamy.
Nauczanie zdalne 2022. „Zbyt niska temperatura zewnętrzna lub w pomieszczeniach" ma znaczenie
Przypomnijmy, w połowie września br. weszło w życie rozporządzenie wprowadzające nowelizację przepisów dotyczących procedury przechodzenia placówek na nauczanie zdalne.
* rozporządzenie Ministra Edukacji i Nauki z 2 września 2022 r. w sprawie organizowania i prowadzenia zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość (Dz.U. z 2022 r. poz. 1903)
Rządzący w nowelizacji wskazali, że oprócz zagrożenia w postaci pandemii, szkoły oraz przedszkola mogą być zamykane również w innych okolicznościach.
Jak przypomina portal rodzice.pl w dokumencie uwzględniono cztery przypadki stanowiące podstawę do zawieszenia zajęć stacjonarnych:
organizacja i przebieg imprez ogólnopolskich lub międzynarodowych, które stanowiłyby zagrożenie dla uczniów,
- zbyt niska temperatura zewnętrzna lub w pomieszczeniach, w których są prowadzone zajęcia z uczniami, zagrażająca zdrowiu uczniów,
- sytuacja epidemiologiczna,
- inne nadzwyczajne zdarzenie zagrażającym bezpieczeństwu lub zdrowiu uczniów.
Zgodnie z rozporządzeniem dyrektor placówki oświatowej będzie mógł zawiesić tymczasowo zajęcia, jeśli wystąpią któreś z powyższych okoliczności.
- Po upływie maksymalnie dwóch dni, o ile zagrożenie wciąż będzie, powinien zarządzić nauczanie zdalne. Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami w każdej placówce powinno być minimum 18 stopni, aby lekcje mogły się odbywać – czytamy w portalu.
Natomiast gov.pl przypomina, że przepisy o możliwości zawieszenia zajęć na czas oznaczony odnoszące się do niskich temperatur lub zdarzeń, które mogą zagrozić zdrowiu uczniów funkcjonują od 2003 r.
- Regulują sytuacje nieprzewidziane, o charakterze losowym, natomiast nie zwalniają i nie mogą być pretekstem dla organu prowadzącego do rezygnacji z obowiązków określonych w przepisach prawa – czytamy na gov.pl.
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
-
Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
- Polski ambasador mówi o wejściu Polski w konflikt z Rosją. Schnepf: To jest jak dymisja
- In vitro powinno być dofinansowane z budżetu państwa? Oto co myślą Polacy [SONDAŻ]
- "Nikt nie chce być stójkowym". Brakuje policjantów. "Jakby w trzech garnizonach nie było żądnego policjanta"
- Terlecki zdradził możliwą datę wyborów. "Piękna polska jesień"
- PiS plus Konfederacja równa się kolejny rząd? "Ona będzie Solidarną Polską do kwadratu"