Andrzej Duda przehandlował podpis za stołki? "Sprawa ma drugie dno"
– Prezydent na powrót został ściągnięty do obozu władzy. Wydawało się, że emancypuje się w polityce międzynarodowej. Stąd pewnie pojawiły się oczekiwania, że być może zawetuje tę ustawę – zauważył Michał Sutowski z Krytyki Politycznej.
W przestrzeni medialnej mówi się, że obóz polityczny Zjednoczonej Prawicy mocno naciskał na Andrzeja Dudę, a prezydent zgodził się, ale pod warunkiem, że nazwiska jego bliskich współpracowników znajdą się na biorących miejscach na listach wyborczych. Są to, jak wymieniła prowadząca: szef gabinetu prezydenta min. Paweł Szrot, wiceszef kancelarii Piotr Ćwik, sekretarz stanu Andrzej Dera, szef polityki międzynarodowej Marcin Przydacz i prezydenccy doradcy m.in. Łukasz Rzepecki.
– To jest ciekawe, że pałac prezydencki jest trampoliną do innych miejsc, do NBP czy do spółek skarbu państwa – zauważyła Karolina Lewicka.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Dziennikarz "Krytyki Politycznej" zauważył, że współpracownicy oczekiwali od prezydenta jakiegoś spadochronu czy pewnej siatki bezpieczeństwa. – W obecnej niepewnej i napiętej sytuacji przeważyła zasada wróbla w garści. Mandat poselski i biorące miejsce na liście to jednak jest coś w miarę pewnego – dodał Sutowski, który podkreślił, że z punktu widzenia prezydenta jest ona bardzo niekorzystna, bo znowu wepchnęła Dudę do obozu politycznego na prawach kogoś, kto wykonuje polecenia.
Z tą tezą nie zgodziła się gościni TOK FM. – Zastanawiam się, co chce przykryć PiS? (…) To jest zbyt poważna sprawa. Ta ustawa wytrąca nas ze świata demokratycznego. To by świadczyło, że to nie jest tylko gang Olsena, tylko ekipa bez żadnych właściwości – zauważyła dr Anna Materska-Sosnowska.
Emocje zagrały i zagrają
Jeśli więc, nie korupcja polityczna, to antypatie? Prowadząca program Karolina Lewicka odniosła się do artykułu Dominiki Wielowieyskiej z "Gazety Wyborczej", która napisała, że o decyzji Andrzeja Dudy przeważyły emocje i niechęć do Donalda Tuska.
– Obawiam się, że za powołaniem komisji kryje się drugie dno. Nie tylko niechęć, ale o dużo poważniejsze sprawy. Przypomnijmy, że tłumaczem na spotkaniu pani prezydent na granicy z Ukraińcami, był niejaki Mateusz Piskorski, który wyszedł za bardzo wysoką kaucją, choć postawiono mu poważne oskarżenia. Skupiamy się na łatwej otoczce politycznej, a tam jest drugie dno – argumentowała politolożka.
Karolina Lewicka zasugerowała więc, że komisję do spraw badania wpływów rosyjskich powołali ludzie uwikłani w relacje z Rosją lub działający na jej rzecz. Z tym stanowiskiem zgodziła się Materska-Sosnowska. – Tak uważam, bo to jest komisja, która może działać na korzyść tych wpływów, a nie przeciwko. Przypomnę, że w Polsce wszystkie służby są w jednym ręku, w jednym obozie – podkreśliła politolożka.
Nie można jednak zapomnieć o emocjach, które wywołuje "lex Tusk". Goście TOK FM zgodnie stwierdzili, że powołanie komisji ma przykryć temat, który jest niewygodny dla obecnej władzy. Na pewno jest to sytuacja gospodarcza, inflacja i drożyzna. – O tym, kto jest rosyjskim agentem nie można rozmawiać w sposób racjonalny, tylko emocjonalny – zauważył Sutowski. Dziennikarz "Krytyki Politycznej" dodał, że "'lex Tusk' jest zapewne pomysłem władzy na odciągnięcie uwagi Polaków od problemów gospodarczych". - Na ten temat swoje niezadowolenie można wyrażać w sposób racjonalny. Na temat tego, czy ktoś jest agentem rosyjskim czy nie – już mniej. Podczas dyskusji na ten temat emocje wezmą górę - wyjaśnił.
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
-
"Czarno-brunatna" koalicja po wyborach? "Mentzen i Bosak przebierają nogami"
-
Wypadek na autostradzie A1. Prokuratura opublikowała wizerunek kierowcy bmw
-
Wypadek na autostradzie A1. List gończy za kierowcą BMW. Ziobro podjął też inną ważną decyzję
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- Kuria odpowiada na oświadczenie ks. Tomasza od orgii na plebanii z seksworkerem
- Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
- "Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
- Pornograficzna polityka, szubienice i piranie [630. Lista Przebojów TOK FM]
- Rembrandt i jego "Jeździec polski". Niderlandzka moda na "pokazywanie Polaków"