Wybory w Brazylii. Kandydaci oskarżają się o satanizm i kanibalizm. "Są obawy o scenariusz amerykański"
W niedzielę Brazylijczycy zdecydują o przyszłości swojego kraju. Tego dnia odbędzie się tam druga tura wyborów prezydenckich. Wynik jednego z ostatnich badań wskazuje 53 proc. dla lewicowego kandydata Luiza Inácio Luli da Silvy i 47 proc. dla prezentującego skrajnie prawicowe poglądy Jaira Bolsonaro, dla którego wygrana oznaczałaby drugą kadencję. Tyle że przed pierwszą turą sondaże zdecydowanie nie doszacowały poparcia dla Bolsonaro. Podobnie może być i tym razem.
Na ostatniej prostej przed wyborami pomiędzy dwoma kandydatami trwa festiwal oskarżeń, który ma miejsce głównie w sieci. Jak pisze "Rzeczpospolita", jeżeli chodzi o liczbę wyświetleń filmów mających na celu zohydzić przeciwnika, skuteczniejsza jest ekipa obecnego prezydenta. "Mimo ciągłych zaprzeczeń wielu uwierzyło, ze lider brazylijskiej Lewicy chce zamknąć kościoły i pozwolić dorosłym mężczyznom korzystać z toalety z małymi dziewczynkami. Przesłanie Luli, że Bolsonaro w wolnych chwilach poświecą się kanibalizmowi i jest masonem, już tak mocno się nie przebiło" - czytamy.
Praktyki stosowane przez obydwa obozy są co prawda niepoważne, ale osiągają swój skutek. Jak podkreślił w Popołudniu Radia TOK FM Bartłomiej Znojek z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, "ten proces trwa już dobrych kilka lat".
- Sam Bolsonaro zwycięstwo w 2018 roku zawdzięczał m.in. świetnemu opanowaniu mediów społecznościowych. Za tym szła ta negatywna strona, czyli wykorzystywanie mediów do dezinformacji. Można mówić o walce na noże. Sugerowanie, że Lula jest satanistą, a Bolsonaro kanibalem to bardzo ważny element tej kampanii. Dezinformacja ma tutaj bardzo duże znaczenie i będzie wpływała na to, jaki będzie wynik - mówił ekspert.
Jeżeli chodzi o bardziej poważne argumenty, Bolsonaro można zarzucić kiepską sytuację gospodarczą oraz 680 tys. ofiar pandemii, którą sam urzędujący prezydent negował. Rozmówca Karoliny Głowackiej dodał to tego jeszcze "wypowiedzi Bolsonaro sugerujące dążenie do naruszenia porządku demokratycznego" i "kwestionowanie wiarygodności systemu wyborczego w Brazylii".
- Wobec Luli najważniejsze oskarżenia to uwikłanie w ogromne skandale korupcyjne (za które został skazany, ale wyroki zostały uchylone przez Sąd Najwyższy w zeszłym roku - przyp. red.) i to, że mówi się o nim jako o przyjacielu dyktatorów w Nikaragui czy w Wenezueli - wskazał Znojek. Jak tłumaczył "część strategii obu kandydatów polega więc na odpieraniu tych zarzutów i pokazywaniu swojej pozytywnej strony". - To próba przekonania wyborców nieprzekonanych - mówił.
Czy Brazylijczyków czeka powtórka z Kapitolu?
Poważnym wyzwaniem dla nowej głowy państwa będzie zmierzenie się z trudną sytuacją gospodarczą, w tym ogromną skalą ubóstwa wśród brazylijskich obywateli. Tu punkty zyskuje Silva, którego, jak określił gość TOK FM, "pamięta się jako prezydenta, który zrobił bardzo dużo dla ograniczania tych wskaźników".
- Sytuacja jest trudna. Brazylia właściwie od połowy ubiegłej dekady rozwija się powoli albo wcale. Teraz została dotknięta przez pandemię i odczuwa skutki wojny w Ukrainie. To widać też we wskaźnikach i przede wszystkim w tym, że odsetek ludzi dotkniętych ubóstwem się zwiększył. Szacuje się, że ponad 30 milionów Brazylijczyków głoduje. Natomiast trzeba zwrócić uwagę na to, że to, co pomogło odbić się Bolsonaro, to bardzo aktywna polityka transferów socjalnych. Ewidentnie miało to zjednać ludzi reprezentujących grupę najuboższych - wyjaśnił Znojek.
Analityk PISM zapytany o to, czy jeżeli Bolsonaro przegra o włos, na co wskazują sondaże, będzie w stanie uznać swoją porażkę, odpowiedział: Tu jest duży znak zapytania i obawy o scenariusz amerykański, czyli atak zwolenników Bolsonaro na instytucje państwowe. Podkreślił jednak, że nic nie jest jeszcze przesądzone. - On może nawet wygrać, bo te sondaże nie są takie pewne - podsumował gość TOK FM.
Posłuchaj:
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
-
Marcin W. w rękach policji. Jest podejrzany o zabójstwo dwóch osób
-
PiS szykuje podwyżkę 500 plus? Ekspertka policzyła. "To i tak nie pokryje inflacji"
-
Paweł Śpiewak nie żyje. Znany socjolog miał 71 lat. "Postać wieloformatowa"
- Papież Franciszek nadal w szpitalu. Watykan podał, kto odprawi mszę w Niedzielę Palmową
- Konfederacja, elektromobilność i "Krok niewystarczający, żeby wygrać wybory", czyli Trzaskowski zamiast Tuska
- Daniel Obajtek wybrany na nową kadencję. Szefem Orlenu ma być przez kolejne 3 lata
- "Wielki dzień hańby dla MKOI". Czy Polska powinna zbojkotować igrzyska olimpijskie w Paryżu?
- Niekompletne granice związku. Kirgistan i Tadżykistan