Jest decyzja Sejmu w sprawie "lex Kaczyński". "Już nawet Mejza nie jest w stanie pomóc"
Sejm odrzucił ustawę covidową, którą firmowali posłowie PiS - z Jarosławem Kaczyńskim na czele. O odrzucenie wnioskowała - głosami opozycji - komisja zdrowia.
Za było 253 posłów i posłanek, wśród których była liczna reprezentacja klubu PiS. Spora grupa parlamentarzystów obozu władzy wstrzymała się też od głosu. Kilkanaście osób w ogóle nie zagłosowało.
Jak mówił w TOK FM jeszcze przed głosowanie senator Jan Maria Jackowski, wśród parlamentarzystów PiS nie było entuzjazmu dla nowego projektu.
Krótki żywot "lex Kaczyński"
Wyłamali się też posłowie Kukiz'15, którzy w całości głosowali za odrzuceniem "lex Kaczyński".
"Już nawet Mejza Kaczyńskiemu nie jest w stanie pomóc" - zauważył na Twitterze poseł KO Sławomir Nitras. Były wiceminister sportu zagłosował razem z Jarosławem Kaczyńskim, za dalszym procedowanie ustawy covidowej.
Satysfakcji z wyniku głosowania nie próbował ukrywać Jarosław Gowin. "To zabawne, że niektórzy próbują rozbijać cudze partie, nie umiejąc prowadzić własnej" - napisał były wicepremier, przypominając w ten sposób to, jak Jarosław Kaczyński za pośrednictwem Adama Bielana rozbijał Porozumienie Gowina.
"Lex Kaczyński" zamiast "ustawy Hoca"
Ustawa grupy posłów, w tym Jarosława Kaczyńskiego", wpłynęła do Sejmu niespełna tydzień temu. Projekt zastąpił ustawę, którą firmował poseł PiS Czesław Hoc, której nie udało się nawet wyjść z komisji zdrowia. Także za sprawą sprzeciwu posłów PiS.
Nowa ustawa zawierała m.in. zapisy o darmowych, cotygodniowych testach dla pracowników i możliwości dochodzenia odszkodowania za zakażenie się koronawirusem od współpracownika, który odmówił wykonania testu. Zgodnie z projektem pracodawca nie mógłby osoby, która nie przetestuje się, skierować do innych zdań, czy pracy zdalnej.