Umowę w tym zakresie PiS zawarło z fundacją Lux Veritatis, czyli nadawcą Telewizji Trwam, w marcu 2015 roku. Ma ona wygasnąć z końcem grudnia 2023 roku. W styczniu tego roku podpisano aneks. Z ramienia partii podpisy złożyli: skarbniczka Teresa Schubert i członek Komitetu Politycznego PiS Henryk Kowalczyk.
Jak wylicza na Twitterze ekonomista Rafał Mundry, który opublikował dokumenty w tej sprawie, wydatki na transmisje mszy świętych ponoszone przez PiS to ok. pół miliona złotych rocznie - przy założeniu, że stawka 36,9 tys. zł miesięcznie nie zmieniła się przez cały czas trwania umowy. Cała umowa opiewa zaś na ok. 3,5 mln zł.
Rafał Mundry zwraca uwagę, że pieniądze na umowę dotyczącą transmisji mszy świętych pochodzą z budżetu partyjnego, który dofinansowywany jest m.in. składkami zwolenników (wśród których wielu jest wysoko postawionych pracowników spółek Skarbu Państwa), jak również pokaźną dotacją z budżetu państwa (w przypadku PiS w latach 2020-2023 rocznie jest to prawie 23,5 mln zł).
Niedawne odpowiedzi udzielone przez resorty rządu Mateusza Morawieckiego ujawniły, że w ciągu ostatnich lat fundacja kierowana przez ojca Rydzyka zyskiwała miliony złotych w postaci grantów, dotacji i umów na usługi. Przykładowo z kierowanego przez Przemysława Czarnka Ministerstwa Edukacji i Nauki na konto Lux Veritatis, a także Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu oraz Fundacji "Nasza Przyszłość", tylko na podstawie umów z lat 2021-22, trafiło ponad 2,1 mln zł.
