"Lex Tusk" takim prezentem dla PiS, jak granatnik dla gen. Szymczyka? "Może wybuchnąć w rękach"

- Myślę, że to nie będzie prezent na kampanię, a jeśli prezent to z gatunku tych, które dostał komendant główny policji - tak podpisanie przez Andrzeja Dudę ustawy o powołaniu komisji do badania rosyjskich wpływów komentował w TOK FM Wojciech Szacki z "Polityki Insight".
Zobacz wideo

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę nazwaną "lex Tusk" i równocześnie skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. To oznacza, że ustawa zakładająca powołanie Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na polską politykę wchodzi w życie. 

Zdaniem Wojciecha Szackiego z "Polityki Insight" decyzja prezydenta oznacza, że komisja może zacząć działać już w połowie czerwca. Kluby opozycyjne zapowiedziały, że nie będą zgłaszać do niej swoich kandydatów. - Będzie to komisja wyłącznie krewnych i znajomych królika z PiS-u - komentował w "A teraz na poważnie".

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

W ocenie rozmówcy Mikołaja Lizuta komisja spowoduje dalsze umacnianie duopolu Kaczyński-Tusk na polskiej scenie politycznej. Niekoniecznie musi jednak pomóc partii rządzącej wygrać kolejne wybory.

- Sądzę, że może to być granat, który PiS-owi wybuchnie w rękach. Myślę, że to nie będzie prezent na kampanię, a jeśli prezent to z gatunku tych, które dostał komendant główny policji - ocenił ekspert. Przypomnijmy, że w grudniu w Komendzie Głównej Policji eksplodował granatnik, który Jarosław Szymczyk dostał podczas swojej wizyty w Ukrainie.

Jak argumentował Szacki, "lex Tusk" da okazję opozycji do zacieśnienia współpracy. - To trochę ułatwia kampanię opozycji, bo można ją prowadzić po prostu pod hasłami obrony demokracji, konstytucji, niekoniecznie bawić się w jakieś szczegółowe programy - wyjaśnił.

"Ten teflon z PiS-u powoli schodzi"

Według gościa TOK FM taka taktyka ma szansę przynieść większy efekt, niż to, co do tej pory działo się w kampanii partii opozycyjnych. - Mamy do czynienia z gorączką przedwyborczą, ze wzmożonym zainteresowaniem polityką. A poza tym będziemy mieli ten spektakl przed oczami, pewnie w rytmie cotygodniowym - wskazał.

Szacki uważa też, że PiS jest także "coraz mniej odporny na afery". - Widać było jak dość nerwowo zareagował na sprawę rakiety pod Bydgoszczą. Mariusz Błaszczak został pierwszy raz "trafiony" i nie jest już tak teflonowy. I to może być zapowiedź, że ten teflon z PiS-u powoli schodzi - ocenił. 

Komisja, której powstanie przyklepał podpis prezydenta Dudy, ma przygotować raport ze swoich prac w błyskawicznym tempie. Dokument mamy poznać już w połowie września. - Myślę, że tezy tego raportu powstały już dość dawno. Widać było przez ostatnie miesiące w mediach publicznych różne wypowiedzi polityków z poprzednich koalicji, które teraz brzmią fatalnie, ale dlatego, że kontekst się zmienił. To, że ileś lat temu Donald Tusk namawiał do dialogu z Rosją, było (wtedy) zupełnie czymś innym (niż dziś). Natomiast nie mam złudzeń, że PiS będzie tym grał tak, jakby Tusk mówił to tu i teraz - podsumował ekspert "Polityki Insight".

TOK FM PREMIUM