Ryszard Petru obnaża sztandarowy pomysł Konfederacji. "Będzie nas podwójnie kosztował"
Założyciel Nowoczesnej Ryszard Petru chce wrócić do wielkiej polityki. Szef Instytutu Myśli Liberalnej starł się niedawno w debacie gospodarczej z gwiazdą Konfederacji - Sławomirem Mentzenem, na antenie Radia RMF FM.
Petru liczy, że uda mu się zdobyć mandat senatora, zapowiedział start w Warszawie z własnego komitetu. Ale w "Poranku Radia TOK FM" podkreślał, że z Nowoczesną nie zerwał, cały czas należy do partii, którą tworzył w 2015 roku. Dlatego nie chciał komentować partyjnych sporów i wniosku o jego wykluczenie z Nowoczesnej. - Nie chcę zajmować się takimi tematami w sytuacji, którą mamy przed sobą, czyli perspektywy wyborów i rosnącego poparcia dla Konfederacji, które trzeba zatrzymać. To są te największe wyzwania. Jestem przekonany, że w ramach Nowoczesnej to się uda - mówił w rozmowie z Dominiką Wielowieyską.
Dziennikarka przypomniała, że ze środowiska Koalicji Obywatelskiej słychać głosy, że Petru ma duże szanse zostać kandydatem opozycji w wyborach do Senatu. Musi się jednak najpierw dogadać w ramach swojej partii. Czy wystartuje więc z Lublina? - Jestem przekonany, że ze wszystkimi się ostatecznie dogadamy. Nie chcę jednak sugerować, jaki to może być okręg, bo pakt senacki jest dopiero tworzony. Cieszę się, że jest szansa, żebym startował z paktu. W tej chwili negocjujemy i szukamy optymalnych rozwiązań. Jak będzie to wszystko ogłoszone, to dopiero wtedy będę mógł zdradzić, jaki to jest potencjalnie okręg - powiedział.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
"Pytanie, kto tę lukę sfinansuje"
Ryszard Petru w TOK FM nie szczędził krytyki programowi gospodarczemu Konfederacji. Partia, która rośnie w siłę, proponuje m.in. dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców. Założyciel Nowoczesnej wyjaśniał, dlaczego pomysł jest zły. - Bo dlaczego tylko dla przedsiębiorców? To bardzo zachęci wszystkich, żeby zostali przedsiębiorcami i nie płacili ZUS-u. I wtedy siłą rzeczy nie będzie wpływać z ich strony składka. Wówczas mamy olbrzymią lukę. Pytanie, kto tę lukę sfinansuje. Inni - przez podwyżkę składki ZUS - przekonywał.
Zwrócił uwagę, na inną słabość pomysłu Konfederacji. Co stanie się, jeśli przedsiębiorcy, który nie do końca powiódł się biznes, będą chcieli przejść na emeryturę? - I wtedy kto płaci? Państwo - argumentował Petru. - Czyli istnieje ryzyko, że ten przedsiębiorca, który nie płacił składek, będzie nas podwójnie kosztował. Bo po pierwsze, będzie trzeba zrekompensować tę składkę. A po drugie ktoś w przyszłości będzie musiał zapłacić za emeryturę, której nie wypracował taki przedsiębiorca - podsumował założyciel Instytutu Myśli Liberalnej.
-
Pan Jan tak trudnych czasów nie pamięta. "Nie ma nawet na utrzymanie rodziny"
-
Szef MSWiA: Poszukiwany Sebastian Majtczak został zatrzymany
-
Baszir z Iranu w zamknięciu spędził 113 dni. Teraz chce od Polski zadośćuczynienia
-
Skatowany we wrocławskiej izbie wytrzeźwień. "To nie pierwszy przypadek"
-
To nie był pierwszy wypadek Sebastiana Majtczaka? Są nowe informacje
- Ten sondaż to game changer? Władza w Polsce może się zmienić. Poseł wskazuje moment przełomowy
- Pierwszy błąd popełnili jeszcze "na mieście". Ekspert bezlitosny dla policji ws. śmierci w izbie wytrzeźwień
- Afera po publikacji filmu Wardęgi o youtuberach. Jest doniesienie do prokuratury
- Wybory. Tutaj karty do głosowania już czekają w długich szarych tubach. O co chodzi?
- Janusz Kowalski o wyższości polskiego makaronu nad włoskim. Ekspertka załamuje ręce