Szpitale tymczasowe w Polsce za blisko 600 mln zł. "Niektórzy wojewodowie szastali publiczną kasą"
Szpitale tymczasowe miały pomóc w walce z pandemią koronawirusa. Powstawały w różnych miejscach, w tym m.in. w halach targowych. Adaptacja i przebudowa pomieszczeń, doposażenie, zmiany instalacji - wszystko musiało kosztować i kosztowało.
Do szpitali mieli trafiać pacjenci z COVID-19, tyle że już po uruchomieniu części z placówek okazało się, że chodzi wyłącznie o przypadki w miarę łagodnego przechodzenia choroby. Ciężej chorzy dalej czekali na miejsce w szpitalu. W efekcie setki łóżek w szpitalach tymczasowych stały puste. Tak jest do dziś. Czekają w pogotowiu - na wypadek trzeciej fali pandemii.
To, że szpitale tymczasowe były potrzebne, nie ulega wątpliwości. Pytanie, dlaczego zdecydowano się na ich otwarcie tak późno - w październiku i listopadzie mieliśmy największą liczbę zachorowań i zgonów. Zdaniem ekspertów, decyzje o tworzeniu takich placówek powinny zapaść dużo wcześniej. Część szpitali działa, część jest przygotowana i czeka w tzw. gotowości pasywnej (nie przyjmują pacjentów).
Według Ministerstwa Zdrowia, średni koszt budowy i wyposażenia jednego szpitala tymczasowego to 26 milionów zł - w sumie wydano na to prawie 500 milionów zł. Do tego trzeba doliczyć koszty utrzymania.
Kolosalne różnice w wydatkach na szpitale
- Łatwo policzyć, że koszt opieki nad jednym lekko chorym przekracza koszt zakupu porządnej kawalerki w Warszawie. Oczywiście można by uznać, że taka jest cena gotowości do leczenia i cieszyć się, że chorych było mało. Wiemy jednak, że bywały problemy ze znalezieniem łóżka dla pacjentów covidowych, szpitale więc nie powinny stać puste. Eksperci mówią zgodnie, że szpitale tymczasowe powinny być przygotowane latem zeszłego roku. Było przecież jasne, że grozi nam kolejna fala pandemii - mówi Hanna Gill-Piątek.
Dla przykładu, stworzenie i dostosowanie szpitala w hali EXPO Kraków to szacunkowy koszt 35 milionów zł, a adaptacja Centrum Kongresowo-Wystawienniczego w Opolu to prawie 12 milionów zł. Z kolei w Katowicach utworzenie szpitala tymczasowego w Międzynarodowym Centrum Kongresowym kosztowało ok. 40 milionów zł brutto.
Zmiana funkcji hali Międzynarodowych Targów Poznańskich w Poznaniu pochłonęła 27 mln zł, a NETTO Areny w Szczecinie - 13 mln złotych. - W pismach wojewodów bardzo dobrze widać rozbieżności w kosztach między poszczególnymi regionami. Szpital w województwie warmińsko-mazurskim w Nidzicy zorganizowano za 400 tysięcy zł, podczas gdy koszt organizacji szpitala tymczasowego w Katowicach to 40 milionów zł, a więc różnica jest kolosalna, bo stukrotna - mówi posłanka Hanna Gill-Piątek z Polska2050.
- Różnica w kwotach pokazuje, że niektórzy wojewodowie szastali publiczną kasą - nie ma wątpliwości posłanka. - Szpitale tymczasowe w Polsce pojawiły się o pół roku za późno i ogromnie za nie przepłaciliśmy - dodaje Hanna Gill-Piątek.
Bardzo różne są koszty utrzymania i zarządzania szpitalami
Dla przykładu, w Lublinie wojewoda płaci Targom Lublin prawie 15 tysięcy zł za sam czynsz najmu hal targowych - do tego dochodzą opłaty za media, ale też np. odśnieżanie (165 zł za każdą godzinę odśnieżania czy opłata za ochronę w wysokości 2520 za każdą rozpoczętą dobę). Lech Sprawka informuje też, że koszt używania elementów wyposażenia Targów Lublin wynosi ponad 700 tysięcy zł miesięcznie.
W Katowicach koszty użytkowania obiektu to ponad 900 tysięcy brutto miesięcznie, z kolei na Podkarpaciu ustalono je na półroczny okres funkcjonowania szpitala tymczasowego i jest to prawie 8 milionów zł.
Koszt najmu w przypadku hali EXPO w Krakowie na czas trwania umowy (od listopada 2020 do kwietnia 2021) to prawie 6 milionów. Do tego dochodzą koszty dostawy energii elektrycznej, wody, odprowadzanie ścieków. Trzeba przy tym wskazać, że ten szpital nie został uruchomiony - jest szpitalem pasywnym i pozostaje w gotowości (jest jedynie częściowo wykorzystywany jako miejsce szczepień przeciwko COVID-19).
W Łodzi półroczne koszty związane z wynajmem i użytkowaniem obiektu zaadaptowanego na potrzeby szpitala tymczasowego hali EXPO - chodzi o czynsz i media - to prawie 3,5 miliona zł. Z kolei w Białymstoku jeden ze szpitali zorganizowano w hali sportowej Uniwersytetu Medycznego (szpital tymczasowy pasywny) - tu koszty utrzymania zabezpieczone przez Ministerstwo Zdrowia to 1,3 miliona zł.
Co w sytuacji, gdy szpitale nie będą już potrzebne?
Umowy najmu są zawarte do kwietnia, maja lub czerwca - w zależności od regionu. Na przywracanie pomieszczeń do ich "wersji pierwotnej" przewidziano różne kwoty. Dla przykładu, w Lublinie koszt przeorganizowania szpitala tymczasowego z powrotem w hale targowe to prawie milion zł. Wojewoda kujawsko - pomorski, Mikołaj Bogdanowicz informuje z kolei, że u niego przywrócenie szpitala do stanu pierwotnego to koszt rzędu 250 tysięcy zł.
W województwie zachodniopomorskim koszty demontażu szpitala tymczasowego w Hali Widowiskowo-Sportowej NETTO ARENA Szczecin wyniosą ponad 800 tysięcy zł, a w budynku "M" Szpitala Klinicznego nr 2 w Szczecinie - prawie 550 tysięcy zł. Demontaż szpitala tymczasowego na Warmii i Mazurach w Nidzicy ma kosztować 200 tysięcy zł, szpitala w Rzeszowie - 800 tysięcy zł, a szpitala w Międzynarodowych Targach Poznańskich - ponad 700 tysięcy.
O wiele droższe będzie wrócenie do "stanu pierwotnego" w przypadku EXPO Kraków - 1 milion zł, szpitala tymczasowego na terenie Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Zielonej Górze - prawie 1,5 miliona zł czy Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, gdzie chodzi o 3 miliony zł. Na podobną kwotę (3 mln) oszacowany został koszt doprowadzenia obiektu Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Opolu do stanu sprzed pandemii.
Jeszcze więcej będzie kosztować przywrócenie do stanu pierwotnego hali sportowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Obiekt został przekazany decyzją wojewody na szpital tymczasowy na 18 miesięcy. Wyposażenie hali sportowej zostało zdeponowane w magazynach wojskowych - gdy pandemia się skończy, wszystko ma wrócić do "normy", co ma kosztować prawie 4 miliony zł.
-
Mentzen buńczucznie: Nie musimy rządzić w 2023 roku. Możemy zrobić rząd w 2027 r. Całe życie przed nami
-
Tak wielu wakatów w policji jeszcze nie było. Ekspert ostrzega przed prostymi receptami. "To będzie tragiczne"
-
"Wara od mojej ręki i portfela". Dlaczego 36 proc. młodych mężczyzn ruszyło za Konfederacją?
-
Przywódca zbrodniczego reżimu był "przydatny" Janowi Pawłowi II. W tle "sponsoring" Kościoła
-
Putin znów grozi bronią jądrową. Jak odpowie NATO? Gen. Bieniek wskazuje: To na pewno rzecz, która będzie rozpatrywana
- Syndrom wypalenia zawodowego a L4. Czy można wziąć zwolnienie lekarskie na tę przypadłość?
- Zatrzymano dwie osoby podejrzane o współpracę z obcym wywiadem. Zbierały informacje o infrastrukturze krytycznej
- "Asystenci plus". Współpracownicy posłanki Solidarnej Polski dostają miliony z państwowych grantów
- Rząd może zablokować TikToka. Projekt stanowiska wyciekł do mediów
- Protesty w Izraelu. Starcia przed domem premiera. Prezydent wezwał do wstrzymania reformy sądownictwa