"Jestem Polakiem, jestem katolikiem, jestem gejem" - Kazimierz napisał list do papieża
Pan Kazimierz to znany w Lublinie aktywista. Działa m.in. w lubelskim Marszu Równości, ale też w Fundacji „Wiara i Tęcza”. Jak sam mówi, żyje normalnie, pracuje, płaci podatki, na co dzień – stara się pomagać innym. Nie ukrywa, że wierzy w Boga i regularnie chodzi do kościoła. Choć – jak dodaje – nie wie, czy jeszcze długo w nim wytrzyma po ostatnich wypowiedziach duchownych, w tym arcybiskupa Marka Jędraszewskiego o „tęczowej zarazie”.
Swój list do papieża Franciszka Kazimierz Strzelec wysłał już kilka tygodni temu, po samobójczej śmierci transpłciowej działaczki LGBT, Milo Mazurkiewicz, która w maju skoczyła z mostu do Wisły. Wcześniej napisała, że „ma dość tego, że jest traktowana jak gówno”. – W jakim kraju przyszło nam żyć, że ludzi gnębi się w taki sposób tylko za to, że są po prostu sobą – pyta pan Kazimierz.
„Piszę do Waszej Świątobliwości, bo pomimo tego, że staram się być dobrym człowiekiem, staram się unikać grzechu, nikogo nie krzywdzę, uczciwie żyję, pracuję, wierzę – to i tak jestem przez mój Kościół raniony, odrzucany, oskarżany o coś tak potwornego, jak pedofilia i inne obrzydliwości. I to zarówno przez Biskupów, jak i zwykłych księży” – czytamy w liście, wysłanym do Ojca Świętego. Autor listu dowodzi, że to polski rząd, sejm i samorządy, w których rządzi PiS, prowadzą wobec środowiska osób LGBT „oficjalną, państwową dyskryminację i wykluczenie przy współpracy Polskiego Kościoła Katolickiego”. Wspomina też o śmierci Milo, jak również samobójstwach Kacpra z Goszczyc czy Dominika z Bieżunia.
„Dlaczego odchodzą młodzi, wspaniali ludzie? Dlaczego Kościół Katolicki nie protestuje przeciwko temu, dlaczego nie zabiera głosu? Wasza Świątobliwość, dlaczego żaden biskup nie potępił tego zła: hejtu, nienawistnego, złego języka nienawiści?” – pyta pan Kazimierz. „Przez to wszystko, co teraz dzieje się w Polsce, z Kościoła odchodzi bardzo wiele gorliwie wierzących osób, bo nie mogą już więcej znieść nienawiści i krzywdy, jaka Je spotyka w Polskim Kościele”.
Pan Kazimierz przyznaje, że nie ma pewności, czy list rzeczywiście trafi do papieża Franciszka, ale bardzo na to liczy. – Ten list to wyraz mojego żalu. Może papież odczyta, może wypowie się na ten temat, powie coś, co uspokoi emocje w Polsce? – zastanawia się nasz rozmówca.
Strzelec był m.in. nie tak dawno na Marszu Równości w Białymstoku. Jak podkreśla, nigdy nie spotkał się z taką dozą nienawiści i agresji. – I nie chodzi nawet o tych skrajnie prawicowych działaczy. Mówię o zwykłych ludziach, których tam widziałem. Którzy wykrzykiwali do nas m.in. „ped…ły do gazu” czy „Wypie… ać z Polski”. I jeszcze niektórzy stojący z różańcami i modlący się. Straszny widok – mówi pan Kazimierz. – Przecież nasza seksualność to tylko mała cząstka nas. A my jesteśmy normalnymi ludźmi. Ja jestem Polakiem, katolikiem, mechanikiem, pomagam ludziom, chodzę na msze święte, żyję tak jak inni – dodaje.
Nasz rozmówca tłumaczy, że sam nie rozważa wyjazdu z Polski, ale bardzo od wielu osób, zwłaszcza młodych, słyszał już, że wyjadą. – Mówią wprost, że jeśli wygra PiS, w Polsce nie ma dla nich miejsca. Wyjadą na Zachód, by budować tam swoje życie. Ja już mam swoje lata, na wyjazd nie mam szans. A chcę, by było normalnie. To, co teraz się w naszym kraju dzieje, z jednej strony bardzo boli, ale z drugiej – dodaje odwagi. Dziś bez oporów zakładam czapkę z napisem „Pride” w kolorach tęczy. I wychodzę w niej na ulicę – mówi. Dodaje, że nie można się bać.
Niedawno listy do papieża ws. wydarzeń wokół pierwszego w Białymstoku marszu równości i roli, jaką odegrał w nich Kościół, napisali też działaczka z tego miasta - Katarzyna Sztop-Rutkowska oraz Robert Biedroń.
Posłuchaj w Aplikacji TOK FM:
DOSTĘP PREMIUM
-
Kary dla TVN i TOK FM? Członek KRRiT: "Toczą się procedury, które uzurpuje sobie przewodniczący, nie mając ku temu podstaw"
-
"To nie jest zwykła kolonia karna, to są tortury". Zarembiuk załamany po wyroku na Poczobuta
-
"Nie da się przerzucić Kongijki przez płot". Jak Pereira, Nisztor i Stankowski szkolili z walki z dezinformacją
-
Trzęsienie ziemi w Turcji. Uwięzieni pod gruzami proszą o pomoc przez Twittera. "Nie mogę się wydostać. Pomóżcie mi"
-
Po co Zełenskiemu tournée po Europie? "Prezydent brutalnie to powiedział"
- Sienkiewicz o "narzeczeństwie" PSL-u i Polski 2050. "Żeby ślubu nie dawał Jarosław Kaczyński"
- Polsko-białoruskie przejście w Bobrownikach zamknięte do odwołania. "Ważny interes bezpieczeństwa państwa"
- Białoruska prokuratura żąda 12 lat więzienia dla Alesia Bialackiego, laureata Pokojowej Nagrody Nobla
- Prezydent Zełenski o miejscu Ukrainy w Europie. "Działając na polu bitwy, działamy razem z Wami"
- Mogliby wyjechać na Fidżi, ale nie chcą. Dlaczego Kiribatyjczycy nie uciekają przed zagładą?
-
Kary dla TVN i TOK FM? Członek KRRiT: "Toczą się procedury, które uzurpuje sobie przewodniczący, nie mając ku temu podstaw"
-
"To nie jest zwykła kolonia karna, to są tortury". Zarembiuk załamany po wyroku na Poczobuta
-
"Nie da się przerzucić Kongijki przez płot". Jak Pereira, Nisztor i Stankowski szkolili z walki z dezinformacją