Inflacja przyspiesza wypłatę 14 emerytury. Nowy termin to 25 sierpnia
Minister Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg w radiowych "Sygnałach dnia" przekazała plany resortu dotyczące świadczeń emerytalnych.
- W tym roku 14. emerytura będzie wypłacana wcześniej niż w ubiegłym - mówiła w Programie I Polskiego Radia.
Szefowa resortu rodziny i polityki społecznej przypomniała, że zgodnie z ustawą, świadczenie jest jednorazowe. To, że rokrocznie zostaje podjęta uchwała, czy będzie ono przedłużane i w jakim czasie będzie wypłacane, pozwala reagować na bieżąco. Najbardziej adekwatnie do potrzeb.
W zeszłym roku 14. emerytura była wypłacana w czwartym kwartale. Z kolei w tym roku już od 25 sierpnia, wskazała. Tłumaczyła przy tym, że wpłynęły na to: sytuacja pocovidowa, wojna w Ukrainie, a także rosnąca inflacja.
Minister przypomniała też, że nie trzeba składać żadnych wniosków o 14. emeryturę. Jest ona wyliczana automatycznie, jako dodatek do podstawowego świadczenia.
14. emerytura z kryterium dochodowym, wyjaśniamy co to oznacza
Choć "czternastki" będą wypłacane od 25 sierpnia, to środków należy się jednak spodziewać w dniu wypłaty podstawowej emerytury.
Wysokość świadczenia to minimalna emerytura, czyli 1217 zł na rękę. W pełnej wysokości 14. emeryturę dostaną jednak tylko ci seniorzy, którzy mieszczą się w kryterium dochodowym, czyli otrzymują nie więcej niż 2,9 tys. zł.
Pozostałych emerytów z wyższymi świadczeniami obowiązuje mechanizm "złotówka za złotówkę". A to oznacza, że 14-stka jest przyznawana nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego. Jej wysokość jest jednak pomniejszana o kwotę przekroczenia. Jeśli ktoś przekroczy limit dochodów o 50 zł, to o tę samą kwotę będzie pomniejszone świadczenie.
Minister przypomniała też, że najniższa 14. emerytura, jaka będzie wypłacana - po odliczeniach - to 50 zł brutto, czyli 45 zł na rękę.
Waloryzacja emerytur 2023. Maląg: nie mniej niż 9,6 proc.
Szefowa MRiPS wyjaśniła, że na czym polega mechanizm waloryzacji. Brana jest pod uwagę, jak mówiła, średnioroczna wysokość inflacji, powiększona o wskaźnik wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Wskazała przy tym, że podjęte decyzje przewidują waloryzację na poziomie 9,6 proc. - Ale spodziewamy się, że ona będzie wyższa, gdyż wskaźnik inflacji średniorocznej może być wyższy - dopowiedziała od razu.
Przy wzroście świadczeń o 9,6 proc., najniższa emerytura będzie wynosić 1450 zł.
- Ale ostateczny kształt tej waloryzacji będziemy znali w połowie lutego 2023 roku - zastrzegła na koniec.
`
