Wizyta Bidena w Kijowie. "Amerykanie są zdeterminowani, żeby trwać przy Ukraińcach"
Prezydent USA Joe Biden złożył w poniedziałek niezapowiedzianą wizytę w Kijowie, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zdaniem Małgorzaty Zachary-Szymańskiej obecność amerykańskiego przywódcy w stolicy Ukrainy to "świetny sygnał".
-To sygnał tego, że Amerykanie są zdeterminowani, żeby trwać przy Ukraińcach. A po drugie, że reprezentant najbardziej sprawczego państwa na arenie międzynarodowej nie ma obaw, by pojawić się w Kijowie i wspierać prezydenta Zełenskiego. Nie ma obaw, by powiedzieć ludziom, którzy bohatersko trwają w tej walce, by mieli nadzieję, by trzymali się na swoich pozycjach, bo nie wiemy kiedy ta wojna się skończy, ale oni nie są w tej wojnie sami - uważa ekspertka z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych.
Przypomnijmy - w drugiej połowie grudnia ubiegłego roku Wołodymyr Zełenski opuścił kraj - po raz pierwszy od początku rosyjskiej agresji - by złożyć wizytę w USA. Zarówno informacja o podróży Zełenskiego do Waszyngtonu, jak i ta dotycząca poniedziałkowej obecności Bidena w Kijowie były trzymane w tajemnicy niemal do ostatniej chwili. - To podejście racjonalne i strategiczne uzasadnione. Prezydent Zełenski docierał pociągiem do Rzeszowa i dopiero z terytorium Polski wyruszał w podróż do Waszyngtonu. Nasze państwo pełni tutaj więc pewną niebagatelną rolę - nie tylko hubu logistycznego dla sprzętu wojskowego. Mamy tutaj też pewną nośność, jeżeli chodzi o promowanie tej idei, którą promuje strona amerykańska i która wyszła od strony ukraińskiej. Bo to Ukraińcy zasiali nadzieję w świecie zachodnim, że można się obronić, że ta wiara w ideały i model demokratyczny, który był zakrzewiony bardzo płytko, znalazł swoich popleczników - mówiła gościni TOK FM w rozmowie z Cezarym Łasiczką.
Jak przekazał za pośrednictwem stacji CBS sekretarz stanu USA Antony Blinken, Chiny rozważają dostarczenie Rosji broni i amunicji do wykorzystania na wojnie przeciwko Ukrainie. Według amerykanistki w tej sytuacji wizyta Bidena to sygnał wysłany nie tylko Ukrainie i jej sojusznikom, ale też i wrogom - Moskwie oraz, potencjalnie, Pekinowi. W tym kontekście należy odczytywać także deklaracje USA dotyczące nowych pakietów pomocy wojskowej. - Prezydent Biden mówi bardzo mocno i dobitnie o tym, że to jest strategiczny interes tzw. wolnego świata, czyli rozstrzygnięcie wojny w Ukrainie jest pozycjonowane w kategoriach ideologicznych. To mowa nie tylko o terytoriach, które mają być odzyskane, ale i o pewnej wizji świata. Amerykanie głosami prezydenta i sekretarza obrony mówią, że wizja świata demokratycznego to jedyna wizja, którą można utrzymać. Wojna w Ukrainie i jej rozstrzygnięcie ma być symbolicznych aktem przywiązania do tych wartości - mówiła Małgorzata Zachara-Szymańska w rozmowie w TOK FM.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
"Bezpardonowy roast Tuska". Konwencja PiS i spot z wulgaryzmami, czyli jak wzbudzić "wstręt, odrazę wobec opozycji"
-
"40 tys. głosów nie uda się policzyć". Polonia alarmuje. "Idziemy na katastrofę"
-
Nagroda Nobla 2023. Laureatami w dziedzinie medycyny zostali Katalin Karikó i Drew Weissman
-
Prezydent Andrzej Duda wygwizdany w Nowym Jorku. "Będziesz siedział"
- "Nie wyobrażam sobie, by wygraną opozycji komentowała Holecka". Co z TVP po wygranej opozycji?
- Tragiczny finał poszukiwań 26-letniego Karola z Sosnowca. Policja wydała komunikat
- Roman Giertych znów w rządzie? Tylko w tym scenariuszu to możliwe [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
- Inflacja hamuje z piskiem opon. Na hamulec nadepnęło państwo: cudami z paliwem oraz rozmnożeniem obniżek
- Tragiczny wypadek na A1. Nowe ustalenia w sprawie Majtczaka - berlińska transakcja