Polski Ład do "radykalnej naprawy". Kaczyński: Potrzebne są decyzje personalne
Polski Ład to największa reforma III RP - jej podatkowa część weszła w życiu 1 stycznia. Zakłada m.in. podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie zniknęła ulga umożliwiająca odliczanie od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej teraz 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli dla osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do 11 tys. 141 zł. Okazuje się jednak, że wbrew zapowiedziom rządu, nauczycielom pensje - po wprowadzeniu Polskiego Ładu - spadły. Sam dokument, co podnoszą nawet księgowi, jest niejasny, niespójny, a przepisy niestabilne.
Jarosław Kaczyński pytany, jak ocenia problemy, które wynikły na początku wprowadzenia Polskiego Ładu, odpowiedział krótko. - Nie dziwię się, że pojawiła się krytyka tego, co wydarzyło się z częścią pierwszych wypłat, bo tu mamy do czynienia z czymś, co trzeba naprawić i co jest bolesne. Stało się coś więcej niż niewłaściwego - mówił.
Jego zdaniem najprawdopodobniej "ci, którzy to przygotowywali na poziomie politycznym, półpolitycznym, niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli".
Dlatego jak mówił Jarosław Kaczyński potrzebne jest "radykalna naprawa". - Na pewno, o czym mówiłem na posiedzeniu kierownictwa partii, są potrzebne decyzje o charakterze politycznym, w tym personalne - dodał.
"Chodzi o czynienie z epidemii pałki na PiS"
Prezes PiS pytany był też przez o odrzucenie przez Sejm ustawy covidowej. Od razu zastrzegł, że "w klubie nie było w tej sprawie dyscypliny, bo ta nie miałaby tutaj sensu".
- Można było także zanotować ogromną determinację grupy kwestionującej potrzebę szczepień, rygorów. Muszę się przyznać, że nie bardzo rozumiem tę postawę, bo w ustawie nie było nic o szczepionkach i rygorach - mówił też. I zastrzegł, że "była to tylko oferta bezpłatnych badań - co tydzień". - Ministerstwo Zdrowia widziało taką możliwość - oraz możliwość, podkreślam: możliwość, a nie przymus, formułowania roszczeń na zasadzie ustawowego domniemania. Nie bardzo więc rozumiem, o co chodzi - dodał.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, za to "opozycja jest tak bardzo przeciwko ZP, że głosowała ramię w ramię z najbardziej radykalnymi przedstawicielami grupy antyszczepionkowców".
- Zupełnie już nie rozumiem opozycji, która domagała się, żeby "coś robić", a głosy tylko jej części zupełnie by wystarczyły, by ustawa - być może z zaproponowanymi przez nią zmianami - przeszła. Byliśmy otwarci na dyskusję. Ale jak widać, nie o to chodzi. Chodzi o czynienie z epidemii pałki na PiS - skwitował.
-
PiS znów obniży wiek emerytalny? Ekspert: Tym nie da się już wygrać wyborów
-
Ulewy oraz burze z gradem. IMGW wydało ostrzeżenia dla kilku województw
-
Tusk czy Morawiecki? Polacy wskazali, który z polityków byłby lepszym premierem [SONDAŻ]
-
"5 tys. złotych wystarczy? A może to zbyt mała kwota?". Ile pieniędzy dają goście weselni?
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
- "Zwijała z ulic" polskich chłopców, by kopulowali dla III Rzeszy. Kim była Inge Viermetz?
- Iga Świątek gra z Czeszką Karoliną Muchovą w finale French Open. Ma szansę na czwarty w karierze wielkoszlemowy tytuł
- Wysadzenie tamy w Nowej Kachowce. "Zapasów jedzenia pozostało na dwa dni, brakuje wody pitnej"
- Boris Johnson ustąpił z funkcji posła. Były premier Wielkiej Brytanii ogłosił "natychmiastową rezygnację"
- Politycy nadużywający kłamstwa otrzymali "turbodoładowanie". "Pojawiła się możliwość oszukiwania społeczeństwa na masową skalę"