Janina Goss w Orlenie. "Wiewiórki mówią, że wykończyła Kurskiego". To samo zrobi z Obajtkiem?
"Minister aktywów państwowych Jacek Sasin w imieniu akcjonariusza Skarbu Państwa powołał do rady nadzorczej PKN Orlen Janinę Goss" - poinformował w środę koncern. Janina Goss jest radcą prawnym i absolwentką wydziału prawa Uniwersytetu Łódzkiego. W latach 2009-2010 Goss była członkinią rady nadzorczej Polskiego Radia, a w latach 2006-2009 zasiadała w radzie nadzorczej TVP, pełniąc w tym czasie okresowo funkcję przewodniczącej rady. W 2012 r. została członkinią zarządu spółki Srebrna, która jest finansowym zapleczem Prawa i Sprawiedliwości.
Goss jest długoletnią przyjaciółką Jarosława Kaczyńskiego, to w jej domu bracia Kaczyńscy, wówczas 13-letni, zatrzymali się w czasie powstawania filmu "O dwóch takich co ukradli Księżyc" . To ona wiele lat później miała pożyczyć prezesowi PiS 200 tys. złotych na leczenie jego matki Jadwigi Kaczyńskiej .
Borys Budka nowe stanowisko dla Janiny Goss nazwał skandalem. - To traktowanie Polski jak prywatnego folwarku Kaczyńskiego. Daje przyjaciółkę, moim zdaniem o niskich kwalifikacjach, do jednej ze strategicznych spółek. To pokazuje, że Kaczyński to taki kieszonkowy dyktatorek - mówił w "Poranku Radia TOK FM" polityk Platformy Obywatelskiej.
"Kieszonkowy dyktatorek" daje zarabiać swoim ludziom
Moment wejścia Janiny Goss do rady nadzorczej PKN Orlen zbiegł się z medialną burzą, która rozpoczęła się wraz z 2023 roku. Chodzi o ceny na stacjach koncernu. Okazało się, że Orlen najprawdopodobniej przez ostatnich kilka miesięcy zawyżał ceny paliwa .
Po co przyjaciółka prezesa PiS została wysłana do paliwowego giganta? - Wiewiórki mówią, że to ona wykończyła Kurskiego - mówił Budka, przypominając zwolnienie prezesa TVP.
Według rozmówcy Karoliny Lewickiej pierwszym i najważniejszym powodem umieszczenia Goss w Orlenie są pieniądze. - Przede wszystkim ma zarobić, bo Kaczyński na tej ostatniej prostej daje zarabiać swoim ludziom. Goss w sposób niezgodny z prawem zajmowała równolegle funkcje w radach nadzorczych spółek energetycznych. Teraz po pieniądze idzie do Orlenu - ocenił polityk PO.
Chęć "monitorowania" działań Daniela Obajtka jest - zdaniem Budki - drugim powodem, dla którego Jarosław Kaczyński umieścił swoją przyjaciółkę w strategicznej spółce.
- Kaczyński chce sprawdzić, czy prawdą jest, o czym mu donoszą funkcjonariusze PiS-u, że Obajtek w sposób niekontrolowany dzieli pieniędzmi Orlenu, budując swoje polityczne wpływy. Jak to wygląda? Posłowie PiS-u robiąc imprezy są sponsorowani przez spółki Skarbu Państwa, robią jakieś pseudonaukowe konferencje, na które składają się spółki energetyczne. To wszystko są działania, które mają budować potęgę polityczną tej nomenklatury - argumentował gość "Poranka Radia TOK FM".
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
Zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych. "Niemieckie koncerny na wygranej pozycji"
-
Kaczyński "nie prowadzi zdrowego trybu życia". "Słabo się czuje". A "frakcje zaczynają wyłazić spod dywanu"
- Sałatka jarzynowa nigdy nie była tak droga. Przed nami Wielkanoc "najdroższa w historii"
- MKOL podjął decyzję ws. rosyjskich i białoruskich sportowców. Stawia warunki. "Dzień hańby"
- Dwa domy, ale jedno dzieciństwo. Rozstanie rodziców nie musi być traumą
- Lichocka pozwała Budkę. Chodzi o jej słynny gest. Sąd podjął decyzję
- "Kobiety w IT. "W zeszłym roku 70 proc. awansowało" - przyszłość wygląda obiecująco