PiS dostanie od Glapińskiego prezent tuż przed wyborami? Członek RPP ostrzega. "Złe decyzje"

Rada Polityki Pieniężnej na kolejnym posiedzeniu - w październiku - nie powinna zmieniać poziomu stóp procentowych. Mówił o tym w TOK FM jeden z członków Rady, Ludwik Kotecki. Ekonomista przypominał, że październikowe posiedzenie RPP odbędzie się na kilkanaście dni przed wyborami.
Zobacz wideo

Rada Polityki Pieniężnej we wrześniu obniżyła stopy procentowe i to aż o 0,75 pkt proc.. Skala tego działania zaskoczyła ekspertów i poważnie osłabiła kondycję naszej waluty. Wielu ekonomistów uważa, że to działanie podyktowane kalendarzem wyborczym, a nie troską o naszą gospodarkę. Dlatego Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej, mówił w magazynie "EKG", że w październiku RPP nie powinna zmieniać poziomu stóp procentowych. Ekonomista przypominał, że październikowe posiedzenie RPP odbędzie się na kilkanaście dni przed wyborami. - Mam nadzieję, że kolejnych złych decyzji nie będzie. Pewna nauczka i lekcja z tej zaskakującej oraz niekonwencjonalnej decyzji powinna zostać wyciągnięta - wskazał Kotecki.

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Jak przypomniał prowadzący audycję Tomasz Setta, nie da się wykluczyć, że jeszcze w tym roku obniżek stóp będzie więcej. O takim scenariuszu mówiła w wywiadach Gabriela Masłowska - inna członkini Rady, a w przeszłości wieloletnia posłanka Prawa i Sprawiedliwości. - Tutaj bardzo, bardzo, bardzo się różnimy - skomentował Kotecki i dodał, że pierwsza dyskusja o zmianach stóp powinna się odbyć w listopadzie: Wtedy będziemy znać nową projekcję inflacyjną i to będzie dobry moment - argumentował Ludwik Kotecki.

Ekonomista dodał w rozmowie z TOK FM, że już za kilka miesięcy RPP może być zmuszona do odwrotu i ponownego podniesienia stóp procentowych. - Wszystko zależy od decyzji Rady, które poznamy w najbliższym czasie. Jeśli stopy miałyby dalej spadać, to niewykluczone, że inflacja w przyszłym roku wymusi konieczność zaostrzenia polityki pieniężnej - mówił Kotecki.

Gość TOK FM podkreślał jednocześnie, że decyzje RPP są bardzo dalekie od jej najważniejszego zadania, czyli doprowadzenia gospodarki do celu inflacyjnego, który wynosi około 2,5 proc.. - Próbuję przekonywać kolegów w Radzie, że to błąd. Pokazuję też argumenty, czyli czynniki ryzyka dla wyższej inflacji w przyszłym roku. Nie wiemy, co będzie choćby z tarczą antyinflacyjną, z taryfami paliw i jaki będzie przyszłoroczny budżet. Mamy bardzo wiele niewiadomych, a Rada uznaje, że zna odpowiedzi - podsumował Ludwik Kotecki w "EKG".

TOK FM PREMIUM