Mija ultimatum Rosji wobec Polski. Od jutra czekają nas kłopoty z gazem?
Ultimatum Putina - prezydent Rosji zmienia warunki i straszy konsekwencjami
Pod koniec marca Władimir Putin wydał dekret, zgodnie z którym od 1 kwietnia kraje "nieprzyjazne" Rosji są zobowiązane płacić za kupowany od niej gaz w rublach. Kontrahenci mają przekazywać walutę na rachunki rozliczeniowe w Gazprombanku, ten zaś wymieni ją na ruble na moskiewskiej giełdzie MICEX i przeleje otrzymane ruble na kolejny specjalny rachunek klienta, a następnie ureguluje tymi rublami płatności za gaz w tym samym banku.
– Jeżeli takie płatności nie zostaną dokonane, uznamy to za złamanie zapisów kontraktowych ze wszystkimi konsekwencjami – straszył prezydent Rosji
Do krajów "nieprzyjzanych" Rosji Putin zaliczył wszystkie państwa Unii Europejskiej, a więc także Polskę.
Zarówno PGNiG, która kupuje od Rosji gaz w imieniu Polski, jak i przedstawiciele innych krajów zaopatrujących się w ten surowiec u Rosjan stanowczo odmówili zastosowania się do żądań Kremla i zapowiedzieli, że za gaz będą płacić na zasadach określonych w umowach.
Według stanu na 27 stycznia br. sprzedaż gazu ziemnego przez Gazprom do Europy i innych krajów była rozliczana głównie w euro. Ponad połowa sprzedaży (58 proc.) jest rozliczana w euro, 39 proc. - w dolarach i zaledwie 3 proc. - w rublach.
Czy Polska musi liczyć się z kłopotami w dostawie gazu? "Przygotowane są różne scenariusze"
Jak podaje RadioZet, nie można wykluczyć, że rosyjski gaz na dniach przestanie płynąć do Polski:
Według informacji nieoficjalnych Radia ZET Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest przygotowane na różne scenariusze. W PGNiG już od lutego gromadzono zapasy gazu i magazyny są zapełnione w ponad 60 procentach.
Polska ma także inne opcje na zakup gazu. Jednym z dostawców mogą być Niemcy, a także Litwa.
Na początku maja zostanie też uruchomiony łącznik gazowy z Litwą, który będzie umożliwiał dostarczanie do Polski gazu z litewskiego gazoportu w Kłajpedzie, a do gazoportu w Świnoujściu – od czasu jego uruchomienia – przypłynęło już 150 tankowców ze skroplonym gazem LNG. - podaje RadioZet
Czy Władimir Putin może zakręcić Europie kurek z gazem? Rosja ma wiele do stracenia
O to, czy prezydent Rosji może spełnić swoje groźby i krajom, które nie zgodzą się na płatność za gaz w rublach odmówi dostaw tego surowca, zapytany został Szymon Kardaś, analityka Ośrodka Studiów Wschodnich. Jego zdaniem, Władimir Putin raczej nie zaryzykuje utraty tak dużego kontrahenta, jakim jest Unia Europejska:
- Chcę cały czas wierzyć, że spora część rosyjskiej elity biznesowo-politycznej nie straciła instynktu samozachowawczego, dlatego że z punktu widzenia eksportu gazowego i kierunków eksportu gazowego, tak naprawdę Europa ma absolutnie strategiczne znaczenie - wskazał analityk na łamach tvn24.pl
DOSTĘP PREMIUM
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- "Z 40 jeńców Rosjanie wykastrowali ponad połowę". Polscy ratownicy idą w ogień Putina
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- PiS wycofuje się z "podatku od zbiórek". Morawiecki: Dałem jasne dyspozycje
- FBI w wakacyjnym domu Joe Bidena. W tle niejawne dokumenty. "Pełne wsparcie i współpraca"
- Turcja zablokuje Szwecji i Finlandii drogę do NATO, nawet gdyby Rosja planowała atak. "Nasze stanowisko się nie zmieni"
- Rafał Baniak zatrzymany przez CBA. Były wiceminister skarbu "uważa się za osobę niewinną"