"Wchodzimy w epokę rządów siły". Jasser: Koniec marzeń Zachodu o pokoju i dobrobycie

- To koniec marzeń Europy i Zachodu o tym, że da się z Rosją i z Chinami przyjaźnie rywalizować. Pokój i dobrobyt były bardzo długo traktowane w naszej części Europy jako coś oczywistego i jako coś, co nam się należy. I to jest koniec takiego myślenia - tak o inwazji Rosji na Ukrainę mówił w TOK FM Adam Jasser z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Jak podkreślił, po czwartkowym ataku "wchodzimy w epokę rządów siły".
Zobacz wideo

W czwartek nad ranem rozpoczęła się rosyjska inwazja. Jak poinformował wieczorem minister zdrowia Ukrainy, do tej pory zginęło 57 osób, a 169 odniosło obrażenia

- To koniec marzeń Europy i Zachodu o tym, że da się z Rosją i z Chinami przyjaźnie rywalizować i że da się te kraje wciągnąć w system oparty o rządy prawa, przewidywalność i wspólne reguły gry. Pokój i dobrobyt były bardzo długo traktowane w naszej części Europy jako coś oczywistego i jako coś, co nam się należy. I to jest koniec takiego myślenia. Wchodzimy w epokę rządów siły - mówił w TOK FM Adam Jasser z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, były minister w kancelarii premiera Donalda Tuska.

Ekspert zauważył, że Rosja od 10 lat przygotowywała się i zbroiła się do tego konfliktu, a Zachód się rozbrajał. - W tym czasie również Chiny budowały potęgę militarną i teraz w niektórych obszarach są bardziej zaawansowane niż Stany Zjednoczone, co było 10 lat temu niewyobrażalne. W związku z tym nie wiemy, jak to się dalej potoczy. Ale koniec iluzji o pokoju i dobrobycie jest oczywisty. I wygląda na to, że Zachód powoli zaczyna to rozumieć. Pytanie, czy to otrzeźwienie jest trwałe i czy zostaną wyciągnięte wnioski takie, jak ten, że Zachód musi mieć twardą siłę poza siłą ekonomiczną - stwierdził i dodał, że jeśli uda się przekonać do tego społeczeństwa zachodnie, to jest szansa na odzyskanie równowagi pomiędzy tymi blokami. - Bo Rosja i Chiny rozumieją wyłącznie argument siły - podkreślił.

Zwrócił jednak uwagę, że Europa jest podzielona w ocenie zagrożenia płynącego od strony Rosji. - Musimy uczciwie sobie powiedzieć, że Polska i Węgry zrobiły wiele, żeby Putinowi ułatwić zadanie, dzieląc Europę. W USA też są podziały, Partia Republikańska zdaje się bardziej sprzyjać Putinowi niż własnemu prezydentowi. Z kolei Wielka Brytania wyszła z Unii Europejskiej, osłabiając Europę i siebie. Więc pytanie, czy Zachód wreszcie oprzytomnieje i się skonsoliduje, czy powoli będzie tracił możliwości działania - ocenił.

Czy Polska jest dzisiaj jest bezpieczna w obliczu wojny w Ukrainie? - Nie wydaje mi się, żebyśmy byli bezpieczni, bo sytuacja jest bardzo dynamiczna. W tej godzinie próby najważniejsze jest, żebyśmy mieli jasność myślenia i żebyśmy zrobili wszystko, by podziały wewnętrzne i wojna polsko-polska po prostu się zakończyły - podsumował gość TOK FM.

ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ. RELACJA NA ŻYWO >>

TOK FM PREMIUM