Krążownik Moskwa zatonął. Pentagon: To cios dla rosyjskiej floty na Morzu Czarnym

Krążownik Moskwa zatonął podczas holowania w warunkach sztormu - poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony. Wcześniej armia ukraińska podała, że okręt został trafiony dwiema rakietami Neptun. Moskwa nie potwierdziła tej informacji, twierdząc, że "doszło do pożaru".
Zobacz wideo

- Krążownik rakietowy Moskwa zatonął podczas holowania do punktu przeznaczenia w warunkach sztormu z powodu uszkodzenia kadłuba, do którego doszło z powodu pożaru wywołanego detonacją amunicji - przekazała rosyjska agencja państwowa TASS, powołując się na resort obrony w Moskwie.

Władze ukraińskie na razie nie skomentowały tego komunikatu.

Wcześniej Ukraina stwierdziła, że krążownik Moskwa, będący okrętem flagowym rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, został trafiony rodzimymi pociskami przeciwokrętowymi Neptun. Rosja temu zaprzeczała.

Z kolei Pentagon podał, że w chwili wybuchu Moskwa znajdowała się ok. 100 km od wybrzeża, czyli była w zasięgu ukraińskich rakiet Neptun. Jednocześnie USA nie potwierdziły ani nie zaprzeczyły, że ukraiński atak był przyczyną uszkodzenia krążownika.

Pentagon: To "cios" dla rosyjskiej floty na Morzu Czarnym

- Utrata krążownika Moskwa, okrętu flagowego na Morzu Czarnym jest ciosem dla rosyjskiej floty w regionie - powiedział rzecznik Pentagonu John Kirby.

Zastrzegł, że "będzie to miało konsekwencje dla ich (rosyjskich) zdolności bojowych, ponieważ okręt ten był kluczowym elementem w ich wysiłkach na rzecz ustanowienia dominacji na Morzu Czarnym".  

- Nawet nie wiem, kiedy okręt tej wielkości zatonął po raz ostatni podczas konfrontacji wojskowej - stwierdził rzecznik Pentagonu, dodając, że nie jest w stanie potwierdzić pochodzenia pożaru na pokładzie Moskwy.

TOK FM PREMIUM