"Ukraiński Mosad" już działa? Ukraina stworzyła jednostkę specjalną do karania rosyjskich zbrodniarzy

Prezydent Wołodymyr Zełenski niemal w każdym swoim przemówieniu od początku wojny powtarza, że rosyjscy zbrodniarze wojenni zostaną ukarani. Teraz minister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko potwierdza, że działająca na wzór izraelskiego Mosadu służba wyłapująca wrogów Ukrainy już działa.

"Ukraiński Mosad" już działa na terenach okupowanych

Anton Heraszczenko w wystąpieniu na żywo w telewizji Ukraina24 zapewnił, że Ukraińcy stworzyli jednostkę, której celem jest ściganie wrogów i rosyjskich żołnierzy, którzy dopuścili się zbrodni na ludności cywilnej: 

- Z całą odpowiedzialnością oświadczam, że taka służba działa na okupowanych terenach. Dlatego, jeśli słyszycie, że na okupowanych terenach ktoś z wrogów nagle umarł — to jest to robota tej służby, która niszczy okupantów, niszczy zdrajców. (...)

Właśnie w związku z tą służbą szereg zdrajców Ukrainy pośpiesznie opuścił jej granicę i chowa się po całym świecie. Ale nie warto mieć nadziei, że tam ominie ich sprawiedliwa kara. Znajdziemy i zemścimy się na każdym — podkreślił minister spraw wewnętrznych

Heraszczenko dodał, że ze względu na specyfikę tej jednostki, nie może zdradzić żadnych szczegółowych informacji na jej temat:

- Także nasz "ukraiński Mosad" już działa, ale, rzecz oczywista, nazwisk podać nie mogę. Jedynie podkreślę, że jest to w pełni kierowana, a jednocześnie zdecentralizowana struktura, aby nie można było jej ujawnić i zamknąć — kontynuował doradca szefa ukraińskiego MSW.

Wołodymyr Zełenski: Zamiast Przebaczenia będzie Dzień Sądu

Słowa Heraszczenki potwierdził sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Danyłow

- Ukraina już stworzyła specjalny organ, który będzie odpowiedzialny za karanie rosyjskich zbrodniarzy wojennych, niezależnie od tego, w jakim mieście Federacji Rosyjskiej mieszkają i w której części świata się znajdują. Mamy taki organ. A wszyscy dranie, którzy brali udział w zbrodniach przeciwko ludzkości w Buczy, Irpinie i innych miastach Ukrainy, na pewno zostaną ukarani. Gdziekolwiek są, bez względu na to, gdzie na świecie ich znajdziemy, nikt nie pozostanie bezkarny za zabicie naszych dzieci, ludzi i naszych cywilów. Wszyscy zostaną ukarani bez wyjątku - stwierdził Ołeksij Danyłow

Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, Zorian Szkiriak dodał zaś, że ukraińskie służby robią wszystko, by identyfikować rosyjskich zbrodniarzy wojennych:

- Mogę z całą pewnością powiedzieć, że są identyfikowani z imienia i nazwiska, wszystkich będziemy znać po imieniu, łącznie z ich adresami, w tym z listami wszystkich krewnych, ich rodzinami, adresami mieszkań, a nawet kontami bankowymi. Żaden potwór nie uniknie kary. Nawet jeśli temu draniowi uda się uniknąć międzynarodowego potępienia, ukrywając się w swoim Mordorze, jeśli do tego czasu nadal będzie istnieć. Jestem przekonany, że ukraiński Mosad prędzej czy później znajdzie zabójców narodu ukraińskiego, gwałcicieli naszych kobiet 

Powstanie "ukraińskiego Mosadu" w mniej bezpośredni sposób zapowiadał także sam prezydent Zełenski, który w licznych wystąpieniach od początku wojny zapewniał, że winni zbrodni popełnianych na ukraińskich cywilach na pewno zostaną ukarani: 

- Nie wybaczymy egzekucji cywilów, zniszczenia naszej infrastruktury, setek ofiar, tysięcy cierpień. Nie dzisiaj, nie jutro, nigdy. Zamiast Przebaczenia będzie Dzień Sądu. Jestem tego pewien. […] Nie wybaczymy. Nie zapomnimy. Ukażemy wszystkich, którzy popełnili okrucieństwa na naszej ziemi. Znajdziemy każdego drania, który strzelał do naszych miast, do naszych ludzi. Nie będzie dla nich spokojnego miejsca na ziemi oprócz grobu" – zapewniał w jednym z przemówień prezydent Ukrainy.

Czym jest izraelski Mosad? 

Mosad to  izraelska agencja wywiadowcza uznawana za jedną z najskuteczniejszych na świecie. Odpowiedzialna jest m.in. za gromadzenie politycznych, technicznych, gospodarczych danych wywiadowczych poza granicami kraju, formalnie utworzona 1 kwietnia 1951. Jedną z najsławniejszych struktur wewnątrz Mosadu jest owiany legendą "Kidon" (z izraelskiego sztylet) czyli oddział odpowiedzialny za fizyczną likwidację wrogów Izraela. Miał on powstać w konsekwencji  masakry żydowskich sportowców w Monachium w 1972 r. Rząd Izraela zdecydował wówczas o utworzeniu Komitetu X, którego zadaniem było zabicie wszystkich terrorystów związanych z zamachem. Operacja otrzymała kryptonim „Gniew Boga". Wkrótce skład egzekucyjny (nazwany później „szwadronem śmierci") z Mosadu objeżdżał Europę, zabijając terrorystów z Czarnego Września – organizatorów zamachu na izraelskich sportowców. Przeżył tylko jeden – Abu Daoud (postrzelony w Warszawie), który osiadł w Syrii. 

Do jednego z największych sukcesów Mosadu zalicza się także doprowadzenie przed izraelski sąd Adolfa Eichmanna - głównego koordynatora Holocaustu. Wytropiono go w Argentynie, gdzie ukrywał się po zakończeniu II wojny światowej. Agenci Mosadu uprowadzili go spod jego domu i przemycili do Izraela na pokładzie samolotu rejsowego. Następnie Nazista stanął przed izraelskim sądem za zbrodnie Holocaustu. W konsekwencji procesu został skazany na karę śmierci. 

TOK FM PREMIUM