Rewolucja w walce z plastikiem. Ekspertka przestrzega: Człowiek może teraz wyłączyć myślenie

Naukowcy opracowali enzym rozkładający w kilka dni, a nawet w kilka godzin tworzywa sztuczne, których naturalny rozpad wymaga obecnie setek lat. Zdaniem Hanny Marliere rewolucyjny wynalazek nie musi zadziałać na każde tworzywo sztuczne. I może "wyłączyć nam myślenie". - Bo skoro umiemy się pozbyć butelki PET, to nie musimy ograniczać użycia innych tworzyw. Tu widzę zagrożenie - mówiła w TOK FM ekspertka gospodarki odpadami.
Zobacz wideo

Zespół z University of Texas Austin na łamach magazynu "Nature" poinformował o potencjalnie rewolucyjnym wynalazku, który może pomóc uwolnić świat od plastikowych śmieci. Jak przypominają naukowcy, na Ziemi zalegają miliardy ton plastikowych śmieci zgromadzonych na wysypiskach, zanieczyszczających morza oraz lądy. Z tym problemem może pomóc uporać się opracowany - z pomocą sztucznej inteligencji - syntetyczny enzym, który nawet w ciągu kilku godzin rozkłada tworzywa sztuczne, jakie zwykle zalegają setki lat na lądach i w oceanach. Można go wykorzystać nie tylko do recyklingu, ale także do usuwania plastiku z zanieczyszczonych miejsc.

Zdaniem Hanny Marliere - ekspertki gospodarki odpadami i biolożki środowiska – to bardzo dobra informacja dla świata, pogrążonego w katastrofie klimatycznej. Jednak - jak podkreśliła - wynalazek nie oznacza, że naukowcy właśnie odkryli lek na całe zło. - Powstaje pytanie, na ile to odkrycie naukowe uda się przekuć na praktykę i czy uda się uporać ze skalą problemu, który mamy w tej chwili na świecie – mówiła w TOK FM dyrektor Green Management.

Bo – jak wyjaśniała w rozmowie z Adamem Ozgą – tworzywa sztuczne nie są zbudowane z jednego polimeru, który łatwo dałoby się rozłożyć za pomocą wynalezionego enzymu. - To są setki kombinacji różnych polimerów. Enzymy mają to do siebie, że tną polimery, ale robią to konkretnymi wiązaniami. Więc wcale nie jest tak, że ten enzym będzie uniwersalny i poradzi sobie równie dobrze z miską, jak i z plastikową łyżeczką do herbaty. Więc najpierw musimy sprawdzić, jakiemu tworzywu sztucznemu jest dedykowany ten enzym – wyjaśniła.

Naukowcy twierdzą, że wynalazek ma oddziaływać głównie na PET, a więc np. plastikowe butelki. Tylko, że - jak oceniła gościni TOK FM - akurat z tym tworzywem sztucznym mamy najmniejszy problem w recyklingu. - Bo PET jest temu procesowi poddawany w dosyć prosty sposób. Natomiast mamy zdecydowanie większy problem z tymi polimerami, które są mieszaninami różnych substancji. Myślę jednak, że odkrycie pierwszego takiego enzymu może otworzyć ścieżkę do poszukiwań kolejnych takich związków, które dadzą sobie radę z "trudniejszymi" tworzywami sztucznymi - zauważyła.

Czy człowiek teraz "wyłączy myślenie"?

Dziennikarz TOK FM zapytał, czy to marzenie o świecie wolnym od plastiku nie rozbije się o pieniądze. Ale zdaniem ekspertki "największy koszt został już poniesiony", bo najdroższe są badania naukowe. - A teraz wdrożenie tego wynalazku w skali przemysłowej wydaje się już raczej do dźwignięcia ekonomicznie – powiedziała.

Zastrzegła jednak, że nowy wynalazek paradoksalnie może zmienić nasze myślenie o plastiku na gorsze. - Bo skoro umiemy się go pozbyć, to nie musimy ograniczać użycia. Przecież mamy fajną metodę, żeby to później syntetycznie rozłożyć. I tu widzę zagrożenie. Że wyłączy to myślenie człowieka. Bo mimo iż jest to ogromne zagrożenie dla środowiska, to czymś to popryskamy i zniknie. A, jak powiedziałam, tych polimerów są setki i nie każde mogą dać się rozłożyć. Tymczasem przeciętny zjadacz chleba pewnie nie bardzo rozróżnia PET od innych tworzyw sztucznych i będzie używał ich jeszcze więcej – oceniła.

Przyznała, że ma też wątpliwości związane z tym, co dzieje się dalej z rozłożonym przez enzym tworzywem sztucznym. - Wyobraźmy sobie oceaniczną wyspę tworzyw sztucznych i że spuszczamy na nią chmurę enzymów. To nam się roztapia, ale co dalej? Co nam powstaje w efekcie tego rozkładu? Czy to nie będzie tak samo uciążliwe dla środowiska? A może jeszcze trudniejsze w wyłapaniu? - powiedziała na koniec. 

Czy wiesz, że możesz słuchać TOK FM przez internet bez reklam? W Radiu TOK + Muzyka zamiast reklam usłyszysz muzykę. Kup TOK FM Premium w promocyjnej cenie 1 zł za pierwszy miesiąc, później 13,99 zł za każdy kolejny.

Nie czekaj, wypróbuj Radio TOK FM bez reklam!

TOK FM PREMIUM