Politycy o sytuacji Polski po wybuchach w Przewodowie. Komunikaty i komentarze

Na informacje o rakietach, które we wtorek spadły na wieś przy granicy polsko - ukraińskiej zareagowali przywódcy wielu państw, wysyłając kondolencje i słowa wsparcia. Opozycyjni liderzy powtarzali, że "bezpieczeństwo wymaga solidarności ponad politycznymi podziałami". Oto co działo się w pierwszych godzinach po wybuchach w Przewodowie.

Wybuchy w Przewodowie. Niedosyt komunikatów rządowych

Trzeba pamiętać, że w pierwszych godzinach po wybuchach nie było wiadomo, skąd zostały wystrzelone rakiety. Choć rzecznik rządu apelował o niepowielanie niesprawdzonych informacji, domysły były różne.

Komentatorzy powtarzali w tym czasie, że zbyt długo trwa brak komunikatów rządowych.

W rezultacie Polacy usłyszeli od rzecznika rządu, krótki komunikat, że z powodu zaistniałych zdarzeń Premier Mateusz Morawiecki w porozumieniu z Prezydentem Andrzejem Dudą zwołał naradę w BBN. Wzięli w niej udział członkowie Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych.

Wieczorem prezydent Andrzej Duda rozmawiał między innymi z Prezydentem USA Joe Bidenem, Prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz z sojusznikami z NATO.

Jednak pierwsze informacje o rakietach, które spadły na polską przygraniczną wieś, trafiły do przestrzeni publicznej od Amerykanów.

W wieczornym wystąpieniu polski prezydent złożył kondolencje rodzinom zabitych i uspokajał rodaków.

"Jestem po całym szeregu konsultacji międzynarodowych (...) USA dotrzymują sojuszy i są z nami. Zobowiązania sojusznicze obowiązują. Stany Zjednoczone stoją z nami na straży bezpieczeństwa" - pisał Andrzej Duda na Twitterze.

Szymon Hołownia, lider Polski 2050 był jednym z tych komentatorów wtorkowego wydarzenia, domagał się informacji od rządu na temat tego, co się wydarzyło.

"Czekamy na pełną informację rządu tak szybko, jak to tylko możliwe. Polska może działać samodzielnie i w sojuszach, w obliczu zagrożenia staniemy murem, ale mamy prawo wiedzieć, co się dzieje" - napisał Hołownia na Twitterze.

Rakiety w Przewodowie. Przywódcy państw reagują na wieści z Polski

Chwilę po informacji o wybuchu rakiet na terenie Polski przywódcy wielu Państw skierowali do Polski słowa wsparcia.

"Rozmawiałem z prezydentem Polski Andrzejem Dudą, aby złożyć kondolencje z powodu ofiar śmiertelnych we wschodniej Polsce i zaoferować pełne wsparcie dla polskiego śledztwa w sprawie wybuchu. Pozostaniemy w bliskim kontakcie, aby określić odpowiednie dalsze kroki w miarę jej trwania."

"Rozmawiałem z premierem Mateuszem Morawieckim, aby wyrazić naszą solidarność" - napisał na Twitterze prezydent Francji.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zaapelował o "intensywne śledztwo". Wielka Brytania zadeklarowała, podobnie jak Stany Zjednoczone, pełne wsparcie w wyjaśnieniu sprawy.

Przywódcy USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch, Holandii, Hiszpanii, Kanady, Japonii i UE spotkali się podczas trwającego na Bali szczytu grupy G20.

"Rozmawialiśmy o eksplozji, która miała miejsce we wschodniej Polsce przy granicy z Ukrainą. Oferujemy nasze pełne wsparcie i pomoc dla prowadzonego przez Polskę dochodzenia. Zgadzamy się pozostać w bliskim kontakcie, by ustalić kolejne kroki, gdy w dochodzeniu nastąpi postęp" – oświadczyli przywódcy.

Reakcje po wybuchach rakiet w Przewodowie. Polska opozycja mówi o jedności

Polska opozycja już po pierwszych doniesieniach o wybuchach w Przewodowie apelowała o jedność i słuchanie oficjalnych komunikatów.

"Wszyscy musimy być zjednoczeni i solidarni. W tej trudnej chwili będziemy razem" — napisał na Twitterze Donald Tusk.

"Bezpieczeństwo Polski wymaga solidarności i odpowiedzialności ponad politycznymi podziałami. Wspólnie zachowajmy spokój, pamiętając, że najważniejsze są oficjalne komunikaty" — uważa Władysław Kosiniak — Kamysz,

"Wciąż czekamy na definitywne informacje o pociskach, które spadły wczoraj na Przewodów, ale mogę zapewnić was, że głos w Europie jest jeden: jesteśmy w tym razem, jako Unia i jako kraje członkowskie NATO. W tych czasach liczy się tylko jedno — bezpieczeństwo Polski i Europy" — zapewnił w mediach społecznościowych Robert Biedroń.

Wojna za wschodnią granicą, czy Polacy mogą czuć się bezpiecznie?

Od wtorku w całej Polsce trwają rozmowy o bezpieczeństwie naszych obywateli. Czy możemy czuć się bezpieczni, skoro za naszą wschodnią granicą trwa wojna?

Z przekąsem o bezpieczeństwie Polaków napisała Róża Thun.

"A już tak bezpiecznie się czuliśmy za tymi płotami, na które idą miliony… "- czytamy na Twitterze europosłanki

Prezydent Andrzej Duda zapewnił jednak, że nasi sojusznicy z NATO są w stanie gotowości. Wzmocniliśmy obronę powietrzną, a nasze samoloty będą wspierane przez samoloty sojusznicze.

Do tego, jak informowaliśmy na TOK FM, we wrześniu 2022 r. na toruńskim poligonie rozpoczął się kluczowy etap wdrożenia do służby w Wojsku Polskim amerykańskiego systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej Patriot w ramach I fazy systemu WISŁA.

Źródła: Prezydent.pl

TOK FM PREMIUM