Grzegorz Braun bez immunitetu. Sejm zdecydował

Sejm uchylił w czwartek immunitet posłowi Konfederacji Grzegorzowi Braunowi w związku z wykroczeniem drogowym podczas manifestacji w Warszawie i odmową przyjęcia mandatu. O pociągniecie Brauna do odpowiedzialności karnej wnioskował Komendant Główny Policji.
Zobacz wideo

Za uchyleniem immunitetu Braunowi zagłosowało 361 posłów, 20 było przeciw, a 27 wstrzymało się od głosu.

Z 10 wnioskami dotyczącymi wyrażenia zgody przez Sejm na pociągnięcie Brauna do odpowiedzialności karnej wystąpiła w ubiegłym roku policja. Dziewięć wniosków dotyczyło tego samego zachowania, czyli nieprzestrzegania nakazu zakrywania ust i nosa maseczką. Natomiast dziesiąty wniosek związany był z naruszenia zasad ruchu drogowego, czyli złamaniem zakazu jazdy w obu kierunku podczas zgromadzenia publicznego w Warszawie w październiku 2021 r.

I to właśnie w związku z tym ostatnim wnioskiem Sejm uchylił immunitet poselski Brauna. - Policja chciała go ukarać mandatem, którego poseł nie przyjął, więc Komendant Główny Policji wystąpił do Sejmu o pozbawienie posła immunitetu - mówił PAP szef komisji regulaminowej Kazimierz Smoliński (PiS).

Jeszcze w środę podczas sejmowej debaty nad wnioskiem policji Braun wyjaśniał, że chodzi o to, iż podczas manifestacji w Warszawie ominął samochodem wiozącym nagłośnienie policyjne zapory. Tłumaczył, że wszystko działo się podczas legalnej manifestacji z okazji rocznicy proklamowania przez Radę Regencyjną Królestwa Polskiego. W pewnym momencie, relacjonował Braun, wyrosły na drodze tej manifestacji betonowe zapory.

- W tej sytuacji zatrzymać się musiał samochód wiozący nagłośnienie. Jego porzucenie powodowałoby jednak dezorganizację całej manifestacji, bo komunikowanie się z manifestantami stałoby się niemożliwe - mówił Braun. Zdecydował się więc wsiąść na miejsce kierowcy i, prowadząc samochód, ominął zapory, przejeżdżając na drugą stronę ulicy Świętokrzyskiej.

- Nikt wtedy nie wystąpił do mnie z próbą kryminalizacji mojego czynu - powiedział Braun. Dopiero po kilku miesiącach wpłynął wniosek od komendanta policji, dołączając do dziewięciu innych wniosków o uchylenie immunitetu za "niezamaskowanie" - dodał.

- To było działanie polityczne, w czasie legalnej manifestacji - podkreślał Braun, dodając, że jego zdaniem należy bronić immunitetu poselskiego, bo "posła łatwo zaatakować".

Poseł Braun o prześladowaniu w Sejmie

Przy okazji Braun żalił się, że w Sejmie posłowie Konfederacji padają ofiarą czegoś, co "w życiu cywilnym nazywane jest mobbingiem".

On sam z kolei jest tak często karany finansowo, że można powiedzieć, iż Prezydium Sejmu wzięło jego rodzinę na zakładników i okrada z większości pieniędzy, które w Sejmie przysługują. Dodał, że biuro finansowe naliczyło mu prognozę, że do roku 2024 suma potrąceń może sięgać nawet 300 tys. zł.

- Może kiedyś prawnicy wydrą temu psu to z gardła - powiedział Braun.

Zwracał też uwagę, że szereg razy był eksmitowany z mównicy sejmowej i wyłączany z posiedzeń za niezamaskowanie. - Dzisiaj fakty medyczne oddają mi w tej sprawie sprawiedliwość - powiedział.

Uchylenie immunitetu

Sejm lub Senat wyraża zgodę na pociągnięcie posła lub senatora do odpowiedzialności karnej w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów lub senatorów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na pociągnięcie posła lub senatora do odpowiedzialności karnej.

TOK FM PREMIUM