Zboże z Ukrainy. PiS jest jak "nabzdyczony malec, napinający nieistniejące muskuły"
W piątek Komisja Europejska nie zgodziła się na przedłużenie zakazu importu ukraińskiego zboża do tzw. państw przyfrontowych. W odpowiedzi na decyzję Brukseli Warszawa przedłużyła zakaz na własną rękę. - - Nie będziemy słuchać Berlina, nie będziemy słuchać Ursuli von der Leyen, Tuska czy Webera. Zrobimy to, bo jest w interesie polskiego rolnika - mówił premier Mateusz Morawiecki.
"Wielka porażka polskiej państwowości"
Decyzję KE w "Poranku Radia TOK FM" tłumaczył Janusz Lewandowski. - Ta wojna to wielki test europejskiej solidarności. Wiele sankcji jest niezwykle bolesnych, przede wszystkim na przykład dla gospodarki niemieckiej. Natomiast wiedząc, że jednym ze scenariuszy tej wojny jest odcięcie spichlerza świata od głodującej Afryki czy Bliskiego Wschodu, Putin będzie blokował porty Morza Czarnego i dlatego wymyślono bardzo fajną ideę pod tytułem Solidarity Lanes, aby udrożnić tranzyt produktów rolnych, ukraińskich właśnie tam, gdzie są potrzebne - mówił europoseł PO i wiceprzewodniczący Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Według polityka rząd PiS miał sporo czasu na zorganizowanie transportu zboża i przysposobienie portów, czego nie zrobił. - Zakończyło się wsiąkaniem tego zboża do polskich silosów i destabilizacją rynku. To wielka porażka polskiej państwowości - ocenił Janusz Lewandowski.
Jak zwrócił uwagę gość TOK FM, Solidarity Lanes prowadzą w stronę m.in. Rumunii i Turcji, które sprytnie wykorzystały swoją sytuację. - W sposób pragmatyczny zwietrzyli w tym swój interes, żeby na tym tranzycie jeszcze dorobić. Natomiast w Polsce tworzyło to szarą strefę, tak jak szara strefa wizowa - porównał europoseł.
"Weto to broń słabych i nieskutecznych"
Prowadząca audycję Dominika Wielowieyska nie wykluczyła, że polski rząd zarobi na decyzji KE, ale wyborczo. - Rolnicy faktycznie obawiają się otwarcia granicy - powiedziała. Piotr Lewandowski nie wykluczył takiej możliwości. Stwierdził też, że "rząd zachowuje się w UE jak nabzdyczony malec, napinający nieistniejące muskuły". - Ten rząd nie umie odkryć patentu na skuteczność, który brzmi: należy być bardzo twardym za zamkniętymi drzwiami, a później wychodzić z uśmiechem wśród innych uczestników kompromisu. Komisarz Wojciechowski był "w zupełnym zaniku", gdy po raz pierwszy przedłużono embargo z czerwca na wrzesień. Gdy się już ujawnił, był kolejnym dowodem osamotnienia Polski, która stawia weto. A weto jest bronią słabych, nieskutecznych i niezdolnych tworzyć koalicję - wskazał Piotr Lewandowski w rozmowie w TOK FM.
-
Będą kontrole na granicy ze Słowacją. Hołownia aż parsknął. "Powrót do PRL"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. Duchowny ostro o polskim Kościele: Rozpusta, rozpasanie, bezrozum
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Gabinet grozy. "Zabrałbym się chyba za tego HIV-a". Przyszła do niego zdrowa, a wyszła "śmiertelnie chora"
- Poderwano myśliwce stacjonujące w Polsce. Chodziło o rosyjskie samoloty
- Karolina Lewicka z tytułem Mistrza Mowy Polskiej
- Pierwsze sygnały ożywienia gospodarczego w Polsce? I ceny paliw wciąż w dół
- Coraz mniej kandydatów na księży. Ale jest część Polski, w której seminarzystów przybywa
- Przeczytaliśmy "Vademecum wyborcze katolika". Ksiądz rozkłada ręce: To pomyłka