Sprawa Deppa i Heard. Aktor komentuje wyrok w procesie o zniesławienie
Johnny Depp. Wyrok korzystny dla gwiazdora "Piratów z Karaibów". Oto jego reakcja
W swoim oświadczeniu po otrzymaniu werdyktu ławników Johnny Depp przekazał:
„Sześć lat temu moje życie, życie moich dzieci, życie moich najbliższych, a także życie ludzi, którzy przez wiele, wiele lat mnie wspierali i wierzyli we mnie, zmieniło się na zawsze w ułamku sekundy".
Depp kontynuował, że media postawiły mu „fałszywe, bardzo poważne i kryminalne zarzuty", wywołując „niekończącą się lawinę nienawistnych treści". „Okrążyły świat dwa razy w ciągu nanosekundy i miały sejsmiczny wpływ na moje życie i karierę" – powiedział. „A sześć lat później ława przysięgłych przywróciła mi życie. Przyjmuję to z pokorą".
„Od samego początku celem wszczęcia tej sprawy było ujawnienie prawdy, niezależnie od wyniku" – kontynuował Depp w swoim oświadczeniu. „Mówienie prawdy było czymś, co zawdzięczam moim dzieciom i wszystkim tym, którzy niezłomnie mnie wspierają. Czuję spokój, wiedząc, że w końcu to osiągnąłem".
Dodał, że ma nadzieję, że jego „dążenie do prawdy" pomoże innym, którzy znaleźli się w jego sytuacji, aby nigdy się nie poddali. „Najlepsze dopiero nadejdzie i w końcu rozpoczął się nowy rozdział". „Veritas numquam perit. Prawda nigdy nie ginie" - zakończył.
Proces Johnny Depp vs Amber Heard nazywany jest procesem dekady. Wzajemne oskarżenia
Depp pozwał Heard o 50 milionów dolarów za artykuł w Washington Post, który napisała w grudniu 2018 roku. Opisała w nim siebie jako „osobę publiczną reprezentującą przemoc domową". Mimo że aktorka nigdy nie wymieniła Deppa z imienia i nazwiska w artykule, ale jego prawnicy utrzymywali przez cały proces, że został zniesławiony przez treść felietonu byłej żony.
Heard wytoczyła pozew o dwukrotność tej kwoty, utrzymując, że zespół Deppa zniesławił ją, mówiąc, że jej twierdzenia o przemocy były mistyfikacją.
Sąd przez sześć tygodni wysłuchał wersji obu stron, a także wielu świadków w sprawie licznych zarzutów dotyczących brutalnych nadużyć. Zeznawała między innymi Kate Moss, dawna dziewczyna aktora (a powołała ją na świadka Amber Heard a nie Johnny Depp). Partnerki z przeszłości, w większości wspierały aktora zaprzeczając, że miał skłonności do agresji.
1 czerwca ława przysięgłych podała werdykt. Depp otrzymał 10 milionów dolarów odszkodowania i 5 milionów dolarów odszkodowań karnych, podczas gdy Heard przyznano 2 miliony dolarów. Sędzia powiedziała, że prawo stanowe ogranicza odszkodowania do 350 000 dolarów, co oznacza, że Depp otrzyma od Heard 10 milionów 350 tys.dolarów.
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
17-latek nakleił na kanapkę promocyjną naklejkę. Grozi mu więzienie, bo "naraził sklep na stratę 5,49 zł"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- Okrągły stół w sprawie zbóż. Min. Kowalczyk mówi o dopłatach. Rolnicy opuścili ministerstwo
- "Igrzyska czas zacząć". Ekspertka wskazała miesiąc, w którym może nastąpić na Kremlu "duża zmiana"
- Pluszowy trener i toksyczna rodzina. Zaczęły się finałowe sezony "Teda Lasso" i "Sukcesji"
- Problem ze zbożem może odbić się PiS-owi czkawką. "Poważny kłopot"
- Kaczyński broni Przyłębskiej. Senator u Lewickiej gra w skojarzenia. "Puste beczki i głupcy robią dużo hałasu"