Działka Morawieckich. "GW" ujawnia dokumenty, jak premier przepisywał majątek na żonę
"Gazeta Wyborcza" przypomina, że o podziale majątku, jakiego Morawieccy dokonali w roku 2013, informowała pierwsza trzy lata temu, przy okazji swojego śledztwa dotyczącego zakupu przez premiera kościelnej działki na wrocławskim Oporowie w 2002 r.
To dzięki umowie sprzed dziewięciu lat - jak podnosi redakcja - 15 ha atrakcyjnego gruntu pod inwestycje gospodarcze przeszło na wyłączną własność Iwony Morawieckiej. Dzięki temu Mateusz Morawiecki po wygranych przez PiS wyborach w 2015 r., gdy został najpierw wicepremierem, a potem szefem rządu, nie musi wykazywać tej nieruchomości - i wielu innych - w swoich oświadczeniach majątkowych.
"GW" podaje, że prowadząc dziennikarskie śledztwo w sprawie działki na Oporowie, dziennikarze znaleźli w sądowych dokumentach notarialną umowę o częściowym podziale majątku, którą Iwona i Mateusz Morawieccy podpisali 20 grudnia 2013 r.
Przed notariuszem w Warszawie nie podzielili całego stanu posiadania. Na podstawie zawartej wówczas umowy na wyłączną własność Iwony Morawieckiej przechodzi właśnie 15 ha na Oporowie, dwuhektarowa działka rolna w miejscowości Dziektarzewo w powiecie płońskim, niespełna półhektarowa działka w miejscowości Konary-Łęg w powiecie sochaczewskim, hektarowa działka rolna w Żernikach Wrocławskich, wreszcie trzy mieszkania i dwa lokale użytkowe, wszystkie we Wrocławiu.
-
PiS boi się "Zielonej granicy"? "To nie Holland zrobiła z polskich funkcjonariuszy bandytów"
-
Generał Skrzypczak poruszony doniesieniami o inwigilacji. "Nie wiem, czym sobie zasłużyłem"
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
"Nie umią w te klocki". Sienkiewicz o błędach PiS w relacjach z Ukrainą
-
Radlin jak śląskie Pompeje? Mieszkańcy żądają wyjaśnień. "Nie wiemy, co na nas spadło"
- Jak naprawić relacje Polski z Ukrainą i Brukselą? Przedwyborcza debata w Radiu TOK FM
- O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
- Polska i Ukraina "nakręcają spiralę fatalnych relacji". "Strzelanie po kolanach, które broczą krwią"
- "Opozycja może te wybory wygrać, tylko naobiecywała cuda na kiju"
- Zmarł po kąpieli w Bałtyku. "Miał rany na skórze"