16-latek z Krapkowic ujawnia działania Czarnka. "Ministerstwo po negatywnej ocenie zamówiło drugą opinię"
O co pytał Maciej Rauhut? Kwestia kosztów podręcznika to nie wszystko
16-latek z Krapkowic, razem z nauczycielką języka polskiego i blogerką Anetą Korycińską wysłali do Ministerstwa Edukacji i Nauki oficjalne pismo z prośbą o dostęp do informacji publicznej. Chcieli znać szczegóły dotyczące zatwierdzenia kontrowersyjnego podręcznika do nowego przedmiotu Historia i Teraźniejszość (HIT).
Pismo dotyczyło upublicznienia następujących informacji:
- ile zarobił autor na napisaniu i wydaniu krytykowanej książki,
- ile zarobiło na tym wydawnictwo,
- jakie koszty poniosło ministerstwo w związku z wydaniem tej książki.
Ministerstwo miało na odpowiedź 14 dni, a gdy jej nie udzieliło, nastolatek z nauczycielką języka polskiego przesłali ponaglenie.
"Nie mamy zamiaru dać za wygraną, dlatego wysłaliśmy do ministerstwa ponaglenie. Jeśli minister dalej będzie ignorować nasz wniosek, będziemy zmuszeni wkroczyć na drogę sądową w Sądzie Administracyjnym" - pisali oboje w swoich mediach społecznościowych.
Odpowiedź z ministerstwa ostatecznie przyszła.
Min. Czarnek dostał sprzeczne opinie o podręczniku, ale uwzględnił tylko jedną
Z odpowiedzi opublikowanej przez Macieja Rauhuta i Anetę Korycińską wynika, że ministerstwo nie wie, ile autor podręcznika prof. Roszkowski zarobił na napisaniu książki.
Ujawniają jednak inne informacje, które wynikają z przesłanego pisma:
- Ministerstwo po negatywnej ocenie dr. Ptaszka zamówiło drugą opinię — u mgr. Stróżyńskiego. Zestawiając te dwie opinie, mamy wrażenie, że obydwie są o zupełnie innych podręcznikach" - czytamy na Instagramie 16-latka z Krapkowic.
Zaskakujące jest również to, że w decyzji ministerstwa o dopuszczeniu do użytku szkolnego podręcznika prof. Roszkowskiego, nie wzięto pod uwagę opinii dr. Grzegorza Ptaszka
- Zawiedliśmy się i przekonaliśmy, że obsceniczne upolitycznianie edukacji trwa w najlepsze — piszą w swoich mediach społecznościowych Maciej Rauhut i autorka bloga "Baba od polskiego", Aneta Korycińska.
Podręcznik do HIT. Druzgocąca ocena dr. Grzegorza Ptaszka
Ocena podręcznika do HIT wystawiona przez eksperta w ogóle nie została wzięta pod uwagę przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. W Decyzji udostępnionej przez ministra można przeczytać, że książka została dopuszczona do użytku na podstawie dwóch innych recenzji.
Tymczasem pierwsza z ocen dyskwalifikowała książkę z użytku szkolnego. Oto co o niej pisał ekspert.
"Pisząc podręcznik szkolny, trzeba mieć na uwadze, że ma to być pomoc uniwersalna, skierowana do wszystkich uczniów bez względu na ich przekonania światopoglądowe czy religijne. W związku z tym powinien cechować się pluralizmem idei i poglądów, a nie prezentować jednostronną wizję kultury i świata, w tym wypadku w wydaniu katolicko — konserwatywnym. Ta jednostronność znajduje niestety swoje odzwierciedlenie w języku, jakim posługuje się autor" - można przeczytać w opinii dr hab. Grzegorza Ptaszka.
Recenzent podaje przykład języka, który wskazuje, że zawarty w podręczniku przekaz jest zabarwiony politycznie. W rozdziale o protestach w USA w związku z segregacją rasową używa słów "kultura murzyńska" czy "Murzyni amerykańscy", chociaż to określenie czarnoskórych mieszkańców Ameryki od dawna uważane jest za pogardliwe. Autor używa w książce określeń: "zboczenia europejskie" czy lewacki przywódca" mających zabarwienie negatywne i budujących negatywny stosunek do tematu.
Dr hab. Grzegorz Ptaszek ocenił, że poza użyciem określeń opiniujących i oceniających — co jest niedopuszczalne w podręczniku szkolnym — książka zawiera wiele błędów językowych.
Opinia na temat podręcznika HIT. Autor dr hab. Grzegorz Ptaszek Instagram Maciej Rauhut
Maciej Rauhut ma dopiero 16 lat i spory dorobek
16-latek z Krapkowic stał się znany opinii publicznej 2 lata temu. Wówczas jako 14-latek z Krapkowic ujawnił restrykcyjne działania policji, jakim został poddany.
Stało się to po tym, gdy w mediach społecznościowych opublikował post o Strajku Kobiet i protestach, które w tamtym czasie miały miejsce w jego mieście. W odpowiedzi policja zapukała o świcie do jego drzwi.
Nastolatek się jednak nie przestraszył. Jego działania nabrały rozmachu. Właśnie wygrał sprawę z Tadeuszem Rydzykiem. Po tym jak nie dostał od kapłana odpowiedzi na pytanie o to, jakie wsparcie jego fundacja otrzymała od państwa, złożył wniosek do sądu o dostęp do informacji publicznej. Sprawę wygrał, choć wyrok wcale nie kończy sprawy.
- My tu gadu-gadu, a tymczasem Rydzyk wniósł do sądu skargę kasacyjną w mojej sprawie — napisał Rauhut na swoim Facebooku. - Gość musi nie mieć serca. Podaję mu na dłoni argumenty, dlaczego nie zgadzam się na to, żeby otrzymywał od rządu kolejne przelewy. Mówię, że polskie szpitale psychiatryczne działają na skraju przez to, że są niedofinansowane. Że w efekcie tego umierają ludzie. Ale ojczulek boi się tak bardzo, że wnosi skargę kasacyjną na korzystny dla mnie wyrok. Tak w praktyce wygląda miłosierdzie i sprawiedliwość bliźniego swego katolickiego — skomentował 16-latek kasację złożoną przez Tadeusza Rydzyka
-
Najpierw Braun, potem tzw. patrioci. Prof. Grabowski nie ma wątpliwości. "Faszyzm w czystej postaci"
-
W co gra Duda w sprawie "lex Tusk"? Prawnik łapie się za głowę: Ekwilibrystyka. Nie potrafię się doszukać logiki
-
"Popełniliśmy błąd". Łukaszenka szokuje, mówiąc o wojnie w Ukrainie
-
"Lex Tusk" to dopiero początek? Strach może popchnąć Kaczyńskiego "do najgorszych rzeczy"
-
To nie był dobry tydzień PiS. "Przerzucają się winą jak gorącym kartoflem. To będzie narastać"
- Tanio już było. Czy drogie bilety na muzyczne festiwale odstraszyły fanów?
- "Jesteśmy gotowi, by rozpocząć kontrofensywę". Zełenski: Nie możemy czekać miesiącami
- Przez euro Chorwacja już nie na polską kieszeń? "Panuje jakaś chora propaganda"
- Katastrofa kolejowa w Indiach. Zginęło prawie 300 osób. Trwa walka o uwięzionych we wrakach wagonów
- Wyniki Lotto 2.06.2023, piątek [Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]