Benedykt XVI nie żyje. Watykan ujawnił pierwsze szczegóły dotyczące pogrzebu emerytowanego papieża

W czwartek 5 stycznia odbędzie się msza pogrzebowa emerytowanego papieża Benedykta XVI pod przewodnictwem papieża Franciszka - poinformował w sobotę dyrektor biura prasowego Watykanu Mattteo Bruni. Msza na placu św. Piotra rozpocznie się o godzinie 9.30. Emerytowny papież zmarł w wieku 95 lat.

Jak dodał rzecznik, zgodnie z życzeniem emerytowanego papieża, zmarłego w sobotę rano, uroczystości pogrzebowe odbędą się "pod znakiem prostoty". Pogrzeb będzie - jak zaznaczył - "uroczysty, ale skromny". Bruni nie podał żadnych szczegółów dotyczących miejsca pochówku pierwszego w dziejach emerytowanego papieża.

Od poniedziałku 2 stycznia ciało Benedykta XVI będzie wystawione w bazylice św. Piotra, by wierni mogli oddać mu hołd.

Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej poinformował także podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami, że w minioną środę (29 XII) po południu Benedykt XVI otrzymał sakrament namaszczenia chorych na zakończenie mszy odprawionej w jego domu, dawnym budynku klasztornym Mater Ecclesiae w Ogrodach Watykańskich.

Benedykt XVI nie żyje

Emerytowany papież zmarł 31 grudnia rano. Benedykt XVI miał 95 lat. Joseph Alois Ratzinger urodził się 16 kwietnia 1927 w Marktl am Inn w Bawarii. Był trzecim, najmłodszym dzieckiem policjanta Josepha Ratzingera i Marii Ratzinger pochodzącej z Południowego Tyrolu. Do 1937 r., kiedy przeprowadzili się do Traunstein, ojciec Józef służył w Bawarskiej Policji Landowej (Landespolizei) i w niemieckiej policji państwowej (Ordnungspolizei).

Joseph Ratzinger został wybrany na 265. papieża 19 kwietnia 2005 roku. Był następcą Jana Pawła II. 28 lutego 2013 r. ustąpił ze stanowiska. Tłumaczył wtedy wiernym, że ze względu na wiek nie jest w stanie dłużej wypełniać obowiązków papieskich. Od tego czasu kilka razy zabrał publicznie głos m.in. ws. pedofilii i celibatu księży.

- Benedykt XVI był człowiekiem żywej wiary. Uczył i odważnie przypominał, że prawdziwą i wielką nadzieją człowieka, która przetrwa wszelkie zawody, może być tylko Bóg - powiedział po śmierci emerytowanego papieża prymas Polski abp Wojciech Polak.

"Odejście papieża Benedykta przepełnia mnie smutkiem. Moje współczucie kieruję do wszystkich katolików. Swoją rezygnacją dał wyraźny sygnał. Widział siebie przede wszystkim jako sługę Boga i Jego Kościoła" - napisała Ursula von der Leyen na Twitterze. "Kiedy jego siły fizyczne osłabły, nadal służył dzięki mocy swoich modlitw" - dodała szefowa Komisji Europejskiej.

"Benedykt XVI to papież niedoceniany"

Zdaniem watykanisty prof. Arkadiusza Stempina to właśnie następca Jana Pawła II wydał walkę pedofilii w szeregach duchowieństwa. - Skala przestępstwa była niewiarygodna, na głowę Benedykta wylały się pomyje. Ale niesłusznie. W tym sensie był to tragiczny pontyfikat, podobny do pontyfikatu Pawła VI - argumentował w TOK FM ekspert z Wyższej Szkoły Europejskiej im. Józefa Tischnera.

Posłuchaj:

TOK FM PREMIUM