Szef NBP zapowiada jednocyfrową inflację. "To naprawdę jest inny świat"

Od marca inflacja będzie spadać i koniec roku osiągnie jednocyfrową wartość - przekazał prezes NBP Adam Glapiński we czwartek, podczas cyklicznego wystąpienia dla mediów. Dzień wcześniej RPP zdecydowała o, szóstym z rzędu, utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie.
Zobacz wideo

- Generalny trend jest jasny: od marca inflacja leci w dół o 10 proc. w ciągu roku. I na koniec roku schodzimy do jednocyfrowej inflacji - powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński podczas czwartkowej konferencji prasowej, poświęconej analizie bieżącej sytuacji gospodarczej i omówieniu dotychczasowej polityki pieniężnej.

- Na przełomie sierpnia i września inflacja spadnie poniżej 10 proc., we wrześniu będziemy mieli już jednocyfrową inflację. Na koniec roku, powiedzmy w listopadzie, inflacja będzie w przedziale 6-7 proc. To naprawdę jest inny świat. Nadal będziemy zaciekle walczyć z inflacją, oczywiście w ramach zdrowego rozsądku i naszych możliwości - mówił szef NBP. 

"Przypuszczamy, że inflacja w lutym wyniosła jakieś 18,5 proc."

Jak wskazał Adam Glapiński, inflacja w lutym wyniesie mniej niż 20 proc., a dokładnie 18,5 proc. Prezes NBP jednocześnie poprosił, żeby "nie trzymać go za słowo". - Tu się sposób liczenia zmienia i wszystko - wyjaśnił i podkreślił, że inflacja nie sięgnie 24-30 proc., jak wcześniej prognozowano. Jak zapewnił, Polska, według wszystkich danych, nie wejdzie w recesję, a "złoty trzyma się i będzie się trzymał bardzo dobrze". 

Szef NBP powiedział też, że na inflację może wpłynąć także koszyka, używanego przez GUS do wyliczania wskaźnika wzrostu cen, choć ta "nie powinna się bardzo zmienić".

Znów bez podwyżki stóp procentowych. "RPP pozostawia sobie furtkę"

We środę Rada Polityki Pieniężnej nie decydowała o zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych. Według Adama Glapińskiego obniżek będzie można się spodziewać dopiero wtedy, gdy inflacja zacznie wyraźnie spadać. - Nadal zostajemy w tym samym punkcie "wait and see". Liczę, że obniżka stóp procentowych będzie możliwa w ostatnim kwartale - powiedział szef NBP. Dodał, że Rada pozostawia sobie furtkę - na wypadek jakiś wydarzeń - do ewentualnych podwyżek. Adam Glapiński zwrócił uwagę, że wszystko zależy od sytuacji, którą "będzie obserwować". 

To szósty miesiąc z rzędu bez decyzji o zmianie stóp procentowych. Tym samym główna stopa NBP, referencyjna, pozostała na poziomie 6,75 proc., stopa lombardowa - 7,25 proc., a stopa depozytowa - 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli utrzymała poziom 6,8 proc. a stopa dyskontowa weksli - 6,85 proc.

"Wpływ środków z KPO na PKB Polski to ok. 0,4 pkt. proc. w pierwszym roku"

- Gdyby nawet się opóźniała napływ środków z Unii Europejskiej w ramach Krajowego Planu Odbudowy (...), to nie będzie to miało żadnego znaczącego wpływu na wzrost gospodarczy - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.

Przekazał, że według szacunków NBP "wpływ KPO na PKB, na wzrost dochodu narodowego (...), to w pierwszym roku to byłoby jakieś może nawet 0,4 proc., w następnych latach 0,3 proc.". "Bardzo mało" - ocenił.

Według szefa banku centralnego KPO miałoby także korzystne działanie inflacyjne, "ale też minimalne - 0,2 proc. w kolejnych latach".

- Te środki nie wpłyną jednego roku, co roku będą napływać. To już w ogóle zupełnie znikome ma znaczenie. Jesteśmy potężnym krajem gospodarczym, mamy bardzo duże PKB - powiedział.

Posłuchaj podcastu:

TOK FM PREMIUM