Marsz Niepodległości - czy to nadal wydarzenie dla rodzin z dziećmi? Obchody już 11 listopada

11 listopada, w Święto Niepodległości przez Warszawę przejdzie Marsz Niepodległości, ale kto weźmie w nim udział? W ostatnich latach impreza przebiega w atmosferze awantury, a wśród uczestników marszu coraz rzadziej można zobaczyć rodziny z małymi dziećmi. Czy obchody święta jednoczącego Polaków minęły bezpowrotnie?

Co na to rząd? Czas klejenia kotylionów przez prezydenta Polski (Bronisława Komorowskiego) wspólnie z dziećmi dawno minęły…

Marsz Niepodległości — czy to nadal wydarzenie dla rodzin z dziećmi? Oko.press "Policja radzi, jak nie dać się udusić"

Od kilku lat Święto Niepodległości i jego warszawskie obchody kojarzą się raczej z awanturami niż zgodnym i spokojnym świętowaniem rodzin. Do opinii publicznej przebija się oskarżanie o zagrabianie uroczystości i wykluczanie z obchodów zwykłych Polaków.

Podczas przygotowań do zeszłorocznych obchodów Oko.press informowała jakie komunikaty wydawała Komenda Główna Policji, radząc dziennikarzom relacjonującym wydarzenie jak uniknąć niebezpieczeństwa ze strony uczestników.

"Dobre ujęcie nie jest warte Twojego zdrowia i życia. Unikaj noszenia dokumentów na szyi na smyczy lub łańcuszku – w przypadku zaatakowania mogą posłużyć do duszenia" – przypominali stróże prawa w komunikacie przed 11 listopada 2021 roku.

Mimo to polska policja dzień po obchodach uznała wydarzenie za najbezpieczniejsze od lat. Wg. rzecznika stołecznej policji nadkomisarza Sylwestra Marczaka nie wydarzyło się nic, co byłoby zaskoczeniem. Na pytanie TVN24 o incydenty, podczas których spalona została flaga Niemiec i zdjęcie Donalda Tuska, rzecznik odpowiedział, że zostały zabezpieczone materiały.

Święto Niepodległości. Incydenty podczas wydarzeń narodowców

Odkąd w 2011 roku Marsz Niepodległości organizuje Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, którego prezesem jest Robert Bąkiewicz, a czołowymi uczestnikami członkowie Obozu Narodowo-Radykalnego, na marszu nie jest spokojnie.

Warszawiacy co rok obserwują przemarsz ulicami miasta grup młodych ludzi z racami i symbolami nacjonalistycznymi np. flagami z falangą.

W każdym roku podczas marszu odnotowywane były incydenty, które przypomniał Michał Danielewski z Oko.press:

  • w 2011 roku uczestnicy spalili wóz transmisyjny telewizji TVN, do tej pory hasło „W górę serca, jebać TVN" jest popularne wśród uczestników rocznicowego marszu;
  • w 2013 roku maszerujący podpalili „Tęczę", czyli instalację artystyczną na warszawskim placu Zbawiciela;
  • w 2017 roku organizatorzy zaprosili na marsz m.in. włoskich neofaszystów z partii Forza Nuova;
  • w 2018 roku marsz był organizowany wraz z rządem Mateusza Morawieckiego, przemawiał prezydent Andrzej Duda, obecni byli włoscy neofaszyści, spalono flagę Unii Europejskiej;
  • w 2020 roku uczestnicy zaatakowali oddziały policji i podpalili mieszkanie niedaleko mostu Poniatowskiego, ponieważ na balkonie nad nim wisiał transparent Strajku Kobiet. Zaatakowano również salon sieci Empik.

Hasła, głoszone i niesione na transparentach w czasie obchodów nie wskazują na koncyliacyjny i przyjazny charakter wydarzenia i w poprzednich latach były następujące:

  • "Polska cała tylko biała"
  • "Europa będzie biała, albo będzie bezludna",
  • "Czysta krew, trzeźwy umysł",
  • "Biała Europa braterskich narodów"

Marsz Niepodległości 2021 i obchody 11 listopada 2022

W zeszłym roku, aby nadać większą rangę przemarszowi przez Warszawę, władze kraju zdecydowały się podjąć patronat nad marszem nadając mu status formalny. Do obchodów, jako oficjalny reprezentant,  włączył się Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Od 2021 roku w związku z organizacją marszu w Warszawie toczył się także spór prawny pomiędzy urzędem Miasta Warszawa, w tym prezydentem Rafałem Trzaskowskim, a organizatorami. Ponieważ sąd apelacyjny i okręgowy wydał wyrok korzystny dla miasta, wydawało się, że w 2022 roku marsz środowisk narodowych nie odbędzie się. Na początku października został zarejestrowany w urzędzie inny marsz „Niepodległa dla wszystkich" - o czym pisaliśmy na TOK FM .

Jednak 20 października Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych przy Sądzie Najwyższym, na wniosek Prokuratora Generalnego uchyliła postanowienia sądu apelacyjnego i okręgowego.

Wyrok, wydany przez tzw. neosędziów z IKN pozwala narodowcom wyjść 11 listopada na ulice Warszawy i jak zwykle hucznie obchodzić Dzień Niepodległości.

Tegoroczny marsz przejdzie pod hasłem "Silny naród, wielka Polska".

Co Polacy myślą o Marszu Niepodległości? Sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Zdania na temat corocznych Marszów Niepodległości są podzielone.

Badanie przeprowadzone przez United Surveys dla Wirtualnej Polski pokazało, że niemal połowa Polaków jest przeciwna przechodzeniu przez stolicę 11 listopada Marszu Niepodległości. Zupełnie różne zdania na temat obchodów mają wyborcy PiS i partii opozycyjnych.

  • 47 proc. jest przeciwna marszowi. Silny sprzeciw wyraziło 36,8 proc. badanych, umiarkowany 10,2 proc.
  • 38 proc. respondentów jest za organizacją marszu. (18,8 proc. odpowiedziało "zdecydowanie tak", a 19,6 proc. - "raczej tak").
  • 14,6 proc. badanych nie ma w tej sprawie jasnego zdania.

"75 proc. elektoratu opozycji twierdzi, że impreza nie powinna mieć miejsca" - czytamy w wynikach sondażu. Tylko 3 procent wyborców opozycji nie ma zdania w tej sprawie.

Zupełnie inny stosunek do marszu mają natomiast wyborcy PIS. 70 proc. z nich wyborców PIS chce, żeby wydarzenie się odbywało. 43 proc. "zdecydowanie tak", 27 proc. "raczej tak". Tylko 5 proc. badanych w tej grupie było przeciw. Jednak dużo, bo aż 25 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Badanie zostało przeprowadzono w dniach 4-5 listopada 2022 r. metodami CATI i CAWI na próbie 1000 osób.

Źródła: Oko.press, TVN24, Wirtualna Polska

TOK FM PREMIUM