Kaczyński na Śląsku traci władzę w sejmiku. "Śląsk jest początkiem końca PiS"?
Kaczyński na Śląsku — prezes PiS sortuje mieszkańców i wygłasza mowy. Giertych: "Jarku, jedź i mów"
Jarosław Kaczyński odwiedził ostatnio Katowice, Gliwice, Jastrzębie-Zdrój, a wcześniej m.in. Bielsko-Białą i Żywiec.
Jego spotkania objazdowe po Polsce są starannie aranżowane. Do sal, dopuszczani są jedynie zwolennicy PiS, a jedno ze spotkań chroniło 189 policjantów i 60 radiowozów.
W swoich wystąpieniach prezes PiS uraża kolejne grupy społeczne. Najchętniej drwi z osób LGBT+, obraża naszych sąsiadów, uderza w opozycję i Donalda Tuska. Po słowach, że "kobiety nie rodzą, bo dają w szyję", został tak bardzo skrytykowany, że aż zdecydował się przeprosić. Przeprosiny nie były jednak szczere, i skończyły się na krótkim "nie chciałem nikogo obrazić".
Coraz częściej jednak w przestrzeni publicznej, słychać słowa komentatorów, że wyjazdy prezesa są przeciwskuteczne dla partii rządzącej. Zamiast zbierać poparcie — traci je.
Tym razem niezadowolenie rosło nie w szeregach wyborców tylko działaczy i dzień po powrocie Kaczyńskiego do stolicy, PiS stracił władzę w sejmiku śląskim.
"Jarek wczoraj był na Śląsku, a dziś Śląsk zrywa z PiS. Jarku, ja jestem wiernym fanem twych wyjazdów. Jedź i mów!" - napisał na swoim Twitterze, dawny koalicjant Kaczyńskiego, Roman Giertych.
Dzień po wizycie Jarosława Kaczyńskiego, PiS traci władzę na Śląsku
Co wydarzyło się w sejmiku wojewódzkim na Śląsku?
"Jakub Chełstowski, dotychczasowy szef PiS w okręgu katowickim, dogadał się z liderami Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski i Platformy Obywatelskiej.
Ustalili, że z grupą radnych porzucają PiS, a z zarządu województwa wyrzucą nie tylko Wojciecha Kałużę (przeszedł do PiS, został wicemarszałkiem województwa — przyp. redakcji), ale też pozostałych przedstawicieli PiS" - wyjaśnił skomplikowaną sytuację Przemysław Jedlecki w lokalnym wydaniu Wyborcza.pl.
Jednocześnie podczas poniedziałkowej sesji sejmiku, radni odwołali jego dotychczasowego przewodniczącego, Jana Kawuloka z PiS.
Jakub Chełstowski, w rozmowie z Onet.pl wyjaśnił swoją decyzję przejścia na stronę opozycji tym, że "Poziom smrodu przekroczył granicę".
"Nie zgadzam się z polityką partii, decyzjami rządu i antyunijnym kierunkiem. Tym, że ktoś mówi, że dzięki środkom unijnym nic dobrego w Polsce się nie wydarzyło, umniejszaniu roli samorządów, które są określane jako siedliska zła. Ulało się i trudno. Nie ma już opcji powrotu. Rezygnuję z członkostwa w PiS — dodał Chełstowski.
To wszystko stało się tuż po wizycie Kaczyńskiego w regionie. "Trudno o większe upokorzenie, które zgotowali mu Chełstowski i opozycja" - dodał Jedlecki.
Komentarze, jakie pojawiają się w przestrzeni publicznej, wskazują, że "Śląsk jest początkiem końca PIS", oraz "Kto wygra na Śląsku, wygra w całej Polsce".
PiS traci władzę na Śląsku w czwartą rocznicę zdrady. Kałuża był pierwszy, a PiS triumfował
Zanim jednak PiS stracił władzę na Śląsku, to dokładnie cztery lata temu, w 2018 roku, tuż po wyborach samorządowych uzyskał ją w krytykowany sposób. Wypracowanie przewagi w sejmiku nie było jednak efektem wyboru mieszkańców tylko — jak ją wówczas nazywano — zdrady radnego startującego z list Koalicji Obywatelskiej, Wojciecha Kałuży. Tuż po wyborach, po tym, gdy radny otrzymał już mandat z partii opozycyjnej, niespodziewanie oświadczył, że popiera PiS i przechodzi na jego stronę. W efekcie tego ruchu partia rządząca przejęła władzę w województwie śląskim. Wojciech Kałuża natomiast został wicemarszałkiem województwa.
PiS triumfował wówczas, a wyborcy opozycji nazwali działania radnego "zdradą".
Źródło: Wyborcza.pl, Onet.pl, PAP
DOSTĘP PREMIUM
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- "To zbrodnia". Reżim Asada nie dopuszcza pomocy do ofiar? "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
- Mrożenie cen energii jak "branie tabletki przeciwbólowej, gdy ząb jest do wyrwania". Ekspert o krótkowzroczności rządu
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- Daniel Obajtek chwali się, że Orlen obniżył ceny diesla. "Znowu się pomylili"
- Proces Andrzeja Poczobuta dobiega końca. "Wyrok zależy od osobistej decyzji Łukaszenki"
- Wielka Brytania: Siły syryjskiego reżimu po trzęsieniu ziemi zbombardowały miasto kontrolowane przez rebeliantów
- Przeciwnicy Kremla znów zbiorą się w Polsce. Po zjeździe zamierzają tworzyć biura w Kijowie i Warszawie
- Biden: Jeśli Chiny zagrożą naszej suwerenności, będziemy działać, by chronić nasz kraj
- USA sprzedadzą Polsce wyrzutnie HIMARS. "Za 10 mld dolarów"