Obiekt znaleziony w lesie pod Bydgoszczą to rosyjski pocisk? "Gazeta Wyborcza" podaje nazwę rakiety
"Gazeta Wyborcza" powołuje się na wypowiedź anonimowego eksperta branży wojskowej, który przejrzał zdjęcia szczątków tego, co zostało z obiektu znalezionego w lesie. To kolejna próba wyjaśnienia, co tak naprawdę spadło pod Bydgoszczą. Pierwsze doniesienia o nieznanym obiekcie pojawiły się w zeszłym tygodniu. Ministerstwo Obrony Narodowej w tej sprawie nabrało wody w usta, potwierdzając jedynie, że to obiekt wojskowy.
Kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki stwierdził jednak, że są przesłanki, by połączyć to odkrycie z incydentem z grudnia 2022 roku, gdy poderwane zostały polskie i sojusznicze samoloty, by śledzić trajektorię rakiety, która znalazła się nad terytorium Polski. 16 grudnia Rosja wystrzeliła w kierunku Ukrainy 76 pocisków. Jeden miał wlecieć nad Polskę. Jak pisze "GW", mimo poderwania myśliwców, pocisku nie znaleziono. Eksperci zastanawiają się też, dlaczego w takim razie nikt jej potem nie szukał. Rząd przekonuje, że sprawę badają odpowiednie służby.
O znalezieniu szczątków niezidentyfikowanego obiektu wojskowego w okolicach miejscowości Zamość, ok. 15 km od Bydgoszczy we czwartek poinformowało MON. - Miejsce znaleziska badają funkcjonariusze Policji, Żandarmerii Wojskowej oraz saperzy - informował MON. Później o wszczęciu postępowania w sprawie poinformowała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Według późniejszych nieoficjalnych informacji fragmenty obiektu wojskowego, który spadł w lesie niedaleko Bydgoszczy, mogły być pociskiem wystrzelonym podczas ćwiczeń. Jednak ani prokuratura, ani Ministerstwo Obrony Narodowej nie potwierdzili tych doniesień.
Posłuchaj podcastu:
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Przeczytaliśmy "Vademecum wyborcze katolika". Ksiądz rozkłada ręce: To pomyłka
-
Gabinet grozy. "Zabrałbym się chyba za tego HIV-a". Przyszła do niego zdrowa, a wyszła "śmiertelnie chora"
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
- Kaczyński i 50 tys. w kopercie. Prokurator nie dała wiary zeznaniom. "To jest wróżka"
- Abp Stanisław Szymecki nie żyje. Senior archidiecezji białostockiej miał 99 lat
- PiS "w pewnej defensywie", ale opozycja też musi uważać. "To dziś główny kłopot"
- Sąd zmienił decyzję w sprawie Ewy M. Aktywistka będzie mogła wyjść na wolność
- Poseł PiS potrącony samochodem. "Zrobił to świadomie"