Handel w RPP? Chodzi o podwyżki stóp procentowych. Były członek Rady: Byłem gotów na wiele

- Byłem gotów na wiele, będąc członkiem RPP w zeszłym trudnym roku, żeby znaleźć większość do przegłosowania podwyżki stóp procentowych. Również byłem gotów poprzeć zmiany w regulaminie, po to m.in., żeby ten cykl mógł być kontynuowany - przyznał w "Magazynie EKG" prof. Łukasz Hardt, były członek RPP. - Za 6 lat będą opublikowane protokoły z tych posiedzeń - zaznaczył.

Prof. Łukasz Hardt, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, w latach 2016-2022 był członkiem Rady Polityki Pieniężnej. Współdecydował więc o polityce monetarnej w czasie, gdy RPP rozpoczęła cykl podwyżek stóp procentowych w związku szybko rosnącą inflacją

W rozmowie z Tomaszem Settą przyznał, że jego mandat w RPP obfitował w ostre dyskusje. - W radzie, w której miałem przyjemność uczestniczyć, też mieliśmy bardzo gorący spór, chociażby ja, prof. (Eugeniusz) Gatnar czy dr (Kamil) Zubelewicz optowaliśmy za szybszą i łagodniejszą normalizacją polityki pieniężnej. Ten spór widać w głosowaniach, z którymi każdy może się zapoznać - podkreślał w "Magazynie EKG". 

Ale nie tylko samej polityki pieniężnej dotyczyły spory w gronie członków RPP. Prowadzący audycję Tomasz Setta przypominał, że część członków Rady obecnej kadencji twierdzi, że nie są w stanie w pełni wykonywać swojego mandatu, ponieważ mają ograniczony dostęp do danych i analiz, nie zabierają głosu po posiedzeniu RPP. Ma to związek ze zmianami w regulaminie RPP, które zostały przegłosowane w 2021 i 2022 roku. 

Gość TOK FM na wstępie podkreślił, że "w sytuacji inflacji, która nadal przekracza 17 proc. i prawdopodobnie będzie wyższa na początku 2023 roku, spór w RPP jest ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujemy". Potwierdził jednak, że on sam głosował za dwoma z trzech zmian w regulaminie - konkretnie za tymi, które wprowadzono w czerwcu i listopadzie 2021 roku. 

I właśnie o tę ostatnią pytał prof. Hardta Tomasz Setta, ponieważ wykasowała ona z regulaminu RPP zapis o otrzymywaniu przez członków na bieżąco danych analitycznych.

- To były miesiące, gdzie kluczowe było rozpoczęcie procesu normalizacji polityki pieniężnej. Ja osobiście, prof. Gatnar i dr Zubelewicz przekonywaliśmy prezesa Glapińskiego od kwietnia, maja ubiegłego roku, by szybko i łagodnie normalizować. Niestety mieliśmy rację. Gdybyśmy wcześniej zaczęli normalizację, to byłby łagodniejszy proces. Mniej osób wzięłoby kredyty - odpowiedział prof. Hardt. Na argument, że nie jest to odpowiedź na pytanie o regulamin RPP, trzykrotnie powtórzył słowa o "konieczności normalizacji polityki pieniężnej". 

- W październiku i listopadzie zeszłego roku kluczowe było przeprowadzenie przez Radę podwyżki stopy procentowej. Przypomnę, że dzień przed posiedzeniem październikowym prezes Glapiński publicznie na Kongresie 590 mówił, że stopy nie wzrosną, a 12 godzin później zapadła decyzja o podwyżce stopy procentowej - dodał. I powtarzał, że w październiku i listopadzie - a więc w czasie, gdy uchwalana była zmiana w regulaminie - "kluczowe było zbudowanie w RPP większości dla rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych".

Gdy prowadzący dopytywał o związek między zmianą w regulaminie a decyzją o podnoszeniu stóp, gość audycji przyznał: "Niektóre głosowania w RPP nie są zdarzeniami od siebie niezależnymi". - Za 6 lat będą opublikowane protokoły z tych posiedzeń, posiedzenia są objęte klauzulą, ja nie mogę tu wszystkiego powiedzieć - mówił tajemniczo. 

W końcu dodał: "Byłem gotów na wiele, będąc członkiem RPP w zeszłym trudnym roku, żeby znaleźć większość do przegłosowania podwyżki stóp procentowych. Również byłem gotów poprzeć zmiany w regulaminie, po to m.in., żeby ten cykl mógł być kontynuowany". Podkreślał, że wchodząc do RPP, składał przysięgę, że będzie dbał o trzymanie inflacji w ryzach. - W zeszłym roku to była walka o rozpoczęcie cyklu podwyżek - zakończył. 

TOK FM PREMIUM