Sędzie z Bydgoszczy mają kłopoty. "To niedopuszczalna próba wywierania nacisku"

Anna Gmiterek-Zabłocka
Trzema sędziami z Sądu Rejonowego w Bydgoszczy zainteresował się rzecznik dyscyplinarny Przemysław Radzik. Ściga je za orzeczenie z kwietnia 2022 roku w sprawie Pawła Juszczyszyna. "Biernośc i milczenie sprzyja destrukcji praworządności" - piszą w wydanym właśnie oświadczeniu sędziowie, którzy stają w obronie swoich koleżanek.
Zobacz wideo

Chodzi o Bożenę Więckowską, Dorotę Wiese-Stefanek i Karolinę Lubińską. Sędzie - w trzyosobowym składzie - orzekły w kwietniu 2022 roku o nałożeniu 15 tysięcy złotych grzywny na Macieja Nawackiego. Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i członek upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa - mimo postanowień sądowych - nie chciał przywrócić Pawła Juszczyszyna do orzekania. W postanowieniu sędzi z Bydgoszczy znalazło się też zastrzeżenie, że jeśli prezes Nawacki grzywny nie zapłaci, może ona zostać zmieniona na 15 dni aresztu. O taką formułę kary wnioskował sam Paweł Juszczyszyn. 

Rzecznik dyscyplinarny Przemysław Radzik zażądał od bydgoskich sędzi wyjaśnień w tej sprawy. Zarzuca im, że - próbując zmusić Macieja Nawackiego do wykonania sądowego orzeczenia - złamały prawo. Sędzie - jak utrzymuje rzecznik - chciały pozbawić Nawackiego wolności, choć nie uchylono mu wcześniej immunitetu. Niewykluczone, że dostaną w tej sprawie zarzuty dyscyplinarne. 

Wsparcie innych sędziów

W obronie kobiet murem stanęli sędziowie z bydgoskiej Iustitii. W wydanym właśnie oświadczeniu wyrazili stanowczy sprzeciw wobec działań Przemysława Radzika. Podkreślili, że sędzie działały w granicach prawa, a działania rzeczniczka dyscyplinarnego godzą w niezawisłość orzeczniczą. Wskazali również, że z działań Radzika wynika, iż nie zna prawa dotyczącego egzekucji sądowej i wykonywania zabezpieczeń. 

"Podkreślenia wymaga, iż zasadniczym powodem podjęcia działań rzecznika jest założenie, iż sąd wymierzył Maciejowi Nawackiemu areszt bez uzyskania koniecznego uchylenia immunitetu sędziowskiego, podczas gdy w przedmiotowym postępowaniu nigdy nie zapadło podlegające wykonaniu postanowienie o zastosowaniu aresztu. Sprawa nie doszła nawet do etapu, w którym kwestia ta podlegałaby rozpoznaniu" - napisali sędziowie ze stowarzyszenia Iustitia w Bydgoszczy. 

Przyznali, że nie spodziewają się reakcji upolitycznionej KRS w tej sprawie. "Nie spełnia ona powierzonych temu organowi przepisami ustawy zasadniczej obowiązków w zakresie ochrony niezależności sądów i niezawisłości sędziów" - wskazali. I przypomnieli, że Rada - zamiast stanąć w obronie sędzi z Bydgoszczy - w podjętej uchwale sama domagała się podjęcia kroków zmierzających do ścigania sędzi za wydane przez nie orzeczenie. 

"Niedopuszczalna próba wywierania nacisku"

Sędziowie domagają się jednocześnie podjęcia odpowiednich działań przez władze Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, w którym pracują ścigane przez rzecznika sędzie.

"Oczekujemy niezwłocznego zajęcia stanowiska w kwestii niedopuszczalnej próby wywierania pośredniego lub bezpośredniego nacisku na czynności orzecznicze sądu. Istotą pełnienia funkcji powierzonych władzom sądów jest bowiem zapewnienie wszystkim sędziom (...) równej i skutecznej obrony każdego obywatela, warunków wykonywania obowiązków sędziowskich w sposób efektywny i wolny od jakichkolwiek nacisków" - napisali sędziowie z Bydgoszczy. Dodali, że bierność i milczenie sprzyja destrukcji praworządności. 

Wysłaliśmy do prezesów Sądu Rejonowego w Bydgoszczy pytania w tej sprawie - czekamy na odpowiedź. 

Nawacki kontra Juszczyszyn

Cała sprawa dotyczy sędziego Pawła Juszczyszyna, który - mimo postanowień sądu, w tym tych prawomocnych - nie był dopuszczany do orzekania przez prezesa sądu Macieja Nawackiego. Dziś sędzia Juszczyszyn walczy o uchylenie Nawackiemu sędziowskiego immunitetu, by można go było postawić przed sądem. 

Do sądu wpłynął bowiem tzw. prywatny akt oskarżenia przeciwko Maciejowi Nawackiemu. Został oskarżony m.in. o przekroczenie uprawnień i naruszenie praw pracowniczych Pawła Juszczyszyna, o czym pisaliśmy na naszym portalu. - Jak tylko sprawa immunitetu zostanie rozstrzygnięta zgodnie z naszym wnioskiem, proces karny przeciwko Maciejowi Nawackiemu powinien ruszyć pełną parą - mówił TOK FM sędzia Paweł Juszczyszyn.

TOK FM PREMIUM