Elektrownia atomowa na Pomorzu. Samorządy piszą do premiera. "Może tym razem będziemy traktowani poważnie"

Memorandum w sprawie budowy elektrowni atomowej wysłały do premiera pomorskie samorządy. Przedstawiciele gmin i powiatów apelują o szersze niż dotąd podejście do pierwszej w Polsce takiej inwestycji. Ich zdaniem w regionie potrzebne są inwestycje towarzyszące budowie elektrowni.
Zobacz wideo

Pod dokumentem przesłanym do premiera podpisało się 26 pomorskich samorządów. To przedstawiciele powiatów lęborskiego, wejherowskiego i puckiego oraz samorząd województwa. Jak przekonywali podczas wspólnej konferencji, budowa i funkcjonowanie atomowej siłowni to dla regionu szansa, do której jednak trzeba się przygotować.

- Dziś wspólnie przekazujemy ten dokument na ręce pana premiera Mateusza Morawieckiego, wzywając jednocześnie do rozpoczęcia kompleksowego dialogu na temat przygotowania i przeprowadzenia procesu inwestycyjnego związanego z budową na Pomorzu pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej - mówił marszałek województwa Mieczysław Struk. - Samorządy są gotowe do dialogu. Chcielibyśmy, żeby ten dialog miał charakter partnerski, żebyśmy mogli dyskutować o najważniejszych sprawach, które dotyczą tej części województwa pomorskiego - apelował.

Przypomnijmy, elektrownia miałaby powstać w gminie Choczewo. W połowie kwietnia poinformowano, że konsorcjum Westinghouse i Bechtel oraz spółka Polskie Elektrownie Jądrowe w III kwartale planują podpisać kontrakt na prace projektowe dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu. Projektowanie siłowni w technologii AP1000 potrwa minimum dwa lata.

Od dróg po edukację

Lista opisanych przez w memorandum działań jest długa. Samorządowcy piszą o dostępności transportowej, rozwoju gospodarczym, a także edukacji i atrakcyjności warunków życia.

- To nie jest zbiór pobożnych życzeń - zapewniał marszałek. - Mówimy o zapewnieniu trwałości ciągów komunikacyjnych, dróg wojewódzkich, ale też wielu dróg powiatowych i gminnych, które prowadzą do planowanej lokalizacji. To też modernizacja linii kolejowych, przebudowa systemu szkolnictwa zawodowego, czyli przygotowanie pracowników, wreszcie zagadnienia związane z turystyką, aby ta inwestycja nie pogarszała warunków prowadzenia usług turystycznych - wyliczał.

Marszałek Mieczysław Struk prezentuje memorandum do premiera w sprawie elektrowni atomowejMarszałek Mieczysław Struk prezentuje memorandum do premiera w sprawie elektrowni atomowej Paweł Radzewicz / TOK FM

Pakiet rozwojowy jest niezbędny

Samorządowcy, którzy przygotowali i popisali memorandum, przypominali, że wiele inwestycji - takich jak szpitale, budynki mieszkaniowe czy drogi w regionie - powstały na fali przygotowań do budowy elektrowni atomowej w Żarnowcu. Ten projekt upadł, ale infrastruktura, zmieniająca wsie w miasteczka pozostała. Teraz także - jak przekonują - budowie elektrowni musi towarzyszyć pakiet rozwojowy dla regionu.

"Konieczne jest zachowanie równowagi pomiędzy dotychczasową atrakcyjnością osiedleńczą czy turystyczną a przekształceniami związanymi z budową i eksploatacją siłowni" - przekonują w piśmie samorządowcy.

"W celu zniwelowania negatywnych konsekwencji wynikających z trwających działań, jak również z opóźnieniami, należy przyjąć Strategiczny Program Rządowy, który byłby komplementarny do planowanego przez rząd programu wsparcia finansowego tylko dla inwestycji infrastrukturalnych planowanych wprost na potrzeby elektrowni jądrowej" - podkreślają.

To kolejne takie pismo

Memorandum jest wyrazem nadziei samorządowców na rozwój, ale i uporu. Dwa podobne dokumenty wysłane do premiera w ostatnich latach pozostały bez odpowiedzi.

- To nasza trzecia próba zwrócenia uwagi na szereg działań w regionie, które są konieczne dla sprawnej realizacji budowy elektrowni - rozkładał ręce Mieczysław Struk. - Do trzech razy sztuka. Oczekujemy, że tym razem zostaniemy potraktowani poważnie - podsumował marszałek.

TOK FM PREMIUM