Andrzej Duda w orędziu: Staliśmy się i będziemy celem cynicznej rosyjskiej propagandy
- Zaledwie tydzień temu byłem w pięknym, dumnym Kijowie i rozmawiałem z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Kilka godzin później rosyjskie wojska zaatakowały niepodległą Ukrainę, rozpętały okrutną wojnę przeciwko naszemu sąsiadowi. Dziś na Kijów spadają bomby, a mieszkańcy wspólnie z ukraińską armią bronią swojego miasta. Stolica jak i cała Ukraina stała się dla wolnego świata symbolem obrony naszych wspólnych wartości: wolności, suwerenności i demokracji - powiedział prezydent.
Zaznaczył, że od tygodnia cała Ukraina bohatersko stawia czoła najeźdźcom, płacąc przy tym najwyższą cenę.
- Atakowane są domy mieszkalne, bloki, szkoły i szpitale. Liczne ataki ze strony wojsk rosyjskich mają znamiona ludobójstwa. Wierzę, że nie pozostaną one bezkarne i ich sprawcy odpowiedzą za nie przed międzynarodowymi trybunałami - mówił Andrzej Duda.
Podkreślił, że Polska od pierwszego dnia aktywnie pomaga ukraińskim sąsiadom. - Zabiegaliśmy na arenie międzynarodowej o jak najostrzejsze sankcje wobec agresorów i stały się one faktem. Jestem w bieżącym kontakcie z Prezydentem Stanów Zjednoczonych, Sekretarzem Generalnym NATO, liderami Unii Europejskiej i innymi światowymi przywódcami. Dziś polski punkt widzenia został przyjęty przez zdecydowaną większość krajów Zachodu; to wielka zmiana - wskazał.
- Jesteśmy adwokatem Ukrainy w jej staraniach o członkostwo w Unii Europejskiej. W ramach NATO udzielamy konkretnej pomocy broniącej się Ukrainie. Polska przyjęła już ponad pół miliona uchodźców uciekających przed tragedią wojny - mówił prezydent. Zaznaczył, że niemal codziennie rozmawia z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim o tym, w jaki jeszcze sposób możemy wesprzeć naszych sąsiadów.
"Polska jest liderem pomocy dla Ukrainy"
Andrzej Duda w wyemitowanym w środę orędziu powiedział, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poprosił go, by przekazał wszystkim Polakom jego "płynące z głębi serca podziękowania za wielkie wsparcie, którego Ukraina doświadcza od naszego kraju i społeczeństwa". - Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - zauważył prezydent.
- Wiem, że robicie to państwo z potrzeby serca. Zarówno przyjmując naszych sąsiadów pod swój dach, pomagając w transporcie, organizując zbiórki, akcje charytatywne, jak i przekazując dary, wpłacając środki na pomoc dla Ukrainy. Jako naród kolejny raz pokazujemy, co to znaczy solidarność. Dziękuję Państwu! Dziękuję za to z całego serca! - powiedział Andrzej Duda.
Prezydent zapewnił, że jest w stałym kontakcie z premierem Mateuszem Morawieckim i ministrami. - Cała administracja zarówno rządowa, jak i samorządowa stanęła przed wielkim wyzwaniem. Odpowiednie służby są postawione w stan najwyższej gotowości. Bardzo wysoko oceniam działania podejmowane w ostatnich dniach - powiedział. - Państwo polskie zdaje egzamin - ocenił.
Andrzej Duda stwierdził, że Polska "jest dzisiaj liderem pomocy dla Ukrainy". - Właśnie dlatego staliśmy się i będziemy celem zorganizowanej, cynicznej rosyjskiej propagandy i dezinformacji. Musimy być tego wszyscy świadomi. Próbowano już oczerniać Polskę w zagranicznych mediach, wywoływać wrogie emocje względem uchodźców, których przyjmujemy. Musimy spodziewać się w najbliższym czasie wielu takich prowokacji. Zapewniam, że jako państwo będziemy na nie stanowczo reagować - powiedział prezydent.
Prosił Polaków "o wyjątkową rozwagę i odpowiedzialność". - Nie powielajmy plotek i niesprawdzonych informacji. Nie dajmy się wzajemnie skłócić, napuścić jedni na drugich. Na tym właśnie zależy tym, którzy dopuścili się tej brutalnej agresji - stwierdził.
"Zaprosiłem do Pałacu Prezydenckiego prezydenta Warszawy i przedstawicieli samorządów"
Andrzej Duda podkreślił, że "jedność i odpowiedzialność potrzebna jest nam wszystkim, ale szczególnie w polityce".
- Mówiłem dzisiaj o tym podczas Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem zarówno polityków reprezentujących stronę rządową, jak i opozycję. Na jutro do Pałacu Prezydenckiego zaprosiłem mojego kontrkandydata z wyborów prezydenckich, Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, a także przedstawicieli samorządów - oświadczył Andrzej Duda.
Zaznaczył, że dziś potrzebna jest współpraca. - To nie jest czas na polityczne kłótnie. Liczy się Polska i jej bezpieczeństwo, liczy się pomoc dla walczącej o niepodległość Ukrainy. Tego wymaga polska racja stanu - zaznaczył prezydent.
Prezydent zakończył swoje wystąpienie słowami: "Niech żyje wolna, niepodległa i demokratyczna Ukraina! Niech żyje Polska!".
Ostatnie orędzie do narodu prezydent Duda wygłosił w czwartek, 24 lutego, w pierwszym dniu rosyjskiej inwazji zbrojnej na Rosję. - Agresja rosyjska na Ukrainę to punkt zwrotny dla zachodniej wspólnoty. Musimy zareagować twardo. Potrzebne są bardzo dotkliwe sankcje, które uderzą we wszystkie obszary funkcjonowania rosyjskiego agresora - mówił wtedy prezydent.
-
Oto zwycięzca Marszu Miliona Serc. "Nie jest dziadersem jak Tusk czy Kaczyński"
-
Małgorzata Daniszewska nie żyje. Wdowa po Jerzym Urbanie miała 68 lat
-
Co dalej ze stopami procentowymi? "Reakcja złotego może być makabryczna"
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
-
Mieszkańcy Bydgoszczy mają dość "autobusów widmo". Prezydentowi też puszczają nerwy
- Co z wakacjami kredytowymi po wyborach? Debata osób kandydujących do parlamentu
- Nowe wątki afery wizowej. "Tak skopanej operacji jeszcze nie widziałem"
- Nowy sondaż po Marszu Miliona Serc. Kaczyński może czuć na plecach oddech Tuska
- Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Nowe informacje od strażaków
- Chat GPT ma zyskać głos i wzrok, czyli nowości AI. I ważny proces o "przyszłość internetu"