Według sondażu Pollster opublikowanego w poniedziałek przez "Super Express" na Zjednoczoną Prawicę chce głosować 34,76 proc. badanych. Oznacza to wzrost o 3,6 pkt proc. w porównaniu z badaniem sprzed miesiąca. Chęć głosowania na Koalicję Obywatelską wyraziło zaś 29,02 proc. badanych (spadek o 0,93 pkt proc.). Na Polskę 2050 Szymona Hołowni chciało oddać głos 11,31 proc. ankietowanych (spadek o 0,78 pkt proc.), a na Lewicę - 10,16 proc. badanych (spadek o 1,92 pkt proc.). Przedstawiciele rządu mówią już "o trendzie odzyskiwania poparcia".
Dlaczego pomimo tylu problemów, galopującej inflacji, konfliktu z Unią Europejską czy wizerunkowych wpadek partia rządząca wciąż znacząco nie traci, a demokratyczna opozycja nie zyskuje?
Zdaniem Marcina Piaseckiego po stronie opozycji brakuje strategów. - Nie widać pomysłu na to, w jaki sposób wygrać wybory z PiS-em - wskazał dziennikarz "Rzeczpospolitej". Tymczasem - jak stwierdził - Prawo i Sprawiedliwość "narzuca jakąś narrację". - Potrafi przeprowadzić ruchy, które są w stanie przekonać wyborców - powiedział w Poranku Radia TOK FM.
Jak dodała publicystka "Wprost" Joanna Miziołek, znalezienie dobrych ekspertów po stronie opozycji jest trudne, bo ona sama nie wie, w którą stronę chce zmierzać. - Gdyby opozycja wiedziała, jaki konkretnie chce przyjąć program, to wtedy mogłaby dobierać tych ekspertów. Natomiast każdy tam chce doradzać. Począwszy od prof. Grabowskiego, który ma "świetne rady" i bardziej szkodzi, po prof. Balcerowicza - stwierdziła.
"Opozycja wykiwana w wielu sprawach"
W ocenie Joanny Miziołek zaś "od 5 lat mamy premiera technokratę". Przypomniała, że Mateusz Morawiecki był doradcą premiera Donalda Tuska. - I to jest chyba też clou tego wszystkiego - tzn., że być może te rządy technokratyczne w postaci Mateusza Morawieckiego są jakimś rozwiązaniem, bo on sam zasięga opinii i wie, z czym to się je - powiedziała w rozmowie z Janem Wróblem. - To nie jest polityk tylko bardziej jakiś korporacyjny technokrata, który chodzi do Jarosława Kaczyńskiego, który podejmuje decyzje i mu doradza, co powinien zrobić - podkreśliła publicystka.
Zdaniem publicystki "za każdym razem to trochę tak wygląda, że opozycja jest wykiwana w wielu sprawach". - W sprawach Leopardów, Patriotów okazuje się, że rząd miał rację. A rząd miał rację nie dlatego, że sobie to wymyślił czy jest trendsetterem, tylko ma informacje po prostu najpierw, a opozycja w to wchodzi jak w masło - podsumowała gościni TOK FM.
Posłuchaj całej rozmowy:
